Rozdział33

219 5 1
                                    

21.01.2001 godzina 17:35
Łucja

-Babciu. Mogłabyś opowiedzieć nam o drugiej wojnie światowej?- spytała Kinga- córka Olgi i Matta. Westchnęłam i zaczęłam opowiadać czternastolatce o wojnie. Dziewczyna uważnie słuchała mojej opowieści.

-Czemu chciałaś wiedzieć?- spytałam pod koniec opowieści.
-Mamy napisać na historię wypracowanie o wojnie.- odparła Kinga. Spojrzałam na Janka. Rudy, chociaż na jego włosach pojawiło się kilka siwych włosów oznaczających starzenie się, nadal nie stracił swojego poczucia humoru.
Mężczyzna uśmiechnął się lekko. Kinga wstała z podłogi i wyjęła z plecaka zeszyt i długopis, po czym zaczęła pisać to co jej powiedziałam.
Pół godziny później podeszłam do wnuczki i zajrzałam jej przez ramię do zeszytu. Dziewczyna napisała praktycznie słowo w słowo to, co jej wcześniej powiedziałam. Byłam lekko zdziwiona pamięcią czternastolatki.

Kilka godzin później, gdy Kinga wróciła do domu, poczułam jak kręci mi się w głowie. Ruszyłam schodami na piętro, aby się położyć. W połowie drogi zawroty głowy wzmocniły się na sile, a ja spadłam ze schodów.

Narrator

Kobieta spadła ze schodów. Jej mąż zadzwonił po karetkę, która przyjechała kilka minut później. Mimo starań lekarzy, Łucja Dawidowska- Bytnar zmarła kilka dni później, w wieku 76 lat. Została pochowana dwa dni później na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Dla rodziny i przyjaciół Łucji i Janka śmierć kobiety była ogromnym wstrząsem. Najgorzej przyjęła to Kinga, która jako ostatnia odwiedziła babcię. Czternastolatka płakała w szkole i na pogrzebie babci. Ale była też szczęśliwa, że zdążyła z babcią porozmawiać i spędzić z nią czas.

Byle do końca|| Jan BytnarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz