27. Inna strona

457 23 0
                                    

Pov David

Siedziałem sobie spokojnie z moją mamą w kuchni, a no tak coś o mnie mam brązowe oczy i lekko rudo-brązowe włosy żyje z mamą na wyspie odkąd pamiętam, taty nie poznałem i bardzo chciałbym mieć rodzeństwo. Nagle ktoś zapukał do drzwi naszej kryjówki, mama nie jest do końca zła dlatego też ukrywamy się przed innymi ludźmi z wyspy, ale wracając ktoś zapukał do naszej kryjówki.

- Jest nam pani potrzebna tak jak pani syn.- mówi jakiś facet w garniaku do mojej mamy a ja tylko się patrzę na tych durni.

- O co chodzi?

- Chodzi o pani córkę.- Zaraz co?! Spojrzałem na swoją mamę z wyrzutem, ja mam siostrę?!

- Co się z nią stało?

- Musimy iść wyjaśnimy to w limuzynie.- wyszliśmy oni nas zakuli w jakieś kajdanki czy coś i weszliśmy do limuzyny.

Pov Ashley

Akurat dzisiaj musiała przylecieć do nas Lily wyjaśniliśmy jej co i jak i odziwo dobrze się z nimi dogaduje ale to jest mega dziwne tak na nich patrzeć, czekam teraz z Mal, Benem i Lily na to aż przyjedzie moja i Lily mama wraz z naszym bratem, dziwnie się czuję i to strasznie strasznie dziwnie na szczęście nie jestem sama. Podjechała limuzyna z naszą mamą i bratem, kiedy wyszli faktycznie zobaczyliśmy naszą mamę tak jak wtedy na altance i chłopaka który był bardzo podobny do mnie mamy być wkońcu bliźniakami więc musi być podobny. Niepewnie powiedziałam im co się stało wraz z Benem i Mal, Lily tylko stała chyba nadal była w szoku poszliśmy do tego pokoju gdzie wszyscy się znajdowali.

- Babcia, i wujek....trochę niezręcznie...- mówi Flecher ujął to w jednym zdaniu. Ale dostał z łokcia w żebro od Jakea ( niewiem jak odmienić)

- Cicho bądź...

- Robicie jeszcze więcej niezreczności niż było wiecie co nie?- mówi Leon.

Zaśmialiśmy się wszyscy równo i lekko bo jednak jest niezręcznie. Poszło szybko głównie dlatego że zaklęcie było bardzo krótkie ale zadziałało.

- Moglibyśmy porozmawiać?- pyta się moja mama, rodziców Bena. A Lily zaczęła rozmawiać z Davidem, podbiegła do mnie i pociągnęła mnie w stronę Davida.

- Hej.

- Hej...

- Mam pytanie kim jest nasz tata?

- Piotruś Pan..

- Zaraz jak?

- Nie wiemy.

Pogadaliśmy chwilę dopóki nasza mama do nas nie podeszła.

- David mam dla ciebie dobrą wiadomość zostajesz z siostrami..

- Na prawdę.

- Mhm tylko musisz się zachowywać. A ja muszę już wracać na wyspę...- mówi drugie zdanie smutno mama a Lily ją przytuliła gdy Lily odeszła to ja ją przytuliłam pożegnaliśmy się a gdy ja poszłam do siebie Harry powiedział że on go odprowadzi do jego pokoju bo ja już miałam dużo za dużo wrażeń jak na jeden dzień.

Następcy: Miłość bez względu na korzenie (Harry Hook x Oc) ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz