Opowiada o nastolatce oraz jej życiu.Licealistka której nikt nie lubi i wyśmiewa się z niej.Jaką tajemnice skrywa?Gang,nielegalne wyścigi
Wszystko jest wymyślone.Od nienawiści do miłości.
Lexy szła w stronę tych krzaków gdy zobaczyła,że ten ktoś ucieka.Powiedziała.... L-jak się nazywasz? ?-.... L-gadaj *Przyłożyła mu pistolet do głowy* ?-..M-Marcin L-Jaki Marcin? M-Marcin Dubiel L-serio....jak tu trafiłeś? M-powiem ci jak odłożysz pistolet. *Lexy schowała pistolet* L-no już..ale najpierw chodź do środka bo nie chce żeby kto kolejek cię tu zobaczył M-ok *Poszli do magazynu* L- beczka już idź,ja nimi się zajmę B-jasne szefowo J&Na-Lexy ty jesteś szefową najgroźniejszej mafii? L-tak,chciałam wam dziś powiedzieć i chciałam się coś was zapytać ale to dopiero jak skończę z dubielem. M-C-co mi zrobisz? L-mówiłam,że mnie nie znasz i zacząłeś wojnę M-t-tak L-wiesz,że gdyby mnie w tym momencie tu nie było byłbyś już martwy. M- j-ja chciałem przeprosić za wszystko..zostawię cię w spokoju tylko mnie nie zabij. L-i tak byś mnie zostawił w spokoju..ale nadal czekam na odpowiedź M- śledziłem cię L-i wszystko jasne L- poczekajcie chwilę nie ruszajcie się nigdzie bo jak gdzieś pójdziecie to was zabiją *Lexy poszła do Beczki* L- załatw ochronę,kamery.Ja wracam już do nich jak to załatwisz daj mi znać i możesz iść do domu. B-dobrze *Wróciła do Marcina,Julki i Antka* L-już jestem M-C-co ze mną teraz będzie L-A co ma być..wypuszczę cię ale niech ktoś się domyślić,że ja jestem tutaj szefową to cię dorwę.Zrozumiano? M-tak L-dobra to teraz daj rękę muszę założyć ci bransoletkę. Tak wygląda opaska na rękę(jak coś bez napisów)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
M-ok,nic mi się od tego nie stanie? L-nie *Założyła mu * L-przez to będę wszystko słyszała co mówisz i co myślisz,żebyś mnie nie wydał. M-naprawde muszę to mieć? L- chyba lepsze jest to niż cię zabicie prawda? M-tak J&An-a co znami? L-wam ufam i chciałam się spytać czy.....
