Odcinek 96

94 3 0
                                    

I Co? Marek czego się dowiedziałeś na temat tego całego Francesco? To co mówisz nie trzyma się kupy. Tu musi chodzić o coś więcej, niż zwykłe odwiedziny. Koleś kręci się po firmie, grzebie w papierach! Marek, ty serio nic nie widzisz? Coś musi być na rzeczy! Czy ty wyobrażasz sobie Aleksa zapraszającego przyjaciele do siebie w celach towarzyskich? Zacznijmy od tego, że ten człowiek nie ma przyjaciół! Jeżeli Aleks rozmawia z kimkolwiek, to raczej ma w tym interes. Obaj doskonale wiemy, co jest teraz jego głównym celem - upadek FD!  

Może Adam nam coś więcej powie, bo mój przyjaciel jest beznadziejny w pozyskiwaniu przydatnych informacji. Poklepywali ręką? Jak konkretnie? Czułe poklepywanie po policzku, w jakim celu? To mi się nie podoba. Jak to, czego nie rozumiem? Facet, którego się panicznie boisz i co najważniejsze, wiesz do czego jest zdolny, przychodzi do firmy i jest miły. Przedstawia cię swojemu przyjacielowi. Serio nie dziwi was fakt, że Aleks był MIŁY. Przecież on nawet nie wie, co to słowo oznacza! Adam, powiedziałeś mu cokolwiek na temat firmy? Czyli nic im nie powiedziałeś, a oni tak po prostu przyszli cię poklepać po policzku? Ludzie, co tu się dzieje?! To brzmi kompletnie nielogicznie! O, czyli Francessco chciał zobaczyć firmę! Mamy jakikolwiek trop w tej sprawie, bo na początku tej rozmowy nic na to nie wskazywało...To jest bardzo dziwne, dlatego Adam musi mieć na nich oko. Ja się nie znam na tym, ale chyba znaleźliśmy się w centrum mafijnej gry...

Paragoniki Sebastiana OlszańskiegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz