Marvel Chat vol.2

Chat 37

Clint: Ktoś zjadł mój jogurt

Bucky: Nikogo to nie interesuje, że nie masz jogurtu

Steve: Czy możecie się chociaż raz nie kłócić

Clint: Ja się nie kłócę, ja tylko grzecznie zapytałem gdzie jest mój jogurt, a ten jebany debil prowokuje mnie do kłótni

Bucky: Po pierwsze na serio nikogo nie interesuje twój jogurt, a po drugie nic się nie dzieje i jest w chuj nudno

Steve: Bucky to bardzo dobrze, że jest spokojnie o wszyscy żyjemy w harmonii

Bucky: Nudna ta twoja harmonia, ja chce żeby była zadyma, akcja, żeby coś jebło w coś

Sam: Jebnąć to cię można w tą twoją pusty łeb

Bucky: Nie wcinaj mi się tu teraz Willson

Tony: Zaledwie parę godzin temu skończyłem was opierdalać a w ty teraz zagłuszacie mój spokój

Sam: No i co narobiłeś, teraz wkurwiony smok nas wszystkich zje

Scott: Jak jesteście głodni to w kuchni jest jeszcze jakaś zupa

Pietro: Lepiej jej nie jedzcie, Clint ją robi i kto wie co on tam wrzucił

Natasha: Kto mi znów kurwa ekspres do kawy zepsuł?

Clint: Wydawał dziwne dźwięki wiec zmiksowałam go mikserem

Natasha: Te dziwne dźwięki to dźwięki robienia kawy jebany debilu

Pietro: Jebany debilu to jakieś określenie którego wszyscy w tym domu używają, to będzie chyba określenie roku w tym domu

Wanda: A wiesz dlaczego wszyscy tak mówią? Bo do wszystkich pasuje jebany debilu

Tony: Mamy gościa w domu a wy zachowujecie się jak banda jebanych debili, czasem się zastanawiam czy ja przypadkiem w zoo nie mieszkam

Bucky: Jak bym nie mieszkał tu tak długo to pewnie pomylił bym Willsona z małpą

Sam: Słuchaj no kurwa ty jebany debilu

Natasha: Czy możemy w tym domu zakazać używania słów jebany debilu, chyba już dziesiąty raz to słyszę

Pietro: A sama go nadmiernie używasz

Natasha: Pokarz mi na to kurwa dowody

Pietro: Nie mam ich, ale je zdobędę

Natasha: Nie wątpię w to

***
Dobra ten rozdział to 313 słów, wiem może nie jakoś mega dużo i nie jest jakiś wybitym, ale no.
Ogólnie pisze ten rozdział w piątek i mam narazie trzy rozdziały, wiec nie wiem czy będzie 10 rozdziałów No bo jak by jutro robię mini imprezę urodzinową a w niedziele od samego rana chciałam by wstawiać rozdziały, ale nie chce pisac na siły żeby te rozdziały były chociaż trochę dobre.

A tak nawiasem mówiąc dziękuje za ponad 70 obserwujących i dziękuje Sliweczkaa- Która przyłożyła się do tego sukcesu