Pov : Sasuke
Byłem zdziwiony jego widokiem w gabinecie Hokage. Naruto pomylił pomieszczenia? Czy po prostu czekał na siódmego?
- Naruto , gdzie Hokage? Miałem zgłosić że wróciłem do wioski - spytałem
- Siedzi przed tobą , Baka - odpowiedział z ,,poker face"
- To ty jesteś tym legendarnym bochaterem??!?!? - krzyknąłem zdziwiony
- Tak? I co z tego? - odpowiedział chłodno
- zmieniłeś się... - powiedziałem cicho tak aby nie usłyszał
- mówiłeś coś ? - spytał
- Nie nic.. - mruknąłem
- Słuchaj no , zawiodłem się na tobie , zostawiłeś córkę i żonę same , nie jesteś tu mile widziany - powiedział niemiło
- Wiem.. ale Sakura i Sarada mi wybaczyły! Postaram się być lepszy ! - krzyknąłem tonem takim , jak niegdyś odpowiadał Naruto na wyzwanie
- Mam taką nadzieję... - prychnął
- Naruto słyszałem że moja córka przyjaźni się z twoim synem, mogę go poznać? - spytałem
- Jak chcesz mogę poznać cię z moją cała rodzina , skoro już jesteś powinniśmy poprawić kontakt - powiedział Naruto i wstał z krzesła
- A ty czasem nie masz obowiązków? - spytałem
- aktualnie miałem iść na przerwę , przejdziemy się do mojego domu - odpowiedział i otworzył drzwi
-----------------
Gdy znajdowaliśmy się przed drzwiami Naruto zapukał i wyciągnął z za pleców jakiegoś misia.
- Mamusiu!! Idę otworzyć ! - krzyknęła jakaś dziewczynka , a więc miał dwójkę dzieci?
Słyszałem kroki idące w stronę drzwi. Gdy dziewczynka nam otworzyła całą rozpromieniała.
- Tatuś!!! - krzyknęła zadowolona
Gdy dziewczynka skoczyła na Naruto przypomniało mi się o naszym związku. Praktycznie każdy z Konohy już o nim nie pamiętał , a ci którzy zapamiętali uważali go za zwykle dorastanie lub zauroczenie. Rozmyślania przerwała mi Hinata, a więc to z nią wziąłeś ślub?
- Kotek wróciłe- Sasuke-kun?... - powiedziała Kobieta
- No cześć Hinata.. - odpowiedziałem cicho
- Mamusiu kim jest ten pan? - spytała dziewczynka
- To jest.. Pan Sasuke , przyjaciel twojego tatusia - odpowiedziała Hinata dziewczynce
- Dzień dobry ... Jak się nazywasz? - spytałem z uśmiechem
- Himawari! - krzyknęła radosna dziewczynka
- Miło cię poznać , a czy mogę wejść? - zapytałem
- Jasne.. wejdź - odpowiedziała Kobieta
Weszliśmy do domu rodziny Uzumaki. Wszystko było skromne ale eleganckie , jak normalny dom. Na szafce były zdjęcia ze ślubu Hinaty i Naruto. Było też mnóstwo innych zdjęć np z wakacji czy z dziećmi. Przypatrzyłem się uważnie Naruto i dopiero teraz zauważyłem jak bardzo się zmienił. Był wyższy niż kilka lat temu , miał trochę mięśni i miał bardziej męską posturę. Nie był już takim kurduplem i chudzielcem jak kiedyś , spokojnie moge przyznać że wygląda bardziej męsko niż ja. Na moje policzki spłyną lekki rumieniec , nie wiedziałem czemu. Przecież kocham żonę , a etap zauroczenia w Naruto już dawno minął. Z rozmyślania o Uzumakim wyrwał mnie krzyk jakiegoś chłopca.
- TATO! OBIECAŁEŚ MI DZIŚ TRENING ! - krzyknął blond włosy chłopak
Z wyglądu był jak kopia Naruto , jednak z daleka było widać że uśmiech Naruto odziedziczyła bardziej Himawari. Z samego charakteru był podobny do Naruto , ale o wiele bardziej wkurzający.
- Kim jest ten koleś ? - spytał Blondyn
- To.. ojciec Sarady , mój przyjaciel z dzieciństwa - odpowiedział Naruto
- To Sarada ma ojca? - spytał zdziwiony Boruto
- Boruto o takie rzeczy się nie pyta , sprawy rodzinne - odpowiedziała mu Hinata
- Witaj Boruto , słyszałem że jesteś przyjacielem mojej córki - powiedziałem miło
- Tak to prawda.... - odpowiedział chłopak
- Zjesz z nami obiad ? - spytała Kobieta
- Nie chce się narzucać - odpowiedziałem
- Nie robisz kłopotu Sasuke-kun , usiądź - powiedziała Hinata
- No dobrze - odpowiedziałem i usiadłem
Hinata podała obiad do stołu. Zaczęliśmy jeść , obiad był naprawdę dobry. Gdy zjedliśmy pomogłem Kobiecie pozmywać. Poszliśmy do salonu aby usiąść na kanapę i na spokojnie porozmawiać. Naruto spojrzał mi się w oczy , ja również wpatrywałem się w jego błękitne tęczówki. Na moje jak i Blondyna policzki zaczęły wpływać lekkie rumieńce. Nikt nie odrywał wzroku, byliśmy w siebie wpatrzeni jak w obraz.
- Tato wszystko ok bo patrzycie tak na siebie dobre 10 minut? - zapytał Boruto
- Nie.. ZNACZY TAK - odpowiedział chaotycznie Naruto
- dobrze się czujesz kochanie? - spytała Hinata
- Wiesz , chyba pójdę się położyć - powiedział Blondyn
- Dobrze , odpoczywaj - odpowiedziała Kobieta po czym zaprowadziła Naruto do pokoju
- Ja się zbieram dzieciaki , muszę wracać do domu - powiedziałem i wstałem z kanapy
- Dobrze! Do zobaczenia wujku Sasuke! - krzyknęła uśmiechnięta Dziewczynka
- Miłego dnia - odpowiedziałem i wyszedłem z domu Naruto
Nie wiedziałem o co chodzi. Przecież te uczucia z przed laty były tylko dorastaniem prawda? Ale przecież już dawno dorosłem.. Nie wiedziałem co robić w chwili spotkania naszych oczu. Przecież mam rodzinę, czemu nadal czuję pustkę?... Gdy zbliżyłem się do domu miałem wyrzuty sumienia, i to ogromne. Otworzyła mi Sarada , natychmiast ją przytuliłem.
- Tato? Czemu tak późno? - spytała dziewczynka
- byłem w domu Hokage - odpowiedziałem
- Naprawdę?!? Pewnie cię lubi! - powiedziała dziewczynka
- Oj Sarada , to przecież mój przyjaciel - powiedziałem i zaśmiałem się
- Coo??? - spytała zaciekawiona Sarada
- Mamusia ci wszystko opowie - odpowiedziałem - a teraz idź spać - dodałem
- Dobrze Tatusiu! Dobranoc! - powiedziała zadowolona dziewczynka i skierowała się w stronę pokoju
Skierowałem się w stronę łazienki by wziąść prysznic. Zmieniłem bandaże na lewej ręce, a raczej jej pozostałości i wszedłem pod prysznic. Woda spływała po moim ciele, a moje myśli krążyły po Naruto. Na moją twarz zaczęły nachodzić rumieńce a po mojej głowie zaczęły nachodzić bardziej.... ,,Pikantne" sceny z Blondynem.
------------------------------------------
Ohayo 💞 mam nadzieję że podoba wam się ten rozdział tak samo jak inne 💓 i bardzo wam dziękuję za przemiłe komentarze , które naprawdę motywują 👉🏻👈🏻 nie mam już nic do napisania więc Bayooo🌺
Ps . Przepraszam za błędy i autokorekty ale jest już późno i nie mam siły sprawdzać :c
CZYTASZ
SasuNaru / przeciwieństwa się przyciągają
Fanfiction/Sasuke jest już w wiosce / nigdy nie poszedł do orochimaru (to zależy od ciebie) . . . . Historia opowiada o dwóch ninja Konohy. Są oni przyjaciółmi od najmłodszych lat , jednak powoli zaczynają czuć do siebie coś więcej. . . . . Najnowszą okładk...