Opowiada o nastolatce oraz jej życiu.Licealistka której nikt nie lubi i wyśmiewa się z niej.Jaką tajemnice skrywa?Gang,nielegalne wyścigi
Wszystko jest wymyślone.Od nienawiści do miłości.
Marcin Obudziłem się i wziąłem do ręki telefon. Zobaczyłem,że jest dopiero 9:30. Sprawdziłem wszystkie social media.Gdy była już godzina dziesiąta rano stwierdziłem,że pójdę sprawdzić czy Lexy śpi.Tak jak myślałem nadal spała.Podeszłem do niej.Pocałowałem ją w usta.Nawet się nie ruszyła.Postanowiłem zrobić śniadanie dla wszystkich.Jednak gdy poszedłem do kuchni zastałem tam jej przyjaciółkę Julię. M-hej J-hej M-jadłaś już śniadanie? J-tak M-okej to zrobię tylko dla Lexy Wziąłem się za śniadanie.Zrobiłem naleśniki z czekoladą i owocami.Do tego herbata.Położyłem wszystko na stolik(zdj jakby ktoß nie wiedział o co mi chodzi)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zaniosłem wszystko do pokoju.Odstawiłem na bok i zacząłem budzić moją księżniczkę. M-hej,kochanie L-emm hej? M-mam dla ciebie śniadanie L-dzięki..a z jakiej to okazji? M-a musi być okazja? L-..chyba nie..co ci jest? M-nic a co ma być? L-dziwnie się zachowujesz M-poprostu jestem szczęśliwy że mam taką wspaniałą dziewczynę. L-emm okey? Dziewczyna wzięła się za jedzenie a ja w tym czasie poszedłem się przebrać.Założyłem całą szarą koszulkę oraz czarne jeansy.Gdy się przebrałem poszedłem do łazienki aby umyć zęby.Dziś chce zabrać ją do kina a potem do McDonald's.Na samym końcu chce wyznać jej co czuję. Myślę,że się zgodzi. *Poszedłem do jej pokoju* M-mam dla ciebie niespodziankę. L-dla mnie? M-tak,bądź gotowa na godzinę 18:30. L-okey Lexy Poszłam szybko do Dżulii powiedzieć o tym. L-hej,nie uwierzysz J-mów co się stało L-Marcin ma dla mnie niespodziankę i gdzieś mnie zabiera. *Cieszyłyśmy się jak dzieci.* J-Na pewno to będzie randka. L-dżulia stop J-oj dobra już się nie denerwuj na którą masz być gotowa? L-na 18:30 J-To tak najpierw zrobimy sobie babski wieczór a potem zaczniesz się szykować,dobra? L-a... J-tak,pomogę ci L-thank you J-jedziemy do sklepu L-ok Ja bym zapomniała ja dziś jadę do Antka L-okey,powiedz,że jutro wszyscy gdzieś wyjdziemy. J-ok Kupiłyśmy dużo słodyczy między innymi ciastka i nasz ulubiony karmelowy popcorn.Wziełyśmy także cole i oczywiście zrobiłyśmy sobie zdjęcie.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
*Skip time dom* Julia poszła po przekąski a ja zaczęłam dekorować pokój . Przyniosłam poduszki i koce.Wyszło ładnie.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Po ułożeniu wszystkich poduszek oraz kocyków poszłyśmy zrobić sobie maseczki.Zrobiliśny przy okazji kilka zdjęć i wstawiliśmy je na story.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Oglądaliśmy filmy gdy zobaczyłam,że jest już godzina 17:30 szybko wstałam i wzięłam się do roboty.Najpierw poszłam do łazienki się umyć.Ciało umyłam płynem do ciała o zapachu truskawki a włosy szamponem o zapachu czekolady.Założyłam szlafrok i poszłam do przyjaciółki.Dziewczyna w tym czasie przygotowała strój.Założyłam fioletową koszulkę z napisem.Do tego szarą luźną bluzę z Nike oraz czarne dresy.Popsikałam się moimi ulubionymi perfumami.Założyłam biżuterię.Do tego białe buty.Julia mnie pomalowała.Chciałam,żeby lekko mnie pomalowała.Mam zrobione kreski,pomalowane rzęsy oraz usta.Do torebki schowałam telefon a z tyłu case pieniądze,husteczki oraz gumy truskawkowe.Wreszcie jestem gotowa.Spojrzałam na telefon i widniała godzina 18:25.Powiedziałam sama do siebie 'idealnie'.Podziękowałam dziewczynie i poszłam na dół.Zobaczyłam,że chłopak na mnie już czeka.Jest ubrany w czarne dżinsy oraz tego samego koloru bluzę.Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Zatrzymaliśmy się przed galerią.Gdy byliśmy już w środku poszliśmy do kina.Przed nim kazał mi założyć opaskę aby film był niespodzianką.Jak się okazało jest to horror.Ogólnie nie boje się horrorów jednak ten był wyjątkowo straszny..Oglądaliśmy aż w pewnym momencie była straszna scena i złapałam Marcina rękę. L-emm przepraszam M-nic się nie stało Gdy zauważył,że się boję przytulił mnie i do końca filmu byliśmy tak przytuleni.Gdy film się skończył poszliśmy do samochodu i pojechaliśmy do mojego drugiego domu czyli maka.Dzisiejszy dzień bardzo miło spędziłam.Było fajnie.Około godziny 21 wracaliśmy do domu.W drodze powrotnej usnęłam. Pov Marcin Dochodziła godzina 18:25 więc zeszłem na dół.Czekałem na dziewczynę.Po chwili zeszła.Gdy ją zobaczyłem to aż mi szczęka opadła wyglądała tak..tak cudnie.Niby miała na sobie dresy to i tak ślicznie wyglądała. L-już jestem M-wyglądasz ślicznie L-thank you L- Marcina M-no L-gdzie jedziemy M-to niespodzianka Zabrałem ją najpierw do kina specjalnie na horror bo chciałem aby się do mnie przytuliła.Potem zabrałem ją do maka.Wracamy już do domu i zobaczyłem,że Lexy śpi Postanowiłem jej nie budzić.Byliśmy pod domem,wziąłem ją na ręce i zaniosłem do pokoju.Było około godziny 23 i nagle usłyszałem jakieś kopanie.Na początku myślałem,że poprostu się obudziła i ogląda jakiś film.Jednak po kilku minutach zaczęła krzyczeć.Poszedłem zobaczyć co się dzieje.Była cała spocona a jej pościel leżała na podłodze. M-Lexy...Lexy Szturchałem ją ale się nie obudziła jednak postanowiłem jeszcze raz. M-Lexy proszę obudź się L-śnił mi się koszmar. M- wiem Przytuliłem ją i gdy miałem już wychodzić Lexy spytała się czy może ze mną spać odrazu się zgodziłem.Połoźyła się na łóżku i przytuliła się do mnie.Jak usypiałem stwierdziłem,że muszę jej to powiedzieć.Nie dam rady więcej tego ukrywać. M-muszę coś Ci powiedzieć....
804 słów Dziękuje wszystkim za tyle gwizdek oraz wyświetleń. Nigdy nie myślałam,że tyle osób to zainteresuje.Dziękuje każdej osobie. Kocham was❤️ Kolejna część jeśli zdążę napisać to będzie jutro ostatecznie w czwartek. Bye