Rozdział 30

82 10 1
                                    

Alice's POV

- Nowy Jork - z zachwytem westchnęłam.

Ashton zarzucił mi rękę na ramiona i uśmiechnął się.

- Część druga.

- To były czasy - wspomniałam.

- Mów za siebie - skwitował Michael, podchodząc i stając obok nas. - Byłaś wrzodem na tyłku.

- Naprawdę wiesz, jak komplementować dziewczynę, Clifford - przewróciłam oczami.

- Malice na zawsze - zachichotał Ashton.

- Uwielbiam rozmawiać o Malice - mruknęła Ella.

- Nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów - szepnął mi do ucha Michael. Przytaknęłam w odpowiedzi.

- Awww - gruchnął Kyle. - Patrzcie, jak złapali się za ręce.

- Wyślę to na czat grupowy - zachichotała Ella.

- Co jest, kurwa? - Michael zrobił martwą minę.

- Jest jakiś czat grupowy? - zapytałam.

- Czat grupowy Malice - potwierdził Luke. - Wszyscy tutaj was kochają.

- Czuję się jak w reality tv show - przyznał Michael. - Albo nawet w jakimś dziwnym fanfiction dla dziewczyn - zobaczyłam, że na tę myśl widocznie się skrzywił.

- Ja też - powiedziałam mu. - Ja też.

- Ludzie, jest taka świetna pizzeria w Nowym Jorku - powiedział nam Wade. - Musimy się tam wybrać.

- Cóż, to ciekawy pomysł - Michael szepnął mi do ucha, sprawiając, że zachichotałam. - Chodźmy na pizzę.

Michael i ja szliśmy za wszystkimi trzymając się za ręce, aż dotarliśmy do pizzerii.

- Pozwól mi to zrozumieć - powiedział Calum. - To się nazywa Najlepsza Pizza?

- Tak - odparł Wade. - Tak właśnie mówi szyld.

- Przepraszam - pstryknął Calum. - Nie przypominam sobie, żebym zapraszał cię na spotkanie przy moim grillu, więc dlaczego jesteś tu cały czas.

- Za dużo gadania, za mało jedzenia pizzy - Ella potrząsnęła głową.

- Popieram - powiedział Michael i pociągnął mnie za sobą do pizzerii.

Zamówił wszystkim pizzę serową i znalazł wystarczająco duży stół, aby wszyscy mogli przy nim usiąść. Kiedy wreszcie wszyscy weszli do restauracji i usiedli, zapytał ich.

- Więc co chcecie tutaj robić?

- Ja chcę iść na Times Square - odparła Ella.

- Central Park - uśmiechnął się Kyle.

- Nie - wrzasnął Ashton. - Tam mogą być kaczki. Nigdy nie ufaj kaczkom - Potrząsnął głową z dezaprobatą.

- Ja chcę iść na Empire State Building - przyznałam.

- Hej, ja też! - Wade przybił mi piątkę.

- Więc Empire State Building i Times Square? - Michael zapytał.

Wszyscy kiwnęli głowami w odpowiedzi, bo byliśmy zbyt zajęci jedzeniem pizzy, żeby się odezwać.

~~*

- To jest super! - Uśmiechnąłem się i zeskoczyłem z pleców Michaela. Moja głowa odchyliła się do góry, podziwiając Empire State Building.

Sweetheart (punk Michael Clifford au) TŁUMACZENIE // ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz