(trzy lata później, Akademia Hirona)
Widział otaczającą go ciemność.
Nigdy nie spodziewał się aż takiego poruszającego, przepełnionego widoku. Czuł ból w piersi. Jakby coś zabijało wszelkie dobro od środka.
- Wkrótce będziesz należał do mnie Aironie ... - usłyszał nad sobą głos należący do Darrona. Próbował go dostrzec w mroku, ale nigdzie nie widział postaci. Z jego gardła wydobył się dziki krzyk, gdy ból całkowicie przeszył jego ciało.
- Aironie! Aironie zbudź się! – Ktoś delikatnie nim potrząsał. Airon gwałtownie otworzył oczy. Towarzyszył mu wystraszony Gajos. Rollana nigdzie nie było w pobliżu. Ostatnio dość mocno przygotowywał się do egzaminów. Chciał zdać najlepiej testy, ale tak naprawdę liczyła się tylko praktyka. O tym kto zostanie nowym mistrzem decydował główny turniej i odnalezienie pucharu. Każdy miał szansę, a Rolanowi zależało szczególnie. Chciał się wykazać. Pokazać, że jest najlepszy. Airon nie myślał zbytnio o tym. Od kiedy trzy lata temu otarł się prawie o śmierć sporo się zmieniło w jego życiu. Częściej dręczyły go koszmary. Głównie takie w których mrok wygrywa nad jego życiem. Wiedział, że nie może do tego dopuścić. Będzie z tym walczył. Za wszelką cenę. No i była jeszcze Langora. Przez trzy lata coś uległo zmianie w ich relacji. Zauważył, że wyrosła na piękną kobietę, chociaż skrywała swoją urodę. Nie do końca tego rozumiał czemu. Większość chłopców wodziła za nią oczami. Nawet sam Daron wydawał się być zainteresowany, ale przez stałą obecność Stelli nigdy nie zrobił żadnego kroku. Stella z Grenduii. Wysoko postawiona w hierarchii. Ojciec dziewczyny przyjął baronostwo od samego Slaida. Należał do jego rady nadzorców, czy coś takiego. On sam nie przepadał za nią. Idealnie pasowała do Darona. Okrutna, nieprzewidywalna i pełna najróżniejszych pomysłów.
- Miałem koszmar ... - wyznał niechętnie odrywając się od swoich myśli. Dzisiaj mieli po dziewiętnaście lat. Już jutro miał odbyć się turniej. Najpierw będą walczyć, a później trójka najlepszych wyruszy po puchar. Jego zdobywca zostanie zwycięzcą. Udział w turnieju brali tylko mężczyźni, ale taka była tradycja od pokoleń. Zaproszono rodziców i samego króla. Airon czuł jakiś dziwny niepokój wokół tego wszystkiego. Na szczęście obiecali sobie z Rollanem iż wynik nie zmieni ich wspólnych relacji w żaden sposób. Byli rodzeństwem. Nic tego nie zmieni. Jednak niepokój ogarniał jego duszę. I te mroczne sny. Nie rozumiał ich znaczenia i czuł się z tego powodu bardzo źle.
- Kolejny ... - Gajos martwił się o przyjaciela. Wyczuwał jak bardzo choroba miała wpływ na niego. zdecydowanie coś złego miało miejsce. – Może powinieneś o tym komuś powiedzieć?
- Nie – pokręcił głową. – Wolę nikogo nie martwić w tym temacie. Później pomyśle co robić. Teraz przygotujmy się. Wkrótce będzie turniej, zawody i przyjęcie dla wszystkich. Wiele wrażeń tego dnia. Na tym musimy się skupić.
- W porządku! – Gajos niechętnie przystał na ten plan. Ufał Aironowi. Wiedział, że przyjaciel wie co robi. Jednak postanowił porozmawiać z Rollanem. Jeśli tylko znajdą chwilę dla siebie. Musiał powiedzieć mu o swoich podejrzeniach. Może i nie rozumieją się zbyt dobrze, ale obaj myślą o tej samej osobie. Zależy im na Aironie. Musieli w końcu podjąć jakąś decyzje za niego. – Langora chciałaby cię zobaczyć przed głównymi wystąpieniami.
- Idę jej poszukać. – mruknął niechętnie. Ich ostatnie rozmowy wyglądały bardzo niezręcznie. Nie do końca to rozumiał. Ostatecznie ostatnio spoglądał na Langorę w zupełnie inny sposób. Podobała mu się. Niestety nie miał śmiałości by w jakiś sposób zacząć ich rozmowę inaczej. Zawsze była jego przyjaciółką. Wyciągnęła go z piekła. Pomogła mu na wiele różnych sposobów. Bardzo chciałby spróbować czegoś innego. Kiedy zobaczył jak czekała w cieniu przy studni poczuł przyspieszone bicie serca. Dookoła było mnóstwo innych ludzi. Jednak on patrzył tylko w jej stronę. Wyglądała przepięknie w prostej błękitnej sukni, która podkreślała kolor oczu dziewczyny. Poczuł jak zdradzieckie serce zaczyna szybciej bić.
CZYTASZ
Dziedzictwo Krwi
Fantasy"Kto nie wie skąd przychodzi i komu siebie zawdzięcza ten nie odkryje też dokąd powinien iść" - miłość - magia - klątwa - śmierć poznaj losy magicznego królestwa, które będą zależeć od wyboru jednego człowieka!