Rozdział 21. Wyjawienie sekretu.

70 5 0
                                    

/Wiktoria/

Zauważyłam jak do sali wchodzi mój brat i Kubą. Gabryś od razu usiadł koło mnie. Pogłaskał mnie po głowie.

-Jak się czujesz Wika?- Spytał się Kuba. Pokazałam kciuka do góry.

-To dobrze.- Powiedział Kuba.

-Górska mówiła, że będą robić ci badania.- Powiedział mój brat głaszcząc mnie po głowie. Uśmiechnęłam się słabo. Kuba wyszedł z sali z powodu wezwania. Do sali po kilku minutach przyszła moja mama. Cieszyła się, że żyje. Ale wiedziałam, że bolało ją to co mi się stało. Gdy mama opuściła salę by pojechać do Maryny i małego do sali przyszedł Kuba. Kiedy przyłożyłam rękę do szyi wyczułam opatrunek. Spojrzałam na Kubę i złapałam go za rękę. Chciałam mu powiedzieć byśmy wyjawili naszą tajemnicę. Starałam się coś powiedzieć ale zabolało mnie to.

-Wiki spokojnie. Mam mu to powiedzieć?- Spytał się Kuba, a ja skinęłam głową w odpowiedzi.

-Ale o co wam chodzi?- Zapytał się mój brat.

-Nowy tylko się nie złość.- Powiedział Kuba.- Nowy... Ja i Wiki jesteśmy parą.- Na słowa Kuba Gabryś był w szoku.

-Poczekaj Wiki.- Powiedział mój brat, a następnie wyszedł z Kubą z sali. Wiedziałam, że oboje będą rozmawiać na temat mojego związku z Kubą. Miałam nadzieje, że się nie pokłócą. Na początku słyszałam kłótnię Kuby i Gabrysia. Jednak po czasie przestali. Dalej się nie wsłuchiwałam z powodu, że zasnęłam.

Przyjaciel na całe życie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz