1. Początek przygody

1K 61 14
                                    

Piątek! Jakże cudowny dzień! A co się robi w każdy piątkowy wieczór? Pije z przyjaciółmi, bo czemu nie. Ten sam scenariusz przewijał się w pewnym, dobrze nam znanym, barze. Było dobrze po drugiej w nocy, a zabawa była już mocno rozkręcona. Toga i Mr. Compress odpadli jakąś godzinę temu i śpią aktualnie pod stołem. Przy barze zostało ostatnich pięciu zawodników. Shigaraki, Dabi, Twice, Overhaul i [t/i]. Byłoby dobrze, gdyby nie...
- Kurwa! - Krzykną Shigaraki, w tym samym momencie chwytając kieliszek wszystkimi pięcioma palcami
- Shigaraki!!! - Kurogiri nie wytrzymał - który to już kieliszek zniszczyłeś w tym tygodniu?
- dwudziesty?
-Nie, zgaduj daliej
- Haha Shigi, mój droki masch pszejeabanee - wtrącił swoje trzy grosze Dabi
- O! O! Ja wiem! Ja wiem, ile Tomura zepsuł kieliszków! trzydzieści trzy! Hahaha!! - odpowiedziała mocno wstawiona [t/i]
- Kurogiri nalej mi jeszcze. - wymamrotał Overhaul
-DOSYĆ - chmurka wrzasnęła - KONIEC NA DZISIAJ! A Z TOBĄ TOMURA ROZLICZĘ SIĘ JUTRO!!!
Jedyny odzew ze strony pijących, jaki Kurogiri dostał w zamian, to odgłos głośno przełykanej śliny. Nie zdążył nawet mrugnąć, a towarzystwo rozbiegło się do swoich pokoi, ewentualnie Overhaul do drzwi wyjściowych.

Następnego dnia. Równiutko o szóstej rano po całym barze dało się słyszeć ten znienawidzony dźwięk. BUDZIK! KURWA BUDZIK, który nastawił Kurogiri, aby zniszczyć ich dobre sny. Rozumiecie ten ból? No i co mieli nasi przestępcy zrobić? Zeszli do baru w pół zgięci i z wielkim bólem głowy, na śniadanie.
Oczywiście nie mogli liczyć na magiczną moc tabletek. Zostały one sprytnie ukryte przed bandą młodych koneserów alkoholu.
Jedyną ich nadzieją został Spiner, który podczas popijawy był się "zabawić" z fałszywymi bohaterami, jak jego religia... znaczy, jak Stain nakazał.
Złoczyńcy usiedli i czekali na posiłek. Jednak tak w ciszy nie wypada, więc Dabi podjął bardzo ważny temat:
- Twice? - brak reakcji
- Hej Twice! - nadal brak reakcji
- TWICE!!!
- Nie drzyj mi się do ucha Toster! Przecież słyszę. Co chcesz?
- Pamiętasz co się wczoraj działo?
- Tomura zepsuł trzydziesty trzeci kieliszek i Kurogiri wpadł w furię - odpowiedziała za Twice [t/i]
- O cholera, Tomura!
- Czego baranie? Ja pieprze, moja głowa. Nie drzyj się tak - wysyczał Shigaraki
- A propos kieliszków - odezwał się Kurogiri, podając każdemu talerz z parującą jajecznicą ze szczypiorkiem - Trzeba zakupić nowe. Po wypadkach z niszczycielskim trio nie mamy z czego pić, jeść, a za chwilę to nawet siedzieć.
- Hej, racja! Nie ma kanapy! co się z nią stało - Zapytała Toga
- Wczoraj na samym początku Dabi kłócił się z Overhaulem, czego wynikiem było zniszczenie kanapy i spalenie dywanu. - odpowiedział Mr. Compress
- No więc właśnie. Dzwoniłem do mistrza i powiedział, że da nam kasę na zakup nowych rzeczy. Tylko pytanie, gdzie? - kontynuował dymek
- To może IKEA! - zakrzyknęła podekscytowana [t/i]
- Ok
- Spoko
-Dobry pomysł
-Git, tylko kiedy jedziemy? - zapytał Shigaraki
W tym samym czasie do baru wparowali Overhaul z Chronostasisem.
- Czy my słyszeliśmy IKEA? - zakrzyknęli jednogłośnie - Jedziemy z wami
- Co? Zaraz? Kiedy? Jak? Z kąt? Eee... Co? - jedyne co Dabi wyksztusił z siebie widząc tę dwójkę we drzwiach wejściowych
- Jasne, że jedziecie z nami - entuzjastycznie powiedziała Toga - Im więcej ludzi tym większa zabawa.
- To postanowione. Shigaraki, Dabi, Twice, Toga, Mr. Compress, Spiner, Overhaul, Chronostasis i ja jedziemy do IKEA, a Kurogiri pilnuje baru - przedstawiła grupę [t/i] - jutro, to jest 21 grudnia, równo o 10 wyruszamy. Poinformujcie Spinera. Pamiętajcie, weźcie latarki, ładowarki do telefonów, ciepłe bluzy i prowiant.
- Na cholerę nam ten ekwipunek? Idziemy tylko po szklanki, kieliszki, talerze, dywan, kanapę, krzesła, zegar i sztućce. - Odrzekł Twice
- Będziecie wspominać moje słowa, zobaczycie. A ja wam wtedy powiem ''A nie mówiłam"- odparła [t/i]


******************************************************************************************

No więc tak moje drogie jeżyki, to moja pierwsza książka, że książka, a nie zodiaki. (jak ktoś chce, to zapraszam, są ze złoczyńcami z BNHA) Stwierdziłam, że nie ma co marnować specjału z zodiaków [pozdrawiam czytaczy XD] więc cała historia będzie tutaj. Jak są jakieś błędy to sorki z góry. Nie będzie systematyczna, jak mi się zachce, to wstawię rozdziały.

Pozdrawiam

"nie" bezpieczni złoczyńcy w IKEA - czyli czego nie robić z bandą przestępcówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz