Paragoniki Sebastiana Olszańskiego

Odcinek 144

O Ula, dobrze, że cię widzę. Wszystko mam przygotowane. Umowy dla modelek, obsługi i tak dalej. Przygotowałem też dla niej instrukcję na czas mojego urlopu. Nie chcę jej zostawiać całkowicie bez pomocy. Jak to ja mam sam pilotować? Ja już nie mam na to czasu. Muszę się przygotować do wylotu, ustalić z Violą szczegóły. Mam zamiar zrobić wszystko, żeby wygrała tą sprawę. Rozumiem, że masz problemy, ale ja też mam swoje życie i muszę zacząć je układać. Ula i Marek są moimi przyjaciółmi i zrobię dla nich wiele, ale to na mojej Violuś najbardziej mi zależy. Zawiodłem ją raz i nie zamierzam zrobić tego ponownie. Muszę pokazać jej, że może na mnie liczyć, na moje wsparcie i pomoc. Musi uwierzyć, że jest dla mnie wszystkim. Właśnie dlatego muszę lecieć z nią do tych Chin, nie mogę tego odwołać. Nie zamierzam rezygnować ze swoich planów. Wiem, że w firmie jest dużo roboty z tym pokazem i termin mojego urlopu nie do końca jest dogodny, ale tak się sprawy ułożyły. Nie można wszystkiego w życiu zaplanować. Muszę, zacząć myśleć o sobie. Przez ostatnie lata tak naprawdę żyłem życiem Uli i Marka, a nie swoim. Byłem zawsze obok. Widziałem jak stają się rodziną, jak rodzą się ich dzieci. Zawsze stałem tuż obok. Wspierałem, pomagałem. Nigdy im niczego nie odmówiłem. Po odejściu Violi nie miałem ochoty się z nikim wiązać i właśnie wtedy zaangażowałem się w sprawy Dobrzańskich. Nie twierdzę, że nie mogłem liczyć na ich wsparcie. Gdybym go potrzebował, udzieliliby mi go. Przynajmniej w czasach, kiedy sami byli szczęśliwi. Przez ten ich kryzys straciłem kumpla. Do dziś nie opowiedziałem Markowi, co się wydarzyło między mną a Violką, nie powiedziałem mu o swoich uczuciach do niej. Wiem, że Marek ma w głowie tylko kłopoty z Ulką i nie udzieliłby mi rady w sprawach sercowych. Może kiedyś to się zmieni i będę mógł mu się wygadać. Teraz on ma swoje problemy, a ja swoje i musimy sobie z nimi sami poradzić. Marek musi się ogarnąć i zacząć walczyć o swoją rodzinę, a ja o Violę. Czas zacząć żyć swoim życiem, bo w końcu mam szansę na szczęście u boku kobiety, którą kocham. Zamierzam walczyć o miłość i żaden pokaz mi w tym nie przeszkodzi.