L-wam ufam i chciałam się spytać czy... chcielibyście być moimi pomocnikami.
J&An-tak
B-już wszystko załatwione
L-okej,chodź jeszcze na chwilę i już będziesz mógł iść.
B-dobrze
L-więc od dziś nie będziesz sam dołączyli oni.
*Przedstawiają się*
J-ja jestem Julia
An-ja Antek
B-ja jestem Beczka.
B-To ja już idę....a i chciałbym wziąć wolne na jutro bo moja córka ma urodziny.
L-dobra
M- a ja mogę już iść?
L-tak chodźcie odprowadze was.Tylko włączę alarm.
* Wyszli z bazy i mojechali do swoich domów*
Next day
Wstałam rano,umyłam się zrobiłam lekki makijaż czyli:maskara,kreski,usta.Wyprostowałam włosy.Ubrałam dziś bluzę czarno z napisem "f*ck you* do tego szare dresy z adidasa oraz białe buty.Gdy skończyłam się szykować wzięłam torbę telefon i klucze i pojechałam do szkoły.Zobaczyłam moich przyjaciół i od razu się przywitałam.
L-hi!
J&An-hej Lexy
J-ja myślisz teraz da ci spokój Marcin gdy się dowiedział kim jesteś?
An-ja myślę,że się odczepi.
L-mam taką nadzieję,jednak pamiętajcie,że o tym moźemy rozmawiać tylko w bazie.Zrozumiano?
J&An-tak
L- żeby później nie było,że ktoś usłyszał i póścił plotkę.
An&J-jasne
M-możemy pogadać
L-zależy o czym?
M-o tym co się stało wczoraj
J-To ja już idę.. pa
An-ja też..pa
L-bye
L-to chodź stąd
*Pojechaliśmy do mojej siedziby i zobaczyłam coś dziwnego*
L-ty tu zostań i się schowaj a ja tam idę sprawdzić kto tam jest.
M-a-ale
L-nie ma żadnego ale to jest rozkaz a nie pytanie
M-dobra
Poszłam sprawdzić kto tam jest.Szczerze trochę się bałam.Wziełam pistolet i poszłam.Zauważyłam tam beczkę.
L- co ty tu robisz?. Dziś przecież masz wolne?
B-zobaczyłem,że podejrzani ludzie kręcą się pod moim domem.
L- czyli nas szukają
L-zrobimy tak.....
Nagle usłyszałam strzał z pistoletu.Szybko wyszłam na dwór sprawdzić co się stało a tam leżał postrzelony Marcin.Podbiegłam do niego sprawdzić czy żyje.Puls ma wyczuwalny więc wzięłam go do środka opatrzyłam a Beczka poszedł sprawdzić czy ktoś jest na posesji.
B-nikogo nie ma
L-zadzwonie do Julii i Antka,że ponich pojedziesz i wyjeżdżamy stąd.
B-gdzie wyjedziemy?
L- mam w stanach dom więc tam się na razie zatrzymamy.
B-ok,to ja jadę po nich
L-A ja już dzwonię
Rozmowa Lexy z Antkiem
L-hej,zaraz beczka po was przyjedzie będzie czekał tam gdzie zawsze was czekam na was.
An-a-ale co się dzieje
L-to nie sprawa na telefon mogę powiedzieć tylko tyle,że wyjeżdżamy.
Skończona rozmowa
Lexy odwróciła się a tam obudził się już....
CZYTASZ
"Ten Jedyny" Funfiction
Storie d'amoreOpowiada o nastolatce oraz jej życiu.Licealistka której nikt nie lubi i wyśmiewa się z niej.Jaką tajemnice skrywa?Gang,nielegalne wyścigi Wszystko jest wymyślone.Od nienawiści do miłości.