8. nie jesteś wredna na jaką się wydajesz

498 19 0
                                    

L-ten (pokój nr 7)
M-okej
Wszyscy poszli się kąpać i szykować się do spania.Jednak został jeszcze jeden problem...
M-a jak będziemy spać?
L-jak chcesz możemy spać razem na łóżku lub jedno z nas na łóżko a drugie na podłodze.
L&M-yyy razem na łóżku 
*powiedzieli w tym samym czasie*
M-hej,śpisz?
L-Jeszcze nie..a co?
M-chciałem ci podziękować
L-za co?
M-za wszystko..
M-Za to,że jak mnie postrzelili to mnie opatrzyłaś i  że teraz mnie zabrałaś że sobą chociaż mogłaś mnie zostawić ale
L-wtedy by cię dorwali i zabili
M-tak
L-Zobacze jeszcze czy reszta śpi.
M-ok

Pov.Lexy
Już usypiałam kiedy przyszedł Dubiel z łazienki.
Gdy się obudziłam stwierdziłam,że pójdę sprawdzić czy wszyscy są w pokojach.Weszłam pokolei do pokoi i wszyscy już spali,więc wróciłam do pokoju.
L-nie jesteś głodny?
M-nie

Pov.Marcin
Gdy wyszłam z łazienki chciałem podziękować Lexy za wszystko co dla mnie zrobiła.Była dla mnie miła i coraz bardziej ją lubie.Nie wiedziałem,że tak się martwi o innych może to tylko dlatego,że to jej przyjaciele,chociaż o mnie też się martwiła.Może to tylko moje wymysły.
L-wszyscy śpią
M-wiesz co ci powiem..
L- co?
M- nie jesteś taka wredna na jaką wyglądasz
L-ty też nie..dobra jutro porozmawiamy bo jestem zmęczona a jutro cały dzień muszę pracować.Dobranoc
M-dobranoc

Pov.Marcin
Nie wiedziałem jak ułożyć ręce dlatego się kręciłem i Lexy z tego powodu się wkurzyła .Wzięła moją rękę i położyła na swoją talię.

Pov.Lexy
Marcin cały czas się kręcił.Więc spytałam się go dlaczego się kręci.
L-dlaczego tak się kręcisz?
M-nie wiem jak ułożyć ręce.

Pov.Lexy
Tak mnie wkurzało,że się kręci wtedy wzięłam jego rękę i położyłam na mojej talii.
Po 10 minutach wszyscy spali.
Wstałam rano zrobiłam jajecznicę dla wszystkich i poszłam ich budzić.Najpierw obudziłam Beczkę potem Julię i Antka a na końcu poszłam do Dubiela.

L-wstawaj śniadanie jest już gotowe
M-już idę
I wyszłam.
B-smacznego
W-(wszyscy)-smacznego

Pojechaliśmy na strzelnice wszyscy dobrze się bawili.Poźniej wróciliśmy do domu ja zajęłam się pracą a reszta robiła obiad.Na obiad było mięso pieczone z ziemniakami i do tego mizeria.Zjedliśny i usłyszeliśmy strzały i zaczęła się strzelanina.

Jutro będzie dłuższa część.

"Ten Jedyny" FunfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz