10

2.4K 81 22
                                    

Podeszłam do Tae który aktualnie pij z Namjoonem kolorowego drinka.

- Tae ja jadę do domu, niech Jin odwiezie Kooka do mnie ja dziś nie śpię w domu. Trzymaj - Podlałam mu klucze z kolorowym pomponem - Musicie sobie z tym poradzić

- Ale gdzie ty będziesz spać? - Powiedział Tae i spojrzał na mnie podejrzliwie

-Ja yy.. Wynajmę pokój hotelowy na jedną noc. Jk jest zły, że nie pije, nie chce mieć późnej awantury - Powiedziałam i zarumieniłam się na samą myśl o spaniu w domu nauczyciela.

- No okej ale pilnuj się bo nie chce być jeszcze wujkiem - Powiedział i poruszył deuznacznie brwiami

- Przecież będę.. - Nie dokończyłam bo V mi przerwał

-Idź już bo Jimin czeka - Powiedział i przyłożył do warg szklankę z kolorowym trunkiem
Odwróciłam sie w stronę wyjścia i zaczęłam iść. Dlaczego wszyscy mi dziś przerywają i skąd on wie?! Może Jimin to planował i zdradził mu swój plan. Nie wiem ale wiem, że to będzie długa noc.

-Możemy już jechać? - Powiedział Jimin który wyrwał mnie z głębokiego myślenia.

- Tia - Rzuciłam szybko
Przedostaliśmy sie przez duży tłum spoconych ludzi i wyszliśmy z klubu.

-Chodź - Powiedział Jimin i złączył nasze dłonie. Ja wale umieram w środku jezuuuu. Mój Hot nauczylciel trzyma mnie za moją spoconą łape. Marzenia się spełniają.
Podeszliśmy do pięknego, czarnego, wyścigowego audi

-Zapraszam - Powiedział Jimin i otworzył przede mną drzwi swojego cuda. A Park sam okrążył auto i wsiadł jako kierowca

- Ty nie piłeś?

- Piłem ale dawno i tylko jednego shota - Powiedział i wsadził kulczyki w stacyjkę

- Nie ma mowy, że pojadę z tobą po alko... - Nie skończyłam gdyż Jimin wyruszył z miejsca z piskiem opon

- CZY TY CHCESZ NAS ZABIĆ?! - Krzyczałam i uderzyłam go w rękę

- Za bicie nauczyciela zostajesz po lekcjach - Powiedział i puścił mi oczko

- Jesteś niemożliwy Parku Jiminie, codziennie mnie zaskakujesz...
I nasza rozmowa ucichła.
Po jakiś 10 minutach podjechaliśmy pod duży i nowoczesny dom.

- Już jesteśmy - Powiedział i zgasił auto

- Jasne - Otworzyłam drzwi i wysiadłam

- Chodź za mną - Powiedział Jimin i poszedł przodem
Otworzył drzwi od swojej rezydencji i moim oczą ukazał się piękny korytarz. Miał on białe panele i dekor z liśćmi monster na ścianie. Meble były w kolorze ciemnego drewna a dodatki w kolorze butelkowej zieleni. Nie mogła m uwierzyć, że chłopak urządził sam takie mieszkanie.

- Ładnie tu masz - Zwróciłam głowę w stronę nauczyciela zdejmując moje obcasy

-To dopiero korytarz, chodź zaprowadzę cię do pokoju w którym będziesz spać. - Powiedział i znów chwycił mnie za dłoń. Szliśmy przez dość długi korytarz i weszliśmy w białe drzwi.

- To tu - powiedział - A tam masz łazienkę - pokazał ręka na drzwi po lewej stronie pokoju

- Dziękuję, ja już będę iść spać - Powiedziałam i poszłam do łazienki.
Weszłam pod prysznic i umyłam się żelem malinowym. Tak ślicznie pachniał. Wyszłam i chciałam już ubierać się w piżamę ale zapomniałam, że nic nie mam na ubranie do snu. Postanowiłam, że poszukam Parka żeby dał mi coś do spania. Owinęłam się ręcznikiem i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół i zobaczyłam coś co chciałam zobaczyć od początku......

🦁🦁🦁🦁🦁🦁🦁🦁🦁🦁🦁🦁🦁🦁

Hahaa i musicie poczekać na nową część. Nie ma tak łatwo. Mam nadzieję, że się podobało. Kocham was ❤️❤️

531 słów 🎂

 𝕄𝕒𝕥𝕙 𝕋𝕖𝕒𝕔𝕙𝕖𝕣 ~  ℙ.𝕁𝕄Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz