*Następny dzień*
Pov Ashley
Wstałam dzisiaj rano bardzo zadowolona ale gdy uświadomiłam sobie co dzisiaj jest odrazu zaczęłam panikę. Bo przecież mój chłopak dzisiaj spotka mojego tatę! Niektórzy by teraz powiedzieli że to nic takiego bo przecież każda dziewczyna to przeżywa. Ale mój ojciec i ojciec Harrego, gdyby byli w jednym pomieszczeniu mogli by się pozabijać bez skrupułów. Lepiej by jednak było żebym tak dużo o tym nie myślała, pomyślmy o tym że niestety muszę się ubrać w sukienkę i oczywiste jest chyba to że wezmę pierwszą lepszą z brzegu.
Gdy już skończyłam ktoś wszedł mi do pokoju, tym kimś nie był Harry tylko Lucky. Miała włosy związane w kucyka i miała mega ładną sukienkę:
Lucky gdy odrazu mnie zobaczyła spojrzała na mnie jak na ducha.
- Co?
- Nie gadaj, twój tata dzisiaj przyjeżdża!?
- Skąd ty to..?
- Nie nawidzisz sukienek, i zazwyczaj w dzień rodziny ubierasz spódnice.
- Ach....ty to mnie jednak dobrze znasz.
- Oj no wiem.
- Ej a twój tata będzie?
- Prawdopodobnie nie bo pisał że raczej nie da rady.
- Ty masz farta, nie dowie się o tym co odwalałaś.
- Heheh. Ale czemu twój tata przyjeżdża?
- Audrey powiedziała mojej siostrze że mam chłopaka, więc ona powiedziała to tacie, a on chce go poznać inaczej syna jego śmiertelnego wroga.
- Ty to masz życie pełne przygód.
- Niestety.
CZYTASZ
Następcy: Miłość bez względu na korzenie (Harry Hook x Oc) ✓
Fanfic❗ UWAGA ❗ Książkę pisałam w wieku 11/12 lat, nawet sama nie pamiętam dokładnie w jakim wieku, cring łapie i to mocno. Wchodzisz na swoją odpowiedzialność Harry Hak syn kapitana haka, załóżmy że pojechał by do Auredonu wraz z słynną czwórką potępiony...