Misiaki... Minęły dwa lata. Dwa lata od czasu, kiedy dodałam tu jakiś rozdział.
Straciłam zamiłowanie do mojej własnej bohaterki. Własnego pierwszego dziecka na Wattpadzie.
Historia Hanny, która zaczęła się w Trylogii była moim najpierwszym dzieckiem, które kochałam najbardziej na świecie. Nie zamierzałam usuwać jego wad i niedociągnięć. I dalej nie zamierzam, bo dziecko musi dorastać swoim tempem i popełniać błędy. Tak jest z pisaniem i tworzeniem.
Zaangażowałam się w inne projekty. Związane ze Spider-Man'em i tym podbne. Kocham te dzieciątka i teraz nimi się zajmuje.
Ale będą dobrą matką. Mamuśka popełniła błąd i zostawiła dziecko, ale zmądrzałam.
Po tych dwóch latach... Napisałam szkice i plany wydarzeń do końca tej historii, na nowo. Wiedziałam, jak ma się to potoczyć, ale nie potrafiłam się tym zająć.
Teraz wracam do mojego dziecka. O dziwo pisanie idzie mi dobrze i trzy rozdziały są już napisane i czekają na korektę.
Mam nadzieję, że jednak ktoś tu czeka nadal lub chociaż postara się wrócić do tej historii.
Misiaczki moje, więc powraca matka marnotrawna naprawić błędy. Mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone. Posiadanie dzieci bywa trudne, ale najważniejsze to postarać się wrócić i zająć się nimi, jak należy.
Miłego wieczorku i do zobaczenia już w najbliższych dniach!
CZYTASZ
𝑺𝒛𝒖𝒌𝒂𝒋 𝒅𝒂𝒍𝒆𝒋
FanfictionKontynuacja "Always be yourself" Hannah musi rozwiązać zagadkę zniknięcia matki i jej nagłego powrotu. Chce dowiedzieć się czemu jej życie potoczyło się tak, a nie inaczej. ❖Rok powstania opowieści - 2018/19❖