Rozdział 35 - Mówił mi Madam, brzmi jak poezja, czysta obsesja.

826 29 4
                                    

Moje ciało, to ciało, należy do ciebie, nigdy nie będę krytykować cię za używanie go w dowolny sposób. Nigdy już nie pokocham nikogo tak jak kochałam ciebie. Czy znajdziesz kiedyś sobie kogoś innego? Będziesz z tą osobą to robić? Ja cały czas pamiętam, wciąż pamiętam to że jesteś mój, byliśmy rozłączni ale tylko na chwilę, pomimo tego że to co było między nami było złożone bardziej niż origami. Chce ciebie zawsze i wszędzie, i co by się nie działo ja zawsze obok ciebie będę. A jak odejdziesz? Odszedłeś a ja musiałam zostać, na haju, cały czas, by trzymać cię z daleka od moich myśli, i muszę na nim zostać. Bo dawanie komuś drugiej szansy jest jak dawanie mu kolejnego naboju bo pierwszym cię nie trafił. Mówił mi Madam, brzmi jak poezja, czysta obsesja. Budząc się z tego koszmaru jakim mogłam nazwać swoje sny, koszmary, nocne marki nawiedzające moją głowę, zadawałam sobie pytanie czy wariowałam? To nie byłam, nie kłamię, na śmierć, nie kłamię.

- Klątwa przymusu objawia się szaleńczym uzależnieniem od potrzeb seksualnych z daną osobą, z osobą na której ofiara jest przypieczętowana. W czasach Gellerta Grindelwalda często stosowano klątwy seksualne jako kara za brak lojalność i tym podobne, klątwa przymusu była jedną z nich. Była ona najczęściej stosowa, szczególnie u kobiet, mniej u mężczyzn. Czasami podobne objawy można było zauważyć u obskurodziciela, oraz przy chorobie ZOK (Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne). Obskurus to pasożytnicza energii powstała kiedy młody czarodziej lub czarownica tłumili swoje emocję oraz zdolność magiczne w skutek przemocy fizycznej jak i psychicznej. Może się to przejawiać jako energie która może przekształcić się w gwałtowną i niszczycielską furię, szczególnie gdy dana osoba straci nad sobą kontrole. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne u czarodziejki objawiają się trochę inaczej niż u mugoli. Czarodziej lub czarownica z zaburzeniami objawia się słabym organizmem oraz brakiem kontroli nad swoją mocą magiczną, co może skutkować wybuchami emocji jak i energii w różnych sytuacjach. Pojawią się natrętne myśli jak i częsta niestabilność emocjonalna. W niektórych przypadkach pojawiają się objawy klątwy przymusu, jak na przykład u Vanessy Bristols której choroba doprowadziła do mocnych problemów zdrowotnych, kiedy objawy klątwy nie były odpowiednio traktowane poprzez jej przyjaciela Samuela Pierrot, na którym była odciśnięta.
- Czyli generalnie chcesz mi powiedzieć że masz to samo?
- Mniej więcej. Generalnie wszystko się prawie tutaj zgadza ale nigdzie nic nie piszę że czasami magia magicznej jest na tyle silna że ciało czarodzieja mugola nie do końca to kontroluje. Generalnie nigdzie nie ma opisanego mojego przypadku oprócz głowy Dumbledora. Ale mniejsza z tym, Vanessa Bristols była przywiązana do niego.
- Tylko kto jest tym nim?
- Nie wiem, ale wiem kogo mogę zapytać.

No właśnie, przecież wiedziałam.

&

- Vanessa Bristols.
- Wiesz coś o niej?
- Nie za bardzo, tyle co słyszałem od swojego ojca że była jakąś rodziną Grindelwalda. Miała chorobę, była przeklęta przez kogoś z rodziny. Generalnie zajmowała się chyba dziennikarstwem i mieszkała w dolinie Godryka. Tyle wiem.
Rodzina Grindelwalda.
- A Samuel Pierrot.
- Pracował w ministerstwie, mój ojciec kiedyś czytał jakiś artykuł o nim że ukrywał dokumenty i zatajał jakieś sprawy. I chyba wychowywał się na tym samym osiedlu co ta Vanessa.
- Skąd wiedziałaś gdzie mnie szukać?
- Zgredek.
- No tak. Co u mojego syna?
- Dziwny jest, czasami spogląda na wszystko wokół a czasami jest kompletnie nie obecny, pare razy obiło mi się o uszy że był widziany jak wychodzi od Snape w nocy. 
Wydawało mi się że prawda którą mogłam mu powiedzieć mogła by go zabić. Ale z drugiej strony, to jego syn, co by nie było był jego dzieckiem, poza tym którejś z nas w końcu, musi się pierwsze otworzyć.
- Jakiś czas spotykał się z Ginny Weasley, mówił wtedy że się o was boi, ale w dzień kiedy było to głośne morderstwo w Hogwarcie, ostatnio, zerwał z nią i od tamtej pory nawet nie zamienili jednego słowa. Nawet do mnie i do chłopaków nie gada żadnych głupich tekstów.
- Ginny Weasley, gdyby jej rodzice się dowiedzieli.
- Zachowali by się tak samo jak ty, milczeli by.
Znam się na sztukach, muzeach, poezjach, nutach, frenezjach, światłach czy literaturach. Patrzę na swoje dłonie z góry wiedząc by lepiej tego wszystkiego nie mieszać, ale nie znam się na, klubach, porodach, uczuciach rodzicielstwa, różnych słowach czy stawaniem szpilką na fiuta.

Sevmione - Not Always. Część I. +18 (KOREKTA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz