[2]

3.6K 138 33
                                    

-Co to za propozycja - spytał chłopak razem z ciocia która w tym samym czasie weszła do pokoju

-Byłem dzisiaj w twojej szkole i szukałem właśnie takiej osoby jak ty - powiedział Stark patrząc na chłopaka - wracając do tematu, chciał bym ci zaoferować praktyki - Tony powiedział - od następnego tygodnia - powiedział to mniej pewny siebie bo nie wiedział jak zareaguje na to chłopak i jego ciocia

-Mówi Pan na serio - dopytał chłopak, a gdy mężczyzna potwierdził kiwnięciem głowy w oczach chłopaka pojawiał się mała iskierka - od następnego tygodnia - powiedział chłopak przy okazji spoglądając na ciocie która siedziała na fotelu obok

-A jakie będę tego koszty - zapytała May patrząc na Starka

-Wszystko będzie opłacone prze zemnie - odpowiedział bez wachania,

Po tych słowach zapadła nie zręczna cisza która przerwał Tony.

-To jak zjawisz się za tydzień o 15 u mnie w wierzy - zapytał mężczyzna patrząc na chłopaka

-Ja-a...- chłopak zaczą mówić spoglądając na cioci która pokiwała twierdząca głowa - t-tak p-przyjdę - dokończył mówić jąkający się

-To świetnie - powiedział Stark z uśmiechem na ustach, wstał z kanapy jednocześnie z chłopakiem - ja będę się zbierał. Widzimy się za tydzień o 15 - dopowiedział i wyszedł z mieszkania

Dopiero chwile po wyjściu Starka chłopak odetchną z ulga, po czym ruszy w stronę kuchni nalać sobie wody. Gdy wypił szklankę wody do kuchni wleciała May i przytuliła chłopaka, na początku Peter był trochę zdezorientowany ale odwzajemnił uścisk.

Po chwili May odsunęła się od chłopaka i dała całusa w czoło. I powiedziała

-Jestem z ciebie taka dumna Peter i tak się cieszę ze cię mam - po tych słowach chłopak przytulił ciocie

-Tez się cieszę ze cie mam - powiedział i odsuną się powoli - ten dzień był bardzo męczący idę się umyć i położyć spać - dopowiedzi idąc już w stronę swojego pokoju

May tylko przytaknęła chłopakowi i ona ruszty w stronę salonu siadając na kanapie w włączając telewizor.

                                                                      ***

Peter położył się około północy, ale nie mógł usnąć z powodu natłoku myśli z dzisiejszego dnia. Postanowił ze jutro zadzwoni do swojego najlepszego przyjaciela Neda. 

Chłopak zasnąć dopiero około drugiej godziny.

                                                                      ***

Peter wstał około godziny szóstej, postanowił wyjść dziś trochę wcześniej z domu żeby po patrolować ulice miasta w stroju spider-mana.

Gdy wstał z łóżka ruszył zaspanym krokiem do łazienki trochę się ogarnąć. Po wykonaniu porannej toalety przebrał się w czyste ubrania i poszedł do kuchni po coś do jedzenia. Cioci nie nie było już w domu ponieważ dzisiaj miała wczesny dyżur ale za to wcześniej wracała.

Chłopak po zjedzeniu szybkiego śniadania poszedł do pokoju i przebrań się w swój strój bohatera a ubrania na zmianę wrzucił do plecaka.

Szybko otworzył okno i wystrzeli jak z procy zahaczając o sąsiednie budynki. Po chwili był już w powietrzu i patrolował miasto. Po około trzydziesty minutach chłopak stwierdził ze ruszy w stronę szkoły bo nic ciekawego się nie działo. A do lekcji zostało mu dziesięć minut i wolał się nie spóźnić.

                                                                 ***

Gdy Peter szedł w stronę sali lekcyjnej w której miały się odbyć pierwsze zajęcia, wybrzmiał dzwonek oznaczający początek lekcji.

Chłopak jak zawsze usiadł w ostatniej ławce obok swojego przyjaciela. Po chwili do sali wszedł nauczyciel od fizyki i lekcji się rozpoczęła a ze Peter miał ten cały materiał w jednym palcu postanowił opowiedzieć koledze co się wczoraj wydarzyło.

-pssst... Ned - zaczął chłopak, i opowiedział wszystkie wydarzenia z wczorajszego dnia.

Jego przyjaciel był pod wielkim wrażeniem ze Peter dostał się na praktyki do samego Tony'ego Starka. A trzeba przypomnieć ze ma dopiero szesnaście lat i osiągnął wielki sukces.

                                                                

Hejka!
Witam w ten piękny dzień, dzisiaj tez krótki rozdział bo tylko 575 słów ale spokojnie jutro będzie dłuższy obiecuje wam to a jak nie będzie dłuższy to będą dwa rozdziały. Mam nadzieje ze nie zjebie bardzo tej książki.
Ps. Może dzisiaj będzie jeszcze jeden rozdział
Pozdrawiam I do zobaczenia

Jednak Tony Stark ma serce [STARKER]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz