Yoongi
Dzisiejszy dzień był naprawdę trudny. Musiałem zabrać Jimina do psychologa A na nasze nieszczęście musieliśmy jechać do Busan. Park nie był zadowolony tym faktem ale nie mogłem pozwolić na większe cierpienie mojego aniołka. Wstałem bardzo wcześnie żeby przygotować nam jedzenie na drogę i zabrać potrzebne rzeczy.W kuchni zrobiłem nam jakieś kanapki A dla Jimina zaparzyłem jeszcze jego ulubioną truskawkową herbatę. Niestety musiałem go już obudzić gdyż była już 8 rano.
- Jiminie... Wstawaj już słońce. - Ucałowałem go w czoło.
- Nie chcę mi się. Przytul mnie Yoonie. - Młodszy wyciągnął ręce w moją stronę A ja usadziłem go sobie na kolanach i przytuliłem. - Dziś ubiorę twoja bluzę, dobrze hyung?
- Dobrze Jiminie ale teraz naorawde musisz już zacząć się ogarniać.
Jimin
Uwolniłem sie z objęć Yoongiego I ruszyłem do łazienki poprzednio biorąc ze sobą jego czarną bluzę z małym napisem 'game over', czarne rurki i czystą bieliznę. Właściwie mógłbym się przebrać przy Yoongim ale.. Wiem, że wyglądam szpetnie A te siniaki na moim brzuchu wyglądają okropnie... Musiałem też zrobić delikatny makijaż bo moja twarz była już wyblakła, usta były popękane A wory pod oczami były naprawdę widoczne.Rozebrałem się I stanąłem przed lustrem 'Jimin jesteś okropny' 'Brzydź się sobą, zdradziłeś go'. Pomyślałem A parę łez spłynęło po moich policzkach. No ale musiałem się ogarnąć i to szybko.
Wziąłem szybki prysznic i wytarłem się w ręcznik. Ubrałem na siebie czarne ciuchy i zabrałem się za robienie makijażu. Dopiero teraz zauważyłem jak trzęsą mi się ręce. To ze stresu? A może wymyślam? Może to przez to, że nie jem? 15minut stania przed lustrem zdecydowanie mi wystarczyło żeby doprowadzić moją twarz do neutralnego stanu.
- Wszystko w porządku Jiminie? - On tak się o mnie troszczy.. To urocze.
- Tak Yoonie. - Stanąłem przed nim i sie do niego przytuliłem.
- Jimin. - Powiedział to bardzo chłodnym tonem. - Dlaczego zmieniłeś kolor włosów na czarny..? Co prawda było to ponad tydzień temu (Dzień po gwałcie) ale czemu mnie nie uprzedziłeś..?
- Uznałem, że blond włosy nie pasują do mojego stanu... Chodźmy już. - Wziąłem tylko jeszcze czapkę z daszkiem, ubrałem buty i wyszedłem zaraz za Yoongim.
Szedłem szybkim tempem A moje ręce zatopione były w kieszeniach. Zdecydowanie nie był to mój dzień A atmosfera między mną a Yoongim nie była za bardzo przyjemna. Sprawiałem mu tylko problemy. Usiadłem w samochodzie na tylnym miejscu, nie chciałem siedzieć obok niego tylko dlatego żeby oszczędzić mu patrzenia na takie coś jak ja.
- Trzymaj. - Starszy dał mi poduszkę pod kark.
- Nie chcę, Ty ją weź, w końcu długa droga przed Tobą Yoonie. - Starałem uśmiechnąć się w jakiś w miarę naturalny sposób ale coś mi nie wyszło. - Jedźmy już.
A ja zwątpiłem czy nasz związek ma jakiś większy sens.
************
Wybaczcie za brak aktywności ale nie mam weny.Do następnego 👋
CZYTASZ
~𝑴𝒚 𝒉𝒐𝒕 𝒅𝒂𝒅𝒅𝒚~ [𝒀𝒐𝒐𝒏𝒎𝒊𝒏] 𝑴.𝒀𝒈 𝒙 𝑷.𝑱𝒎
Hayran KurguPark Jimin to nastoletni chłopiec który szuka atencji w Internecie, po krótkim czasie znajduje kogoś kto tkwił w jego sercu. Min Yoongi potrzebował kogoś dla siebie, oddanego mu w 100%. Któregoś pięknego dnia poznał chłopca o malinowych ustach, pięk...