chat 11

402 20 2
                                    

Użytkownik Tony Stark dodał/a do chatu Natasha Romanoff, Sam Wilson, Wanda Maximoff, Steve Rogers, Pietro Maximoff, Bucky Barnes, Peter Parker, Scott Lang, Bruce Banner

Bucky: Jestem już sławny?

Steve: Przestań już z tą sławą

Tony: Mam do pogadania z Peterem

Natasha: Nie

Tony: Ale...

Natasha: Po prostu NIE

Tony: Dobra, niech ci będzie

Peter: Czy ja o czymś nie wiem?

Bucky: Ty wiesz wszystko, my wiemy wszystko i jest super

Peter: Noo okej...

Clint: Potrzebuje psychologa

Bruce: Co znowu?

Clint: Wypadła mi łyżką przez okno, nie wiem jak ja przeżyje tę stratę

Pietro: Faktycznie, okropne to jest

Sam: W domu jest pełno innych łyżek

Clint: NIE, to była moja ulubiona łyżką i kropka, chcę ją spowrtem

Natasha: Dlaczego nigdzie nie ma mojego ekspresu do kawy?

Scott: W biłaś w niego widelec i był zepsuty to go wyrzuciłem

Natasha: Clint masz jeszcze tą łopatę

Clint: No mam, a co?

Natasha: Pożyczę ją sobie na chwilę

Scott: Coś czuję, że czas uciekać

Clint: Hamak

Steve: Eeee, co?

Bucky: Lepiej idź już spać Clint

Clint: Ppff, nie będziesz mi mówić co mam robić

Wanda: Kupujemy hamak?

Tony: Nie, po co nam hamak

Bruce: Coś mi się zdaję, że nasze rozmowy o jedenastej w nocy nie mają jeszcze większego sensu niż normalnie

Pietro: Nie no mi się właśnie wydaje, że mają większy sens niż normalnie

Sam: To nasze rozmowy mają kiedykolwiek jakiś sens?

Pietro: No, na przykład teraz, nasza rozmowa ma sens

Clint: Guawa

Sam: No i właśnie straciła swój sens

Peter: Mi się chce już spać

Clint: Ooo ja chcę opowiedzieć bajkę na dobranoc

Wanda: Chętnie posłucham, jeśli będzie mieć jaki kolwiek sens

Steve: Wątpię w to

Clint: Dawno, dawno temu był sobie smok o imieniu Tony

Tony: Dlaczego ja jestem smokiem?

Clint: Cii ja tu opowiadam, a poza tym to może być inny Tony

Clint: No i ten Tony był bardzo samotny

Scott: Tony dlaczego nie mówiłeś, że jesteś samotny

Tony: Nie jestem samotny

Sam: Scott, Nat cię nie zabiła?

Scott: Nie, kazała mi kupić nowy ekspres do kawy

Natasha: Wreszcie będę mieć kawę

Wanda: Cicho ja tu bajki słucham

Clint: Wracając do bajki, Tony smok był samotny bo każdy się go bał i nikt nie chciał się z nim przyjaźnić. Pewnego dnia Tony latał tam i spowrtem, przelatywał nad małą wsią i zobaczył ludzi w niebezpieczeństwie, postanowił ich uratować. Zabrał ich do swojej jaskini i mimo tego, że ludzie na początku się bali i nie było do niego pozytywnie nastawieni, ale po czasie się zaprzyjaźnili i po mimo kłótni i różnic nadal się wspierają, koniec

Pietro: Wandzia i Pete śpią

Tony: się Nie no Clint nie wiedziałem, że ty bajki umiesz opowiadać

Clint: Umiem zaskoczyć

Natasha: Ma ktoś chusteczki?

Bucky: Ty płaczesz?

Natasha: Nie kurwa, oczy mi się pocą

Scott: Ale ja was wszystkich kocham

Bucky: Ja kocham śliwki, no i was trochę też

Tony: Ta najlepiej wszyscy się teraz poryczmy

Steve: Myślę, że to dobry pomysł

Tony: Ale ja żartowałem, aaa no i wszyscy ryczą

***
\_/← pamiętajcie o koszu na pomysły

Chciałam napisać tysiąc albo i więcej słowy, ale udało się tylko 500, następnym razem będzie więcej

Ogólnie to mam teraz złe myśli i nie chcę o tym myśleć, w ogóle nie jest za ciekawie, humor poprawia mi pisanie i czytanie waszych komentarzy, więc będę pisać dużooo❤️
Spodziewajcie się jeszcze jednego rozdziału




Marvel Chat vol.2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz