❤Dziesięć❤

1.9K 61 21
                                    

Smut, smut, smut I jeszcze raz smut.🔞

Obudziłem się obok mojego aniołka. Jimin spał w najlepsze przytulony w poduszkę zamiast do mnie. Powoli przyciągnąłem do siebie Parka I pocałowałem go w czoło na co młodszy uśmiechnął się przez sen.

- Kocham Cię Jiminie.. - Wyszeptałem mu do ucha.

- Ja Ciebie też hyung, pójdziemy się okąpać? - Że ja? Z nim?

- Razem?

- Razem tatusiu.

No więc wziąłem tego aniołka na ręce i zaniosłem go do łazienki, Park był taki leciutki A wczoraj mówił, że jest gruby.. To wielka nie prawda. On jest pieprzonym ideałem. Postawiłem młodszego na kafelkach i odkręciłem wodę w wannie. Widziałem, że Jimin był zawstydzony rozbieraniem się przy mnie, dlatego podeszłem do niego i złapałem go w talii składając długi pocałunek na jego malinowych ustach.

- Nie wstydź się mnie Jiminie, jesteś piękny. - Park uroczo się zarumienił na moje słowa. - I pięknie się rumienisz. No już, wskakuj do wanny.

- Ty pierwszy hyung.

Usiadłem w wannie A Jimin usiadł mi między nogami i oparł się o mój tors. Objąłem go w pasie i pocałowałem w skroń A on cicho jęknął. Serio nie chcę robić tego w wannie... Chociaż było by ciekawie. Park zaczął gładzić moje udo, cholera czy on robił to specjalnie?

- Jimin..? Czy Ty robisz to specjalnie?

- Co? Nie tatusiu, skąd ten pomysł? - Tak a sarkazm czuć na kilometr. - Tylko cholernie lubię się pieprzyć.

- A u ciebie skąd takie słownictwo, hm? Dostaniesz karę Jimin.

- Tak? To pieprz mnie Yoongi.

- Co w ciebie wstąpiło? No ale skoro tak ładnie prosisz..

Wyciągnąłem go z wanny i wziąłem na ręce kierując się w stronę mojej sypialni. Rzuciłem go na moje łóżko i zawisłem nad nim A brak ubrań tylko ułatwił mi sprawę.

Min zostawiał krwiste ślady na ciele Jimina. Park mógł wręcz oszaleć przez dotyk swojego tatusia ale widocznie Yoongi miał całkiem inny plan.

- Na kolana. - Rozkazałem mu, ten nawet nie protestował.

Złapałem Jimina za włosy i dodałem mu tępa. Widziałem, że młodszy się dławił więc przestałem bo nie chciałem zrobić mu krzywdy. Parę łez spłynęło po jego policzkach ale od razu je starłem.

- Tatusiu, pieprz mnie już.

- Jak sobie życzysz maluchu, lecz nie uważasz, że trzeba cię najpierw rozciągnąć?

- Pomiń to.

Użyłem tylko lubrykantu, założyłem gumkę na swojego penisa i powoli wchodziłem w Jimina, w końcu nie chciałem zrobić krzywdy mojemu aniołkowi.

- Już możesz Yooni.

Min zaczął poruszać się w młodszym na co on reagował głośnymi jękami i stęknięciami. Jimin był cholernie spełniony i dokładnie tego oczekiwał od swojego tatusia, wystarczyło jeszcze tylko parę ruchów miednicą starszego aby obaj doszli.

Yoongi opadł obok Jimina I złożył pocałunek na jego czole uśmiechając się.

- Tego chciałeś?

- Tak tatusiu. Jestem trochę zmęczony..

- Zdrzemnij się A ja wyjdę na chwilkę.

- Poczekasz aż zasnę?

- Oczywiście.

Min ściągnął brudną pościel i rzucił ją gdzieś na ziemię. Z szafy wyciągnął żółty kocyk i przykrył nim młodszego chłopaka który drżał już z zimna.

- Wyśpij się kochanie. - Powiedziałem do niego i ucałowałem jego nosek.

************
Nie wiem co tu napisać ale bardzo dziękuję za taką aktywność 🥺❤

~𝑴𝒚 𝒉𝒐𝒕 𝒅𝒂𝒅𝒅𝒚~ [𝒀𝒐𝒐𝒏𝒎𝒊𝒏] 𝑴.𝒀𝒈 𝒙 𝑷.𝑱𝒎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz