===pomińmy weekend i kilka dni szkoły ok? ===
==Środa==
Pov.Napierak
Miałem wrażenie że mój kontakt z Buszzem jest coraz lepszy. A mianowicie, coraz częściej słyszałem odpowiedzi na moje pytania. Widywaliśmy się na prawie każdej przerwie, a dokładniej to ja chodziłem do niego. Widzieliśmy się nawet w weekend pod sklepem,ale można też powiedzieć że przypadkowo go zauważyłem, więc odrazu do niego podszedłem bo nie był bym sobą gdybym tego nie zrobił.
XXX
-Heeej - podszedłem do chłopaka, i usiadłem obok niego na schodach z tyłu szkoły
-Co tu robisz, jest juz dawno po lekcjach. - powiedziałem ponieważ była już 16:30, a Buszz skończył lekcje o 15:45.
-Nie wracasz do domu? - zapytałem po chwili.
-Nie chce... - mruknął i odchylił głowę do tyłu opierając się o ścianę.
Właściwie to chłopak wyglądał na smutnego ale nie chciałem nic mówić ponieważ... po prostu... bałem się że powiem coś nie tak, i zwyczajnie popsuje to naszą relacje. Więc około 5minut przesiedzieliśmy w ciszy.
-Idę się przejść. - powiedział, i zaczął wchodzić po schodach.
-No idziesz? - zapytał po chwili i popatrzył na mnie.
-Co? - spojrzałem zdziwiony na chłopaka, ponieważ byłem pewny że chce iść sam.
-Chodź, i tak się przyzwyczaiłem że za mną ciągle łazisz - powiedział i podał mi rękę.
-ta jasne, teraz to ty chcesz żebym z tobą poszedł - odparłem, i złapałem się ręki chłopaka, a on pomógł mi wstać.
-Nie prawda. - mruknął, i zaczął iść przed siebie.
-No super jesteś! To ja zostaje.
-No choodź. - Buszz znowu złapał mnie za ręke, i zaczął ciągnąć w stronę wyjścia.
Pov.Tobiasz
Siedziałem z Kubirem u mnie w domu, ponieważ tak się złożyło że poszliśmy do mnie po lekcjach.-Ała!
-No nie ruszaj się - mruknąłem.
-No ale to boli.
Siedzieliśmy w salonie, Tobiasz na kanapie a ja na podłodze między jego nogami.
-To mogłeś czesać włosy.
-Czesałem kilka tygodni temu z tego co pamiętam!
-Skończyłem. - powiedziałem po chwili.
-Wreszcie - mrukną Kuba, i usiadł obok mnie.
-I tak musiałem ci je troszkę w niektórych miejscach uciąć, bo nie dało się ich uczesać, więc no...
-Co?
-No tak.
Kiedy to powiedziałem chłopak odrazu rzucił się na mnie, i zaczął mnie łaskotać, a ja nie mogłem wytrzymać że smiechu.
-Żartuje! Hhahqh, przestań proszę-
-To była z- Ej ale nie obciąłeś ich? - zapytał i spojrzał na mnie.
-No mówię że nie, juz możesz ze mnie zejść. - kiedy to powiedziałem, Kubir zszedł ze mnie i usiadł na sofie.
-Oglądamy coś? - zapytałem i usiadłem obok.
-Można.
Zanim włączyliśmy film rozłożyłem kanape tak, że teraz wyglądała jak takie duuuże łożko, wziąłem jeszcze pilota, i wróciłem do Kuby.
Wybraliśmy jakiś horror, dokładnie nie pamiętam jaki, ponieważ nawet nie minęła połowa filmu a my już spaliśmy.
Pov.Napierak
Chodziliśmy po mieście chyba z ponad 2 godziny, i gadaliśmy o jakiś głupotach, nawet nie pamiętam dokładnie o czym.
-Ej bo się ciemno robi, ja musze do domciu wracać.
-Spoko, idę z tobą. Znaczy- w sensie- nie do twojego do-
-Jasne, wolisz spać ze mną czy na podłodze? - spytałem ironicznie.
-Weź.
-Nie no serio pytam Buszyk.
-Dobra. W którą stro- dobra po co się pytam, przecież wiem.
-Cho - powiedział i zaczął iść w stronę mojego domu.
-Aha? Skąd wiesz gdzie mieszkam?
-Widze twój dom z mojego okna, baranie.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Ogólnie rozdział jest dlatego bo JEZU_CYCKI wstawiła rozdział i zachciało mi się coś napisać XDD
I wsumie możliwe że za niedługo będzie jeszcze jakiś.
O przyszlo mi ze live u besza będzie.
CZYTASZ
Ekipa Rapy - What if?
Fanfiction🌈👀✨EKIPA RAPY✨👀🌈 W TRAKCIE KOREKTY Zapraszam do @Toxic_Side czyli do mojej jedynej gwiazdki na niebie, w tamtych czasach:3 . . . Rozpoczęcie: 19.01.2021 Zakończenie: - lmao xhyba nigdy😰😰/jk #1 w Tobiaszgaming 21.09.2021!!! #1 w Kwadratowamasak...