Pov: Naruto
Oglądaliśmy dużo filmów aż do 3:48 kiedy to Sakurci-chan zaczęło się robić senno, a więc wzięliśmy jakieś materace abyśmy mogli się położyć i iść spać. Sasuke zgasił telewizor i zrobił miejsce na nasze posłania ,a w tym czasie Sakura-chan się kąpała.- Sasuke pomóc ci?-zapytałem chłopaka rozkładającego materace
- Nie trzeba , ty lepiej przyszykój się bo zaraz twoja kolej na kąpiel - odpowiedział Sasuke
Gdy Sakura-chan wyszła z łazienki już wykąpana i przebrana nastała moja kolej na wykąpanie się.
Gdy już to zrobiłem i ubrałem się w piżamę wyszłam z łazienki i położyłem się spać.Skip time*
Wszyscy obudziliśmy się mniej więcej o tej samej godzinie, lecz stało się coś czego nie zbyt chciałem.
- Sasuke?!? ... - powiedziałem trochę zdziwiony
Kolega leżał obok mnie przytulając się do mnie, nie wiedziałem co się zbytnio dzieje czy co mogło się dziać poprzedniej nocy.
Gdy Sasuke zdał sobie sprawę co się dzieje popatrzył się na mnie i na Sakura-chan po czym zaczął mówić :- Przepraszam Naruto.. czasem po prostu rozpycham się w nocy i budzę się w różnych pozycjach- wytłumaczył się Sasuke
- Okej , rozumiem - odpowiedziałem
Pov : Sakura
Byłam zdziwiona sytuacją z przed chwili , ale w końcu ja też się rozpycham w nocy.
Stwierdziłam że zrobię sobie i chłopaką śniadanie , wybrałam jajecznicę ponieważ najlepiej mi wychodzi a chciałam troszkę przypodobać się Sasuke-kunowi.- Sasuke-kun! Naruto! Ubierzcie się zrobię nam śniadanie - krzyknęłam z kuchni
Skipe time *
Pov : Sasuke
Po zjedzeniu śniadania nie wiem czemu , ale nie umiałem spojrzeć Naruto w oczy ,ponieważ odrazu dostawałem buraka na twarzy. Kiedy już mieliśmy wychodzić z domu Młotek złapał mnie z rękę i spytał:
- Sasuke , ostatnio dziwnie się zachowujesz
Nie wiedziałem co odpowiedzieć , wiedziałem o tym doskonale że zachowuje się inaczej , jednak miałem nadzieję że Naruto tego nie zauważy.
- N-Naprawde?... - odpowiedziałem zakłopotany
- Tak , nawet Ino to zauważyła - powiedział już bardziej stanowczo
Pomyślałem wtedy, że mogę wrócić do starego zachowania . Sam zbytnio nie wiedziałem co się stało , że zaszła tak wielka zmiana w moim charakterze .
- Baka! Przyczepiaj się do swojego dupska nie innych - starałem się powiedzieć cos w stylu ,,Starego* Sasuke
- hee?¿ I znowu zmieniłeś charakter - odpowiedział
- idziesz czy nie? -powiedziałem
- Dobra dobra już idę , SAKURA-CHAN CZEKAJ NA MNIE!!! - Krzyknął Naruto
Japierdziele ale zepsułem , zaraz pomyśli że mam jakieś rozdwojenie osobowości czy coś. W każdym razie muszę iść na trening i wrócić do ,,Starego" Sasuke.
Skip time*
Pov : Naruto
Podczas treningu niestety skręciłem sobie kostkę kiedy próbowałem skoczyć z góry na kakashiego-sensei. Sakura opatrzyła mi kostkę i założyła na nią bandaż , a Sasuke zaprowadził do Babuni Tsunade.
- oi młocie już lepiej??- spytał Sasuke
- Taa ujdzie - odpowiedziałem
Gdy próbowałem wstać przewróciłem się , lecz naszczęscie Sasuke zdołał mnie złapać.
- Młotku nie ruszaj się lepiej - powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy
- No ale .. - powiedziałem przygnębiony
- Gdzie chcesz iść ? - spytał Sasuke
- Do łazienki.. - odpowiedziałem
- Zaprowadzę cie - powiedział i zaprowadzil mnie pod drzwi łazienki
Gdy miałem już wychodzić do toalety nagle usłyszałem coś co przyprawiło mnie o rumieniec .
- Dasz se radę młotku? A może ci pomóc? - spytał z uśmiechem
- He¿? BAKA DAM SE RADE DATTEBAYO! - krzyknąłem z burakiem na twarzy
- Spokojnie , tylko się pytam - powiedział
- A ja mam tylko skręcona kostkę a nie złamanie otwarte! - powiedziałem zdenerwowany
Skip time *
Byłem już w domu ze zdrową kostką, ponieważ szybciej goją się moje rany przez kyuubiego zapieczętowanego we mnie. Odwiedziła mnie Ino oraz Shikamaru z jakimiś przekąskami, Ino jeszcze raz dziękowała za pomoc i pytała się czy ze mną wszystko w porządku, a Shikamaru zaczął nadawać jaki to ja nieodpowiedzialny i upierdliwy jestem.
- Naruto , następnym razem bardziej uważaj przeciesz wiesz jaki jesteś , jeśli będzie jakaś fajna misja możesz na nią pójść nawet jakbyś był cały połamany - powiedziała Ino
- Jesteś upierdliwy Naruto , i nieodpowiedzialny jak małe dziecko - dodał Shikamaru
- Dobrze dobrze wiem , ale w każdym razie chcecie herbaty? - spytałem przerywając im przemowę
- Ja zielonej poproszę - powiedziała Ino z uśmiechem
- Ja nie chce - powiedział Shikamaru
-okej , już robię - powiedziałem
Gdy robiłem herbatę ktoś zapukał do drzwi , pozwoliłem Ino aby je otworzyła . Zobaczyła w nich Sasuke z czymś za plecami .
- Sasuke-kun? Co ty tu robisz - spytała dziewczyna
- ja też mógł bym o to zapytać - odpowiedział Sasuke
Kiedy uświadomił sobie że nie jestem sam w domu szybko schował rzecz która trzymał do siatki .
- Co tam trzymasz Sasuke-kun?? - zapytała zaciekawiona Ino
- Nie twój interes - odpowiedział Sasuke
- znowu jesteś nie miły Sasuke-kun - powiedziała już z mniejszym uśmiechem Ino
Gdy Shikamaru zorientował się że Sasuke ma do mnie jakąś sprawę powiedział ino na ucho żeby szli do domu , jednak gdy ta zaprzeczyła szybko pociągnął ją za rękaw i wyszedł.
- N-Naruto - zaczął Sasuke
- Tak - spytałem ?
Nagle wyciągnął coś za pleców , to co zobaczyłem w jego ręce bardzo mnie zdziwiło.
----------------
Polsat ( ͡° ͜ʖ ͡°)Spokojnie już jutro a może nawet dziś pojawi się 5 rozdział i dowiecie się co tajemniczego trzymał Sasuke w ręce.
Do zobaczenia bayo (・∀・)
CZYTASZ
SasuNaru / przeciwieństwa się przyciągają
Fanfic/Sasuke jest już w wiosce / nigdy nie poszedł do orochimaru (to zależy od ciebie) . . . . Historia opowiada o dwóch ninja Konohy. Są oni przyjaciółmi od najmłodszych lat , jednak powoli zaczynają czuć do siebie coś więcej. . . . . Najnowszą okładk...