25

1.7K 66 13
                                    

- Jasne - Też próbowałam być poważna ale po chwili wybuchłam śmiechem

- Nie śmiej się tylko się szykuj - mruknął i ze mnie zszedł

- Mam się ubrać elegancko czy luźno - zapytałam

- Jak chcesz dla mnie zawsze będziesz piękna - Powiedział i wyszedł.
A ja wstałam się malować. Po godzinie męczącego lecz wartego starań makijażu poszłam i założyłam różową sukienkę i do tego brokatowe szpilki, torebkę i srebrne dodatki. Prysnęłam się perfumem i zeszłam na dół gdzie siedział Park. W luźnej ale eleganckiej koszuli i czarnych rurkach trzymając bukiet róż.

- Zwariowałeś? - Spytałam po tym kiedy podał mi bukiet

- Piękne kwiaty dla pięknej Pani - Powiedział i zbadał mnie wzrokiem od góry do dołu

- Mam za pozować? ( jeśli źle napisałam to przepraszam) - Spytałam ironicznie na ten gest (?)

- Jasne, będę miał wreszcie lepszą tapetę - Mruknął łapiąc mnie za biodro. Poszliśmy do auta po czym skierowaliśmy się w nieznanym mi kierunku. Po 20 minutach dojechaliśmy do jakieś, na pierwszy rzut oka - starej kamiennicy ale gdy weszliśmy okazało się być to dość drogą restauracja o pięknym, starodawnym wnętrzu.

- Mogę tylko wodę? Jest najtańsza - Stwierdziłam przeglądając menu

- Nie przesadzaj, weź coś na co masz ochotę. Wiem, że jesteś głodna złotko.- Mruknął Jimin patrząc w kartę dań. Akurat podszedł do nas kelner. Chyba mu się spodobałam, patrzył na mnie jak w obrazek.

- Ehem - Odkaszlnął zdenerwowany Park. Chyba mu się nie podobała taka wymiana spojrzeń z przystojnym kelnerem.

- Mogę złożyć zamówienie? - Spytał nie odwracając ode mnie wzroku

- Krewetki w sosie i czerwone wino - Powiedział Jimin

- A dla Pięknej Pani? - Powiedział Kelner

- Ja poproszę steka w sosie serowym - Powiedziałam uśmiechając się do kelnera

- Dobrze zamówienie będzie za ok. 20 min - Powiedział kelner i odszedł nadal skanując mnie wzrokiem

- Co za leszcz, nie może tak na ciebie patrzeć - Powiedział wręcz bardzo zdenerwowany Jimin

- Dlaczego? w Miły się wydaje..Może wezmę od niego numer? - Powiedziałam to specialnie

- Jasne idź jeszcze na szybki numerek do kuchni - Powiedział oschle Jimin

- Ja sobie tylko żartuję a ty masz mnie za dziwke? - Powiedziałam wkurzona
- No tak przecież jestem łatwa bo sypiam z jebany nauczuclem - Chyba troszkę za głośno to powiedziałam i wstałam

- Zostań... - Powiedział ze smutną miną- Nie mam cie za dziwke! Jesteś piękna, młoda a ja jestem "jebanym nauczycielem" - pokazał cudzysłow z palców - Jestem zazdrosny okej? - podniosl trochę głos - Bo mi na tobie zależy - Powiedział po czym spojrzał na swoje buty

- Z-zależy? - Powtórzyłam- Dobrze zostanę ale nie mów tak więcej... Też przepraszam za bardzo mnie poniosło - Powiedziałam i usiadłam. Jimin chciał coś powiedzieć ale przerwał mu kelner.

- Proszę stek a Pana krewetki będą z jakieś 15 minut - Powiedział kelner i dał mi steka a na stole położył wino zamówione przez Parka po czym odszedł. w Zauważyłam że mój widelec był owinięty jakąś karteczką. Spojrzałam na Jimina który zerkał raz na mnie a raz na karteczkę od kelnera.

- Pff - Prychnął jak widać na nowo zdenerowany Jimin - Nie wyrywa się zajętych dziewczyn - Powiedział trochę głośniej a kelner chyba to usłyszał bo się odwrócił.

- Nie wezmę tego. Nawet nie chcę - Powiedziałam i rzuciłam karteczkę z numerem telefonu w Stronę Jimina - Ale nie wiedziałam, że jestem zajęta - Powiedziałam lekko się rumieniąc i spojrzałam na ChimChima.

- Bo właśnie o to chodzi... - Mruknął cicho - Wiem, że jestem szalony i mogę za to wylecieć z pracy ale cię kocham - powiedział i spojrzał na mnie - Ja chce być z tobą a ty ze mną?
- Powiedział po czym podał mi jakieś czarne pudełeczko i uśmiechnął się czarująco.

🦕🦕🦕🦕🦕🦕🦕🦕🦕🦕🦕🦕

Ahhh wiem, że jestem jebanym Polsatem ale do was należy ten wybór. Co ma teraz Zrobić Kaya?
Być ze swoim nauczuclem? Powiedzieć, że musi to przemyśleć? A może chce zbliżyć się do Kai'a. Decydujcie w komentarzach.
Kocham Was ❤️❤️

615 słów ⚡❤️

 𝕄𝕒𝕥𝕙 𝕋𝕖𝕒𝕔𝕙𝕖𝕣 ~  ℙ.𝕁𝕄Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz