40. Pierwszy i ostatni

2K 59 41
                                    

Mary siedziała na kanapie i uśmiechała się delikatnie do siebie.  Była zdecydowana kochać się ze swoim mężem. Chciała mieć już to za sobą i wiedziała, że czarnowłosy nie zrobi jej krzywdy. Gdy tylko wszedł do ich komnat, dopadła go. Zdążyła się już wykąpać i wysmarować balsamem, dlatego czekała tylko na niego.
Zaskoczonego mężczyznę pocałowała delikatnie.

- Severusie. Wiem czego chcę. - oznajmiła. - Dużo przeżyliśmy, przynajmniej tak mi się wydaje, ale chciałabym z tobą przeżyć jeszcze więcej. - oznajmiła przytulając się do niego. Zamknęła oczy, by pomyśleć. - Jestem młodą osobą, ty już nie, ale nie przeszkadza mi to, naprawdę... - mruknęła cicho. - Chce się z tobą kochać - oznajmiła, a jemu się oczy zaświeciły.  - idź się wykąp i poczekam na ciebie w sypialni i ... I wiesz - mruknęła rumiana i odsunęła się, spuszczając wzrok.

- Dzisiaj? W środku tygodnia? - spytał i objął ją w talii z kpiącym uśmieszkiem. - Poczekamy do weekendu, zabiorę cię do domu, na romantyczną kolację i w końcu cię posiądę - oznajmił z uśmiechem na ustach. - W końcu mi nie uciekniesz. - uśmiechnął się i pocałował ją mocno. Resztę tygodnia tym wręcz żyli i jak tylko była okazja, to dotykali się  i całowali. Po ich pierwszym razie, gdzie Mary czuła się cudownie i nie miała dość, bardzo często zostawała po lekcjach, by tylko móc poczuć jego usta na swojej szyi, czy udach. Stali się naprawdę sprośnym małżeństwem, w  towarzystwie zaufanych osób. Gdy byli w gościach, to naturalnie było tak, że się zachowywali jak należy. Trzeba było przyznać, że Severus miał szaloną żonkę. Ta uwielbiała seks w różnych dziwnych miejscach, a gdy skończyła szkołę, to obawiała się, że będzie  nudno, ale Sev jej zapewnił rozrywkę.

**************************

                           (Scena 18+)

Trzy lata po wydarzeniach, dziewczyna stała przy stole nauczycielskim w Hogwarcie. Obok niej, po prawej siedział jej mąż, Severus, a po lewej Matt. Była szczęśliwa jak nigdy. Miała przy sobie wszystkich co kochała i była nauczycielką.
Po przedstawieniu i zjedzeniu kolacji, udała się ze swoimi podopiecznymi do domu Slitherinu, bo to ona przejęła funkcje głowy domu. Po tym, szybko wróciła do swoich komnat.

- Severusie! - powiedziała i z uśmiechem rozpoczęła szukanie ukochanego. Zajrzała do pracowni i objęła go od tyłu. - Mam ochotę. - mruknęła i stanęła na palcach by pocałować go w kark. - Wczoraj skończyłam warzenie  eliksiru, po stosunku, więc możemy zaszaleć.

- Wiesz,ze jestem stary i już nie taki chętny? - uniósł brew patrząc na nią, a ta wydeła wargi. Chciała, no co zrobić.

- Skoro nie zadowalasz swojej żony, będę musiała sobie znaleźć kochanka - mruknęła obrażona, patrząc na niego i odsunęła się, by założyć ręce na piersi. Ten objął ją w talii i  podniósł, sadzając na blacie roboczym.

- Do nowego eliksiru, potrzebuje kobiecych soków, pomieszanych że spermą, chcesz mi pomoc? Ale potrzebne mi takie, prawdziwych kochanków, których rozpala namiętność.

- Myślę, że mi ani tobie namiętności nie brakuje - oznajmiła i pocałowała go, wplątując w jego włosy swoje palce. Lekko je pociągnęła. - Ale jeżeli tobie tak... - mruknęła i wypchnęła swoją pierś do przodu, bo ten rozpinał jej guziczki.

- Myślę, że za mocno mnie rozpalasz, bym nie miał w sobie żadnej namiętności. - pocałował ją i ścisnął jej piersi, które uwolnił od materiału i zsunął usta na jej sutki.  Jego paluszki wsunęły się pod spodnie, zdejmując je  i zerwały majtki, by  dotrzeć do jej kobiecości.

- Doprowadź mnie do szaleństwa samym swoim penisem - poprosiła i wzięła ręce za głowę, przez co jej piersi wydawały się jeszcze bardziej sprężyste.  Czarnowłosy nie hamował się, jego żona lubiła ich seks. Sama go o niego prosiła więc to było jednoznaczne. 

- Masz jeszcze tą swoją spódniczkę ze szkolnych lat? - zapytał a ta uniosła brew, rozkładając nogi. Ten wsunął się w jej gorące wnętrze i przywarł do jej ciała zagłuszając jęk swoimi ustami. - Chce byś ją dla mnie założyła.

- Ty zboczencu! Interesują się uczennice? - jeknęła i zaczęła stękać, bo ten zaczął się poruszać w jej środeczku.  Robił to szybko i dość mocno, tak, że cały stół chodził.

- Tylko ty mnie interesujesz - oznajmił i warknął biorąc do ust jej pierś, biorąc jej nóżkę  na swój bark, by wejść głębiej i mocniej. - Tylko wyłącznie ty! Masz tą spódniczkę czy nie? Chcę zobaczyć jak w niej szorujesz podłogę, bez majtek. - oznajmił. Zawsze mówił co by chciał, jakie ma fantazje odnośnie jego seksu..ale tylko w trakcie seksu. Gdy tego nie robią, nie odezwie się słowem na ten temat.  To dziewczyna decydowała, czy spełni jego fantazję, czy nie, bo mimo tego, że ewidentnie to Severus był panem domu i nosił tu spodnie, to ona też miała swoje zdanie, którego słuchał. Jak można się domyślić, wszelakie spory kończyły się namiętnym seksem.

- Ty zboczeńcu! - zajęczała głośno odchylając głowę do tyłu i mocniej ciągnąć go za włosy. - Ah! Szybciej!

Oto koniec historii Mary i Severusa....
Coś jakoś tak to zakończenie dziwnie mi wyszło, ale musicie mi wybaczyć to hah.

Jak wam się historia podobała? I jak się podobał zboczony Sevek?

Więc co? Podobało się czy nie?

Małe podsumowanie na dzień 9.02.2021, zakończenie opowieści.

Mały Edit:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mały Edit:

Chcielibyście historię dodatkowe do tego dzieła?

Będzie to w formie shotów.

Przykładowe:
- ślub Matta,
- Mary dowiaduje się, że jest w ciąży.

Jak zdobyć serce nietoperza?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz