[17]

1.5K 76 22
                                    

Auto Starka zatrzymało się na parkingu pod galerią handlową. Mężczyzna wysiadł z pojazdu i ruszył powoli w stronę w stronę do budynku, zaraz po nim wysiadł chłopak i podbieg do starszego.

-Do jakiego sklepu idziemy? - odezwał się pierwszy raz do dłuższego czasu nastolatek

-Pójdziemy do sklepu z jakimiś garniturami, butami i chyba tyle - odezwał się z uśmiechem Anthony

Weszli do budynku i ruszyli w stronę pierwszego sklepu z garniturami.

-Dzień dobry - odezwał z flirciarski uśmiechem Stark wchodząc do sklepu

-Dzień dobry, Panie Stark - odezwała się kasjerka stojąca ze blatem - co Panu podać - zapytała śliniąc się nie jego widok

-Ja przyszedłem po garnitur dla Petera - odpowiedział miliarder nie zwracając uwagi na wzrok kobiety

-D-dobrze, jakie mają panowie wymagania - zapytała

-Chciałbym żeby był czarny, dopasowany i elegancki - odpowiedział szybko Tony patrząc na chłopaka - do tego jeszcze czarna koszula i może jakiś krawat

-Myśle ze coś się znajdzie, proszę chwile tu poczekać zaraz przyniosę coś co może się wam spodobać - powiedziała i wyszła

-Panie Stark muszę mieć krawat? - zapytał z nadzieją w głosie Peter

-Niestety musisz, ale moim zdanie będziesz wyglądał strasznie seksownie w krawacie - uśmiechną się geniusz a na twarzy Peter znalazł się lekki rumieniec

-Dziękuje - tyle zdołał wydukać chłopak

-Słodko wyglądasz jak się rumienisz - dodał z uśmiechem Tony a nastolatek zrobił się bardziej czerwony i skierował wzrok za swoje buty

-Dobrze Panowie mam tu dwa garnitury które mogą was zainteresować - powiedział ekspedientka wychodząc z magazynku

-Bierzemy dwa - odezwał się od razu Stark

-Nie chcą Panowie przymierzyć - zapytała nie spuszczając wzroku ze Starka

-Nie, niestety nie mam dużo czasu - powiedział miliarder podchodząc do kasy

-Dobrze to będzie tysiąc pięćset pięćdziesiąt dolarów - powiedziała kasjerka

-Będzie kartą - odezwał się Tony ze swoim firmowym uśmiechem i zapłacił

-Do widzenie Panowie - odezwała się kobieta cały czas patrząc na geniusza

-Do wiedzenia - odezwał się Tony i pościł jej oczko

Gdy wyszli ze sklepu skierowała się do obuwniczego.

-Panie Stark, widział Pan jak ta kobieta na Pana patrzyła - zaśmiał się Peter

-Widziałem i przestań z tym Panem. Tony - odezwał się Stark wyciągną do niego rękę i spojrzał na chłopaka

-Dobrze. Peter - nastolatek uścisną rękę starszego i po chwili obaj wybuchli śmiechem ale ludzie do około patrzyli na nich jak na nie normalnych

Byli już pod sklepem obuwniczym i wchodzili do środka, podeszli na dział z eleganckimi butami

-Może te? - zapytał mężczyzna wskazując na lakierki

-A nie mogę iść w jakiś adidasach? - zapytał drugi raz z nadzieją w głosie nastolatek

-Pomyślmy... okej możesz iść w adidasach tylko jest jeden warunek - powiedział z chytrym uśmieszkiem Stark

Jednak Tony Stark ma serce [STARKER]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz