Autorka, [t/i] oraz Spinner siedzą w barze i oglądają sekretne albumy ze zdjęciami ich ulubionych paringów. Kurogiri jak zawsze poleruje i tak już czyste szklanki.
Spinner: O, pamiętam to.
[t/i]: To było podczas tych świat wielkanocnych, kiedy wbiliśmy jakiemuś bohaterowi na chatę i "poczęstowaliśmy się" jego zbiorami alkoholu w piwnicy?
Autorka: Tak! Było zajebiście.
Spinner: Nadal się zastanawiam jakim cudem Mistrz i Kuro się nie kapli, że brakuje skryby w biurze, ale to i dobrze, przynajmniej zabawa była przednia.
Kurogiri podsłuchuje i odpala tryb " Kuro matka wkurw 150"
Kurogiri: To tam zabraliście nasze nieletnie przestępczynie!!!
Spinner: Hej spokojnie, było kulturalnie.
[t/i]: O ile kulturą można nazwać wtargnięcie komuś do domu, wybicie okna, zabranie całej kasy, pomazanie łazienki w serpentynie, obsypanie salonu brokatem, wypicie całego alkoholu, zarekwirowanie zawartości lodówki i zrobienia dziury w ścianie, to tak, było bardzo przyzwoicie.
Autorka: I jeszcze rozpalenie ogniska na środku kuchni i pieczenie pianek.
Kurogiri upuszcza szklankę. Do baru wchodzi Chrono.
Autorka: Chrono! Bro już jesteś?
Autorka rzuca się w ramiona Chrono, a ten oddaje przytulasa.
Chrono: Tak to już ta godzina.
Autorka dostaje zawału.
Autorka: Co? Już? Kuro, tepaj tu wszystkich.
[t/i]: A gdzie Chisaki? Myślałam, że przyjdziecie razem.
Chrono: Szef odprawia świecenia płynem dezynfekcyjnym nad jakimś uczniem z UA, bo wbił do sklepu bez maski.
Autorka: A jak wyglądał ten uczeń?
Chrono: Taki niski z fioletowymi kulkami na głowie.
Autorka i [t/i] patrzą na siebie.
[t/i]: Nie żal mi go.
Autorka: Współczuje Chisakiemu.
Kurogiri tepnął ludzi.
Hawks pojawia sie w samych spodniach z gołą klatą i koszulką zawieszona na szyi, włosy ma lekko wilgotne.
[t/i]: No No jakie widoczki. Kuro ty to, umiesz wybrać moment.
Hawks uśmiecha się zalotnie, ale dostrzegł Dabiego, który zmaterializował się z nieokreślonej marki piwem w ręce.
Hawks: To są widoki, Dabi menel.
Dabi: Spierdalaj gołębiu. Wiesz, że bad boy ma większe powodzenie u płci przeciwnej, niż takie cwaniaczki jak ty?
Dabi uśmiechnął się cynicznie.
Toga spadła na kanapę, a zaraz na nią upadł Twice.
Twice: Witaj moja luba.
Toga: No cześć misiaczku.
W koncie trio shiperów wydaje pisk radości i pstryka miliony fotek.
Pojawia się Compress.
Na serwer wbił też Shigaraki z padem w ręku i wkurwem na twarzy.
Shigaraki: Kurwa! Kurogiri nie mogłeś poczekać troszkę dłużej? Właśnie miałem pokonać ostatecznego bossa!
Shigi niszczy pada.
Tepnął się też Kai z maską gazową na twarzy.
Chisaki: Zatłukłem drania, ale nie zdążyłem go spalić.
Autorka: czyli mamy komplet, to zaczynamy. Witam was na drugim Q&A z ligą złoczyńców! Kolejny raz mogliście zadawać pytania i rzucać wyzwania swoim ulubionym postaciom. Więc zapraszam was gorąco do podziwiania, jak wszyscy dzielnie będą odpowiadać na komentarze. Tak jak zawsze, TRZEBA odpowiedzieć na zadanie pytanie. A więc nie przedłużam...
Spinner: Jeżyk czekaj! Mogę powiedzieć coś czytelnikom?
Autorka: Spoko
Spinner: Wy dranie niemyte! Zapchlone dywany ruskie! Jak mogliście mi to zrobić. Ostatnio w pierwszym Q&A prawie zginąłem i to z waszej winy i jeszcze mi pomóc nie chcieliście! NIKT nie wstawił emotki serduszka, aby mi dupę uratować! Przez DWA CHOLERNE TYGODNIE musiałem chodzić w gipsie. Zapamiętam to sobie.
Autorka: Spinuś, wiemy, jak cierpiałeś, spokojnie. Teraz wykonaj siad płaski na ogonie i słuchaj.
Spinner siada.Autorka: A więc tak, zacznę od pytania od Alexandra_Loven i wiem, że nie było ono pod rozdziałem z pytaniami, ale już kiedyś je zaddała i czekała, aż będzie kolejna okazja, więc no.
CZYTASZ
"nie" bezpieczni złoczyńcy w IKEA - czyli czego nie robić z bandą przestępców
HumorPewnej nocy liga stwierdziła, że brakuje szklanek i trzeba coś z tym zrobić. Padło na to, że w przesilenie zimowe wyruszą do wielkiego labiryntu, z którego tylko niewielu znajduje drogę powrotną. IKEA Czy uda im się zdobyć upragniony skarb? Czy może...