odcinek 102

51 2 0
                                    


Marek, mówże wolniej. Jakie dwie oddzielne umowy? Ja już mam przygotowaną umowę dla Mirosława, dzisiaj przyjdzie i ją podpisze. W czym problem? Gdzie ona jest? Mam. Co ze Sławo? Nie mam pojęcia. Paulina nic nie mówiła. Nie mam zamiaru już analizować, co w tej firmie się dzieje, to nie na moje nerwy. Mam zamiar wykonywać swoje zadania, za które mi płacą, bo inaczej zwariuję. Co ci nie pasuje? Widocznie tak się umówili i mi nic do tego. W jakiej ja firmie pracuję? To nie jest firma, tylko dom wariatów! Jak robię to, co mi każą - źle, jak nie wykonuje tego, co mówi Paulina - też nie dobrze. Ludzie! Jak ja mam pracować? Wieczny konflikt tragiczny, wykonam polecenie pani prezes - Marek będzie zły, zasugeruję się opinią Marka - Paulina będzie miała pretensje. Jak to nie podpisywać? Marek, zlituj się! Jak tego nie zrobię, twoja była narzeczona mnie zagryzie!

Szuka mnie! Ta wiedźma mnie szuka! Lepiej, żeby mnie nie znalazła! Po jaką cholerę, ja tu pracuję? Czy ktoś mógłby mi to logicznie wytłumaczyć? Nie, po prostu nie da się tego w żaden sposób zrozumieć! Dzięki Miro, że zasłoniłeś mnie drzwiami, przynajmniej chwila spokoju. Gdyby istniała peleryna - niewidka, w życiu bym się z nią nie rozstał. Tyle problemów mógłbym dzięki niej uniknąć! Udało się! Seba! Udało się! Mój gabinet jest moim azylem, tylko muszę się stąd wydostać, żeby nie natknąć się na tą wariatkę. Skradam się, jak najciszej potrafię. Miro! Lepiej dla mnie, że to na niego wpadłem, a nie na Paulinę. Co z twoją umową? Dobre pytanie. Muszę się z tego jak najszybciej wymiksować. Chyba wiem jak! Wykorzystać to, że nie ma w pobliżu smoczycy. Najlepiej zrzucać  winę na nieobecnych, a zwłaszcza tych, którzy działają nam na nerwy. Umowa jest na biurku, ostemplowana, wystarczy podpisać. Paulina? Pewnie już na ciebie czeka, Miro. Jezu! No w końcu winda! Zmywam się stąd jak najszybciej. Nie mam ochoty mieszać się w ten sajgon. Czas do domu! Uff, zdążyłem uciec, zanim dorwała mnie panna Febo! Brawo ja!

Paragoniki Sebastiana OlszańskiegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz