❗ UWAGA ❗
Książkę pisałam w wieku 11/12 lat, nawet sama nie pamiętam dokładnie w jakim wieku, cring łapie i to mocno. Wchodzisz na swoją odpowiedzialność
Harry Hak syn kapitana haka, załóżmy że pojechał by do Auredonu wraz z słynną czwórką potępiony...
Dzisiaj dzień w którym przyjeżdżają potępieni, a jako że nibylandia jest bardzo szanowana to ja i moja siostra musimy ich przywitać. Wiadomo że będzie z nami jeszcze Audrey i Ben, ale boję się reakcji mojej siostry bo tak jakby, ona nie wie tego że przyjeżdża do nas syn Kapitana Haka. Powinnam jej powiedzieć ale za bardzo się boję jej reakcji. Rozmyślałam jeszcze chwilę dopóki nie zawołała mnie moja siostra.
- Ash długo jeszcze? Ja też chce się przebrać!
- Tak, tak już.- mówię i wychodzę z łazienki.
- Ale ładnie, idealny strój dla ciebie!- mówi patrząc na mój strój:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Dzięki siostra.- mówię po czym ją przytulam.- Idź się przebrać.- puszczam ją i pokazuje na jej strój:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- No dobra.- mówi wchodząc i prawie odrazu wychodząc z łazienki.- Ładnie?- pyta patrząc na siebie w lustrze.
- Pięknie, ale lepiej by było w jakieś fryzurze.- uśmiecham się i pokazuje aby siadła koło mnie, na co ona odrazu siada.
- Ash..?
- Tak?- mówię nadal rozczesując jej włosy.
- A kogo dzieci przyjadą, bo mi nie mówiłaś?- Najgorsze pytanie jakie mogła mi zadać.
- Córka złej królowej, syn Crueli, syn Jafar, córka diabolony..- mówię po czym głos mi się lekko załamuje.- i syn Kapitana Haka.
- KAPITANA HAKA?! Czemu mi nic nie mówiłaś?!
- Posłuchaj, wiem że się boisz ale może faktycznie każdy zasługuje na lepsze życie.
- Dobra, umiesz mnie przekonać, ale wątpię aby tata zareagował inaczej niż ja.- mówi
- Dlatego nic mu nie powiemy...to będzie..nasz mały siostrzany sekret.- mówię kończąc jej fryzurę na co ona odwraca się do mnie przodem. - Słowo na paluszek- i w tym momencie wystawiam w jej stronę mały palec, a ona robi to samo.
- Ja Lily Pan, przysięgam że nic nie powiem ludziom z nibylandi, że przyjeżdża syn kapitana haka.- mówi lekko znudzona.
- Dobra teraz to już nikomu na pewno nie powiesz. Trzymaj i zobacz fryzurę.- mówię dając jej lustro
