Pov David
Siedziałem sobie spokojnie z moją mamą w kuchni, a no tak coś o mnie mam brązowe oczy i lekko rudo-brązowe włosy żyje z mamą na wyspie odkąd pamiętam, taty nie poznałem i bardzo chciałbym mieć rodzeństwo. Nagle ktoś zapukał do drzwi naszej kryjówki, mama nie jest do końca zła dlatego też ukrywamy się przed innymi ludźmi z wyspy, ale wracając ktoś zapukał do naszej kryjówki.
- Jest nam pani potrzebna tak jak pani syn.- mówi jakiś facet w garniaku do mojej mamy a ja tylko się patrzę na tych durni.
- O co chodzi?
- Chodzi o pani córkę.- Zaraz co?! Spojrzałem na swoją mamę z wyrzutem, ja mam siostrę?!
- Co się z nią stało?
- Musimy iść wyjaśnimy to w limuzynie.- wyszliśmy oni nas zakuli w jakieś kajdanki czy coś i weszliśmy do limuzyny.
Pov Ashley
Akurat dzisiaj musiała przylecieć do nas Lily wyjaśniliśmy jej co i jak i odziwo dobrze się z nimi dogaduje ale to jest mega dziwne tak na nich patrzeć, czekam teraz z Mal, Benem i Lily na to aż przyjedzie moja i Lily mama wraz z naszym bratem, dziwnie się czuję i to strasznie strasznie dziwnie na szczęście nie jestem sama. Podjechała limuzyna z naszą mamą i bratem, kiedy wyszli faktycznie zobaczyliśmy naszą mamę tak jak wtedy na altance i chłopaka który był bardzo podobny do mnie mamy być wkońcu bliźniakami więc musi być podobny. Niepewnie powiedziałam im co się stało wraz z Benem i Mal, Lily tylko stała chyba nadal była w szoku poszliśmy do tego pokoju gdzie wszyscy się znajdowali.
- Babcia, i wujek....trochę niezręcznie...- mówi Flecher ujął to w jednym zdaniu. Ale dostał z łokcia w żebro od Jakea ( niewiem jak odmienić)
- Cicho bądź...
- Robicie jeszcze więcej niezreczności niż było wiecie co nie?- mówi Leon.
Zaśmialiśmy się wszyscy równo i lekko bo jednak jest niezręcznie. Poszło szybko głównie dlatego że zaklęcie było bardzo krótkie ale zadziałało.
- Moglibyśmy porozmawiać?- pyta się moja mama, rodziców Bena. A Lily zaczęła rozmawiać z Davidem, podbiegła do mnie i pociągnęła mnie w stronę Davida.
- Hej.
- Hej...
- Mam pytanie kim jest nasz tata?
- Piotruś Pan..
- Zaraz jak?
- Nie wiemy.
Pogadaliśmy chwilę dopóki nasza mama do nas nie podeszła.
- David mam dla ciebie dobrą wiadomość zostajesz z siostrami..
- Na prawdę.
- Mhm tylko musisz się zachowywać. A ja muszę już wracać na wyspę...- mówi drugie zdanie smutno mama a Lily ją przytuliła gdy Lily odeszła to ja ją przytuliłam pożegnaliśmy się a gdy ja poszłam do siebie Harry powiedział że on go odprowadzi do jego pokoju bo ja już miałam dużo za dużo wrażeń jak na jeden dzień.
CZYTASZ
Następcy: Miłość bez względu na korzenie (Harry Hook x Oc) ✓
Fanfiction❗ UWAGA ❗ Książkę pisałam w wieku 11/12 lat, nawet sama nie pamiętam dokładnie w jakim wieku, cring łapie i to mocno. Wchodzisz na swoją odpowiedzialność Harry Hak syn kapitana haka, załóżmy że pojechał by do Auredonu wraz z słynną czwórką potępiony...