Marvel Chat vol.2

Chat 39

Sam: Może wpuścisz nas do domu?

Bucky: Jest chyba z minus dziesięć na zewnątrz

Tony: Nie, przez was Peter mógł zginąć

Steve: Nie przesadzaj Tony

Tony: Nic nie przesadzam Steve, nie jestem ogrodnikiem

Pietro: Wiem, że jesteście zajęci, ale może wejdziecie do kuchni

Tony: Co jest takiego ważnego w tej kuchni żeby tam pójść? Bo jeśli Clint znów gotował tą swoją zupę z elfów to ja podziękuje

Pietro: Nie do końca, po prostu mamy gościa i przez to trochę sufit ucierpiał

Użytkownik Pietro Maximoff dodał/a do chatu Thor Odynson

Thor: Witajcie moi przyjaciele, dawno mnie tu nie było

Tony: Tak po pierwsze to witaj, po drugie dzięki za zniszczenie sufitu a po trzecie mam nadzieje, że nie ma z tobą twojego brata

Thor: Oj nie, niestety Lokiego chyba tu nie ma

Tony: Jak to chyba?

Thor: No wiesz po nim można się wszystkiego spodziewać

Natasha: Tak w ogóle to przydała by się nowa lodówka

Tony: Czemu?

Natasha: Bo Clint włożył tam Bannera a on się wkurwił i zamienił się w hulka i lodówka leży

Scott: Nie lepiej napisać, że jest zniszczona?

Natasha: Będę pisać jak chce

Pietro: Ja myśle, że zamiast mówić że zamienił się w hulka to powinniśmy mówić, że zamienił się w chujka lepiej ro brzmi

Wanda: Masz zjebane pomysły

Pietro: A ty nic nie robisz tylko jesz popcorn i mnie krytykujesz, zanurzasz moją samoocenę

Wanda: Twoja samoocena jest tak duża, że cały Nowy York by jej nie pomieścił, jesteś egoistą

Pietro: To nie jest prawda

Wanda: W takim razie kto jest najpiękniejszy i najmądrzejszy?

Pietro: Oczywiście, że ja

Wanda: Egoista

Tony: Skończyliście? Tak? To fajnie, wiec Thor co cię do nas sprowadza?

Thor: Po prostu dawno nie widziałem moich przyjaciół

Tony: Coś mi się wierzyć nie chce, ale jak mówisz to niech ci będzie, rozgość się tylko nic nie zepsuj bo ten dom i tak już ledwo co stoi

Thor: Się postaram

Steve: Tony może już ich wpuścisz do domu?

Tony: A żyją w ogóle jeszcze?

Steve: No tak

Tony: To jeszcze pięć minut

Steve: Jesteś okropny

Tony: Dobra niech ci będzie wpuszczę ich

Sam: Jja nie czuje nóg

***
No dobra po napisaniu 5 rozdziałów w trzy dni to dla mnie wyczyn, tak wiem miało być z 10 ale przez trzy dni myślałam jaki może być specjał, za pisanie zabrałam się w czwartek w nocy, potem w piątek także w nocy i dziś czyli w sobotę też w nocy. A tak w ogóle to nie mam za bardzo pomysłów co pisać a nie chce żeby te rozdziały były takie denne i wiem, że było mało w tych rozdziałach [T/I] w następnych się to zmieni

Możecie dawać pomysły na następne rozdziały \_/

PS. Po wstawieniu tego wszystkiego zrobię sobie krótka przerwę od pisania

Love was do zobaczenia❤️