~16~

580 24 7
                                    

Pov : Narrator

Tsunade właśnie miała wychodzić złożyć raport reszcie że Naruto nie przeżył. Jednak coś ją powstrzymało , to był Naruto.

- Baa-chan.... Czemu wszyscy płaczą? - spytał dopiero co wybudzony ze śpiączki Naruto

- Naruto ?!?! - krzyknęła szczęśliwa
Kobieta i szybko go przytuliła

Pov : Sasuke

Nie wierzyłem w to co się stało... Naruto jakby nigdy nic się obudził... Byłem tak szczęśliwy.

- Naruto! Nigdy więcej tak nie rób! Myśleliśmy że umarłeś! - krzyknąłem po czym wtuliłem się w niego

- S-Sasuke ?.... - powiedział cichym głosem Naruto i odwrócił głowę

- Naruto ja cię przepraszam.. zazdrość to rzecz normalna! Ja po prostu nie wiedziałem co mówię.. - powiedziałem smutno

- Sasuke...niech ci będzie - odpowiedział i pogłaskał mnie po głowie

- Jak się czujesz ? - spytała Hokage

- jak nowo narodzony - powiedział uśmiechnięty Blondyn

- Widocznie twoje ciało całkowicie się zregenerowało , idę poinformować resztę że żyjesz i wychodzisz ze szpitala - powiedziała uśmiechnięta Kobieta

--------------------

Wszyscy wyszliśmy już ze szpitala , Sakura i Hinata poszły z nami na ramen aby uczcić powrót do zdrowia blondyna. Naruto jednak cały czas krzywo się na mnie patrzył , nadal był zazdrosny. Naprzykład gdy usmiechnąłem się do różowo-włosej , Naruto zrobił minę jakbym właśnie go zdradził.

- NARUTO!!! TY ZYJESZ!!! NIE STRASZ NAS TAK WIĘCEJ ! - krzyknęła z daleka Ino ze łzami w oczach

- Ino?!?! - powiedział zdziwiony blondyn

- WIESZ TY CO! - krzyknęła Ino po czym walnęła go w łeb

- Przepraszam , nie znałem technik przeciwnika - powiedział cicho Naruto

- Wszyscy się o ciebie martwili , cała wioska wiedziała o twoim stanie , Nawet Sunagakure została poinformowana - powiedział Shikamaru zza pleców Ino

- Nie potrzebnie szedłem na tę misję...-mruknął Blondyn

- Wręcz przeciwnie , gdyby nie ty ten ninja dalej by żył , jednak ty również naraziłeś się na śmierć - powiedziała Sakura

- Naruto.. powinnieneś odpocząć - powiedziałem

- Masz rację , do zobaczenia przyjaciele! - powiedział Naruto i wstał

- Zaczekaj! Idę z tobą - powiedziałem i również wstałem

Pov : Naruto

Starałem się tak tego nie pokazywać , ale byłem wykończony od wcześniejszych obrażeń. Nie chciałem aby reszta się o mnie martwiła jak o małe dziecko. Szczególnie że nie miałem zbytnio chumoru , cały czas byłem zazdrosny.

- Naruto jesteśmy przy moim domu , wejdziesz? - spytał Sasuke

- Ta.. - mruknąłem i wszedłem do środka

- Naruto.... Czy ty cały czas jesteś na mnie obrażony? - spytał Sasuke i usiadł na kanapie

- Może.. - powiedziałem cicho

Sasuke podszedł do mnie i przytulił. Zaczął również głaskać po głowie i cicho coś nucić. Nie wiedziałem co zrobić więc po prostu oddałem uścisk i zacząłem troszkę płakać.

- A może my powinniśmy być przyjaciółmi ? Każda dziewczyna jest o ciebie zazdrosna a ja nie chcę pogarszać pomiędzy innymi kontaktów...- powiedziałem ze łzami w oczach

- O czym ty mówisz? Kiedyś się do nas przyzwyczają - powiedział z uśmiechem na twarzy

- ale my zawsze byliśmy przyjaciółmi i rywalami! Jak sobie to wyobrażasz? - powiedziałem trochę zdenerwowany po czym wyrwałem się z uścisku

Sasuke stał jak wryty , na jego twarzy widniało zdziwienie jak i smutek. Nie chciałem go ranić jednak nasz związek był zbyt skomplikowany.

-Naruto , czy to było zerwanie? - spytał zdziwiony Sasuke

- Sam nie wiem! Kocham cię ale ten związek... Nie wiem po prostu jak ma przetrwać - odpowiedziałem zdenerwowany

- Młotku... Daj nam szansę , zobaczymy z czasem co z tego będzie - powiedział cicho Sasuke

Sasuke podszedł do mnie i nachylił głowę. Lekko się zarumieniłem , Sasuke wykorzystał moje zdziwienie i zetknął nasze wargi.

- Sasuke... Czas za bardzo zmienia ludzi - powiedziałem

- Nas bardzo zmienił , przynajmniej mnie bo ja odrazu wiedziałem że nie miał byś problemu być ze mną w związku - powiedział Sasuke po czym się zaśmiał

- Baka! Wcale nie! - uniosłem głos i się zarumieniłem

- Tak tak , ja wiem swoje - powiedział Brunet oraz położył dłoń na moim policzku

Tym razem to ja go pocałowałem , ale w czoło. Było późno więc postanowiłem spać u Sasuke , nie chciałem iść sam do domu szczególnie że miałem wyczerpaną Chakre. Babunia Tsunade powiedziała że przez kilka dni a nawet miesięcy mogę nie być w stanie używać technik ninja. Kakashi-sensei został poinformowany o tym , że nie dam rady uczestniczyć w treningu. Babunia powiedziała również że mogę szybciej wrócić do zdrowia gdy będę odpoczywać , a najlepiej odpoczywa się w ramionach ukochanej ci osoby. Po przebraniu się w piżame położyłem się obok Sasuke a ten mnie przytulił. W ramionach Sasuke myślałem nad tym czy ten związek faktycznie ma sens... Miałem nadzieję że tak.

----------------------------------

Ohayo chmurki , przepraszam że taki krótki rozdział ale nie mam weny :c dlatego książka niedługo się skończy , jednak raczej dotrwa do 20 rozdziału. Proszę dajcie mi jakieś pomysły w kom że np ich wspólną przyszłość mieszkanie itp albo śmierć jakiejś im bliskiej osoby na misji . Po prostu coś aby jeszcze ta książka miała fajne zakończenie 🍥

Nowe planowane książki :

- córka (legendarny ninja) - wersja reader

-córka (legendarny ninja) - wersja wymyślona przeze mnie OC

(Mogę zrobić oczywiście też wersję z synem :3 )

- Nowe shipy (na jakie mam wenę) : HashiMada , TobiDei (srr jeśli już kiedyś wspominałam jakiś ship)

- Story time z mojego życia lub fakty

Jeśli któryś z pomysłów wam się podoba to piszcie i nie zapomnijcie o dalszej części tej książki , Bayo ✨



SasuNaru / przeciwieństwa się przyciągają Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz