Odcinek 90

95 3 0
                                    


Ile to spotkanie będzie trwało? Co oni kombinują? Mam nadzieję, że rodzeństwo Febo nie odrzuciło w całości pomysłu Ulki. Jeżeli tak będzie, to jesteśmy ugotowani, zrujnowani! Wtedy pozostanie nam tylko jedno - pakować manatki i wyjazd z firmy! Tyle lat pracy na marne! Zmiana zarządu? Paulina Febo została prezesem F&D, świetnie po prostu świetnie! Już widzę jak oni będą się panoszyć po firmie! W sumie to już zaczęli, a to dopiero początek!

Muszę się przewietrzyć! Wsiadam na rower i jadę przed siebie, bez celu. Jezu, jak zimno!

O wiele lepiej! Ta przejażdżka dobrze mi zrobiła, pomijając fakt, że potwornie zmarzłem.

O Marek! Już po spotkaniu? Mów co tam się wydarzyło? Jak poszło? Ja robię fochy? Ja?! A co ja Violetta jestem? Ja nic nie robię, jestem spokojny, opanowany. O co ci chodzi? Po prostu miałem ochotę na przejażdżkę rowerową w 15 - stopniowym mrozie, czy to takie dziwne? Nie wiesz jak będzie, to kto ma o tym wiedzieć, jak nie ty? To twoja firma, TWOJA! Nie chce mi się tego słuchać! Mam tego wszystkiego po dziurki w nosie, a na dodatek jest mi zimno! Wytrzymajmy ten rok? ROK? Jak mamy to wytrzymać, skoro już pierwszego dnia ta kobieta zdążyła nas wkurzyć!? Marek, ty w ogóle słyszysz, co mówisz? To serio dobrze brzmi, tylko ciężko uwierzyć, że wszystko pójdzie jak po maśle. Dobra, mów jak się dogadaliście. Odpuścili kary?! Nie no stary, ty naprawdę wierzysz w ich chęć współpracy? Przecież to śmierdzi na kilometr! Coś tu nie gra, tylko pytanie: kiedy ta bomba wybuchnie?

Nie musimy się zwijać, tylko działać. Może jednak warto spróbować? W końcu ich jest dwóch, a nas sporo więcej! Są w mniejszości. Jeżeli weźmiemy się do roboty, będziemy działać wspólnie, grać do jednej bramki, to może się udać. Przyznaję: entuzjazm Marka mi się udzielił. W końcu to rozwiązanie jest dużo bardziej korzystne, niż utrata pracy. Lepsza taka robota, niż żadna! 

Paragoniki Sebastiana OlszańskiegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz