26. Nogi z waty

1.9K 101 45
                                    

Mężczyzna wiedział,  że  dziewczyna sobie z nim pogrywa, a nie zamierza dać jej wygrać.   Ruszył za nią i stanął przed łóżkiem, jak  ona wyjmowała dresowe spodnie i podkoszulek z szafy.

- Wiesz jak się martwiłem? - syknął na nią zakładając ręce na piersi. - Więcej nie będziesz wychodzić z domu dopóki nie powiesz mi do kogo idziesz, po co, na jak długo i kto tam będzie - oznajmił,  a ona wydawała się go nie słuchać. Weszła do łazienki, zamykając drzwi, a on zazgrzytał zębami. Co ta Mary sobie wyobraża? Jak odnośnie, on się tak martwił!  - Mary! - złapał za klamkę i otworzył drzwi na oścież, bo nie zakluczyłaich. Dziewczyna krzyknęła i starała się zakryć, bo stała całkiem naga.

-Severusie! Wynoś się stąd!  -wrzasnęła A on speszony wyszedł zamykając drzwi. Boże... Co to były za widoki... jej jędrne piersi, stojące od zimna sutki,  kształtna pupcia i delikatny, starannie przecinamy meszek. Uh, stary zbok się podniecił. Warknął i ruszył do drugiej łazienki.

Mary wyszła z łazienki cała czerwona. Serce biło jej tak masakrycznie szybko... jak czarnowłosy mógł jej wejść do łazienki?  Przecież to skandal.
Niepewnie położyła się do łóżka  okrywającsię kołderką. W domu spała tylko jakieś trzy godziny, bo myślała o różnych rzeczach.
Była na pół jawie,  pół śnie kiedy poczuła, że obok niej materac się ugina. Poczuła dłoń na biodrze, Severus delikatnie zaczął je gładzić, a samą dziewczynę przytulił od tyłu. Czarnowłosy czuł, że dziewczyna jest rozluźniona,  więc był pewien, że śpi. Wsunął dłoń pod podkoszulek dotykając jej płaskiego brzucha, a potem idąc w górę. Nakrył dłonią jej pierś chowają twarz w jej włosach. Był jebanym zbokiem, na prawdę.  Aby wykorzystywać śpiącą kobietę?  Ale nie mógł się powstrzymać. Zaczął masować pierś, powoli i na spokojnie. Czuł,  że dziewczyny oddech przyśpiesza a sutek robi się twardy. Jak on się cieszył, że  jego żona nie chodzi spać w staniku.  Wziął między palce brodawkę i zaczął ją pocierać. Dziewczyna niespokojnie poruszyła nogami i przewróciła się na drugi bok, przez co był zmuszony wycofać dłoń.
Ochrzanił się za to co zrobił, w końcu to było molestowanie seksualne. I to przez sen! Ale jej jędrne piersi...
Po prostu ją do siebie przytulił i zamknął oczy. Bogowie go za to niewątpliwie ukarają.  Jak nic.

***
Przez kolejne kilka dni małżeństwo żyło ... Po prostu żyło. Jedli razem posiłki, oraz spali w jednym łóżku, mimo że o różnych porach. Ona spała w dzień,  Bo na noce znikała,  A on spał w nocy, mimo że tylko trzy czy cztery godziny dziennie. Domyślił się,  że nie chodzi do kochanka. Jej rodzice byli zbyt spokojni, gdy mówił, że znowu zniknęła. Pewnego wieczoru Severus czekał na nią jak wyjdzie z łazienki,  jak zwykle gotowa do wyjścia.

- Gdzie idziesz? - zapytał jak co wieczór,  A ona opowiedziała to co zwykle.

- Do kochanka - oznajmiła i poprawiła bluzeczkę. Tym razem Sev nie pozwolił jej wyjść. Złapał ją za dłoń i pociągnął do siebie, a ona wpadła na niego. Złapała go za koszulę,  którą nosił w domu. Co śmieszne tylko w szkole nosił te grube szaty. W swoich czterech kątach wystarczała mu koszula oraz,  co zabawne, zwykłe dżinsy.
Mary serducho zabiło szybciej i zdecydowanie mocniej. Czuła jak dumni jak te szare oczy patrzyły na nią z powagą. Dlatego nie spała z nim, ani nie spędzała czasu. Zdała sobie sprawę, po słowach matki, że  Dev jest naprawdę... przystojnym, dobrze zbudowanym mężczyzną. Od tamtego czasu nogi jej miękkły, a myśli wariowały, gdy był blisko.
Pisnęła jak ten położył ją nagle na ich łożu z baldachimem i zawisł nad nią. - C-co Ty robisz, zejdź! - powiedziała,  A on nie słuchając jej wcale połączył ich usta. Wtedy, jak razem spali i bawił się jej piersią... chciał więcej,  chciał czuć jej ciało codziennie przy sobie, pod sobą,  wijące się.  Dlatego zadbał, by nie zabrakło im eliksiru po seksie, by za szybko nie zaszła w ciążę.  W końcu się jeszcze uczy.
Mary zaskoczona chwilę była nieruchomo. Potem zamknęła oczy i oddała pocałunek, nikt z nich się nie śpieszył, a ona dodatkowo przyciągnęła go bliżej zakładając mu ręce na karku i wplątując ręce w jego włosy. Całowali się nieśpiesznie, ale z  pasją i oddaniem, w ruch też poszły języki, którego powoli poznawały  jame ustną tego drugiego.
Dziewczyna zaś Pana oderwała się od niego cała zarumieniona

- Nie idź nigdzie, Mary. Zostań ze mną i całuj mnie - powiedział nietoperz.

- D-Dobrze - zgodziła się bez wahania.  Czy to oznacza, że już z nimi dobrze?

Jak zdobyć serce nietoperza?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz