Pov : Sasuke
Staliśmy chwilę w ciszy patrząc się na siebie , lecz przerwał ją głos Naruto.
- Świetnie! Tak trzymaj Napewno dobrze ci pójdzie! - powiedział po czym spojrzałem się na niego, jakby powiedział coś dla mnie niezrozumiałego
-He? O czym ty mówisz?-zapytałem
- Ćwiczysz przed wyznaniem jej uczuć co nie? - powiedział
- Baka! Ja ci tu wyznaje swoje uczucia a ty mi z takim czymś wyskakujerz?!?-krzyknąłem po czym łzy zaczęły spływać mi po policzkach
- Sasuke , zaraz ty tak na poważnie? Że ty we mnie... - szepnął po czym spojrzał na mnie z niedowierzaniem
- Tak.. to nie ćwiczenia - powiedziałem
- Sasuke ja...... Ja nie mogę - powiedział i poczułem że jeszcze bardziej zalewam się łzami
- C-co?? Czemu?... - powiedziałem cicho
- Nie kocham cię Sasuke , uważam cie za przyjaciela - odpowiedział po czym dodał - przepraszam - i odszedł
Wyciągnąłem za nim rękę ale już nie miałem na nic siły , po prostu patrzyłem jak odchodzi.
-------------
Pov : Naruto
Sasuke bardzo mnie zaskoczył , nie sądziłem że tak to może się skończyć . Nie chciałem go ranić , ale niestety nie mogłem powiedzieć że go kocham bo to nie prawda .
Gdy wyszedłem z domu na trening zauważyłem że nie ma na nim Sasuke , miałem nadzieję że to nie wina ostatniej rozmowy. W każdym razie podczas treningu nauczyłem się technik ziemi , przydadzą mi się ponieważ do tej pory używałem tylko technik wiatru , chakry lisa i techniki klonowania. Jednak przez ten cały czas myślałem o Sasuke , czy czasem czegoś sobie nie zrobił , nie on taki nie jest.
Miałem już wracać do domu gdy napotkałem Shikamaru , postanowiłem go spytać czy wiedział o tym wszystkim.- Shikamaru! - krzynąłem
-oi Naruto! Co tam? - powiedział
-wiedziales o tym prawda? - spytałem
- Ta.... Zaraz ? Nie przyjąłeś? Byłem pewien że..- powiedział po czym mu przerwałem
- po raz pierwszy się myliłeś , nie kocham Sasuke - powiedziałem stanowczo , nie wiem czemu ale żałowalem tego
- Naruto mam złe przeczucia, idź lepiej do Sasuke - powiedział
- He?¿ Zaraz... obyś i tym razem się mylił! - powiedziałem i pobiegłem do domu Sasuke
Gdy wybiegłem już do domu Sasuke , o dziwo miał otwarte drzwi , ujrzałem Sasuke smutno wpatrującego się w ścianę .
- Sasuke! Dobry Boże naszczęscie nic ci nie jest! - powiedziałem i przytuliłem go
- N-Naruto? Co ty tu robisz? - powiedział i popatrzył się na mnie , miał całe czerwone oczy pewnie płakał
Nagle gdy chwyciłem rękę Sasuke przez koc poczułem jakby jego skóra była , szorstka? Odsłoniłem rękę i zobaczyłem że jest cała w bandażu oraz mokra od krwi .
- Sasuke! Coś ty se zrobił! I to z mojego powodu?!? - krzyknąłem
- Naruto nie obwiniaj się - uśmiechnął się po czym chwycił mnie za rękę i dodał - po prostu przez jakiś czas nie będzie mnie na misji i treningach - po czym puścił moją dłoń
Wtedy poczułem coś w środku , tak jakby Sasuke był mi ważniejszy niż wcześniej . Chciałem móc być przy nim.
- Sasuke , czemu? Czemu to robisz ? - spytałem
Nie odpowiedział mi , po prostu milczał. Po chwili milczenia przykryłem go kocem i zrobiłem herbatę abyśmy się uspokojili.
Siedzieliśmy chwilę w ciszy i piliśmy herbatę, nikt się nie odzywał po prostu siedzieliśmy.- Sasuke, muszę już iść - powiedziałem i wstałem
-Naprawdę? Nie zostaniesz jeszcze chwilę? - zapytał się po czym spuścił głowę
- Mam trening , ale mogę zostać - uśmiechnąłem się i usiadłem
Sasuke mnie przytulił po czym oddałem uścisk.
- Sasuke , zmieniłeś się - powiedziałem w prost
- Wiem.... Kiedyś byłem nie miły - powiedział
- czas i uczucia zmieniają ludzi - powiedziałem i podrapałęm się po karku
Znowu nastała tą głupia cisza , nie wiedzieliśmy zbytnio co mówić aż nie zrobiło się późno i musiałem iść.
--------------
Pov : Sasuke
Postanowiłem nie użalać się nad sobą i iść dziś na trening .
- Sasuke-kun! I jak poszło słyszałam że zdradziłeś swoje uczucia wybrance - powiedziała Sakura
- Ta.. ale mnie odrzuciła - powiedziałem
- He?¿ Jak mogła! Każda laska na ciebie leci! Nie wie co traci - powiedziała oburzona dziewczyna
- Wiesz nie każdy musi mnie kochać- powiedziałem i podrapałęm się po nosie
-Wsumie racja .. - odpowiedziała Sakura
- Sakura , chciała byś ze mną pójść na ramen? Tak po przyjacielsku - spytałem
- Jasne! Czemu by nie - odpowiedziała i uśmiechnęła się
- Dobrze dzieciaki ! Zaczynamy trening! - krzyknął z drzewa Kakashi po czym zauważył że nie ma z nami Naruto
- Gdzie Naruto? - spytał
- Nie wiem , a co jak coś mu się stało? -powiedziała Sakura z przejęciem w głosie - ale jeśli robi se żarty i martwię się na daremno naprawdę się zdenerwuje! - dodała
- Dobrze zaczynajmy Trening , poszukacie go po treningu - Powiedział siwowłosy
------------------------------------
Siema chmurki! Przepraszam że tyle dni nie było rozdziałów ale nie miałam weny :c a informacji zapomniałam dodać TwT" ale w każdym razie macie taki ma szybko ! Mam pytanie , chcecie abym zaczęła już nową książkę? (Ta nadal będzie wrzucana nie martwcie się)
CZYTASZ
SasuNaru / przeciwieństwa się przyciągają
Fanfiction/Sasuke jest już w wiosce / nigdy nie poszedł do orochimaru (to zależy od ciebie) . . . . Historia opowiada o dwóch ninja Konohy. Są oni przyjaciółmi od najmłodszych lat , jednak powoli zaczynają czuć do siebie coś więcej. . . . . Najnowszą okładk...