Rozdział 28

113 10 6
                                    

Alice's POV

Wstałam z uśmiechem na twarzy, gdy wywołano mój rząd. Po kolei każda osoba była wywoływana i odbierała swój dyplom. Po miesiącach zajęć i znoszenia Kyle'a, w końcu udało mi się skończyć. Jedyne, czego teraz potrzebowałam, żeby spełnić swoje marzenie, to praca jako dziennikarka lub napisanie bestsellerowej książki, cokolwiek przyszło mi do głowy najpierw.

- Alice Caroline Hanson - słyszałam krzyki Michaela i reszty chłopców, gdy wywołano moje imię. Powoli weszłam po schodach na scenę, delektując się każdą chwilą ukończenia szkoły.

- Gratulacje - powiedział dziekan, wręczając mi dyplom i ściskając moją dłoń. Podziękowałam mu i odebrałam dyplom, po czym przełożyłam frędzel na drugą stronę czapki. Moje oczy przeszukały tłum, zanim skupiły się na jednej osobie, której obecności tutaj pragnęłam bardziej niż czegokolwiek innego: Michael. Uśmiechnął się do mnie i trzymał kciuk w górę, co sprawiło, że się roześmiałam i odmachałam.

Wróciłam myślami do czasu, kiedy powiedział mi, że zmieni się dla mnie, i tak się stało. Nigdy nie byłam szczęśliwsza niż przez ostatnie kilka miesięcy i to wszystko dzięki niemu.

Kiedy ceremonia dobiegła końca, wyskoczyłam z mojego miejsca i wpadłam w ramiona Michaela. Obrócił mnie i pogłaskał po ustach, sprawiając, że moje serce zatrzepotało.

- Gratulacje, Kochanie.

- Dzięki, że tu jesteś - uśmiechnęłam się.

- Nie przegapiłabym tego za nic w świecie - splótł nasze palce i poprowadził mnie z powrotem do miejsca, gdzie siedziała reszta chłopaków.

- Alice!!! - Luke pochłonął mnie w miażdżącym kości uścisku. - Nie mogę uwierzyć, że moja mała księżniczka Leia jest już dorosła.

- Czuję się, jakby jeszcze wczoraj uciekała przede mną w Nowym Jorku - Ashton udał, że ociera łzę z oka, zanim mnie przytulił.

- Albo szantażowała nas lodami - Calum zgniótł mnie w swoich ramionach.

- Gratulacje, Alice - Ella przytuliła się do mnie - Zawsze wiedziałam, że ci się uda.

- Dzięki, El - mruknęłam.

- Kto jest gotowy na wycieczkę krajoznawczą - Wade wiwatował, gdy Kyle podniósł mnie w powietrze.

- Hej, już - Michael przyciągnął mnie w swoje ramiona w ochronny sposób. - Chciałbym, żeby moja dziewczyna pozostała w jednym kawałku.

- I, Wade - powiedziałam mu. - Nigdzie nie pójdziemy, dopóki nie założysz prawdziwych ubrań.

- Nie ma mowy, żeby twój goły tyłek dotykał moich siedzeń - skwitował Ashton. - Nie ma mowy, do cholery.

- Mam nadzieję, że wszyscy macie wystarczająco dużo gier na wycieczki - prychnęła Ella. - Bo wszyscy wiemy, jak krótka jest twoja uwaga.

- Ja mam jedną - zachichotał Ashton. - To się nazywa nazwanie inspirującego cytatu.

- Stary - Calum potrząsnął głową w przód i w tył. - Musisz przestać wchodzić na tumblr.

- Kiedy ludzie cię oceniają i krytykują, pamiętaj - pstryknął Ashton. - To nie mówi nic o tobie, ale wszystko o nich.

Michael podrzucił Ashtonowi batonik snickers.

- Masz, stary, nie jesteś sobą, kiedy jesteś głodny.

- Dzięki, Mikey, to była długa ceremonia - Ashton zjadł swój batonik snickers, podczas gdy my wszyscy wpatrywaliśmy się w niego ze zdumieniem i zakłopotaniem.

Sweetheart (punk Michael Clifford au) TŁUMACZENIE // ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz