Rozdział 1. Rozmowa z nauczycielką.

216 9 0
                                    

/Wiktoria/

Od ślubu mojego brata minęły cudne 3 miesiące. Cieszę się, że mój brat i Maryna są szczęśliwi. Jednak kilka rzeczy się zmieniło. Mąż Basi zniknął, Patryczek ma już 3 latka, a Kuba i Górska mają ciche dni. Obecnie rozmawiałam ze swoją wychowawczynią. Włosy miałam związane w kucyka tak jak zawsze. W dodatku musiałam pogadać pilnie z Kubą zanim skończy dyżur.

-Wiktorio. Robisz duże postępy. W dodatku twoja mama mówiła mi, że miałaś wolontariat w szpitalu.- Powiedziała moja wychowawczyni lekko zaskoczona.

-Owszem miałam wolontariat.- Powiedziałam pakując swój plecak kiedy moja wychowawczyni brała jakieś dokumenty.

-Za 5 miesięcy ukończysz 18 lat. A mimo to to już wypełniasz wszystkie testy które są dopiero na studiach medycznych.- Powiedziała kobieta.- Mam dla ciebie pewną propozycję. Dam ci parę papierów do podpisania dla twojego brata. Wiem, że on dobrze podejmie decyzję co do twojej przyszłości w medycynie.- Dodała kobieta gdy wyszłyśmy z sali.

-Dobrze. Ale co to będą za papiery?- Spytałam idąc z kobietą do pokoju nauczycielskiego. Kobieta tam weszła ale po krótkiej chwili wyszła. Podała mi teczkę z papierami.

-Pozwolenie na zaczęcie praktyk jako ratowniczka w szpitalu gdzie pracuje twój brat.- Powiedziała kobieta.

-Przekaże mu to.- Powiedziałam biorąc teczkę.- Przyniosę je jutro.- Powiedziałam na co kobieta skinęła głową. Wyszłam ze szkoły chowając teczkę do plecaka. Zaczęłam iść do bazy. Po wejściu do bazy od razu spytałam czy jest mój brat. Oczywiście mój brat był na wezwaniu.

Przyjaciel na całe życie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz