12

67 5 3
                                    

* K: czy możemy zaraz w końcu jechać do tej galerii *
P: tak , tak zbieramy się , już raz dwa
Pa: dobrze , dobrze tatusiu
P: ught...
Pa: co ci
P: nic , poprostu nie przepadam jak mówisz do mnie " tatusiu " , staro się wtedy czuję
Pa: nie przesadzaj i się rusz bo Kacper jest już gotowy .
P: już już

Pov: Kacper

Piotrek sam jak ślimak się ubierał . Czekaliśmy na niego dobre 15 minut .
W końcu chłopak się ogarną i ruszyliśmy w stronę samochodu poczym pojechaliśmy do galerii . Gdy byliśmy juZ na miejscu weszliśmy do środka . Przechodziliśmy obok sklepu , a na jego wystawie była przecudny podkoszulek .

K: Piotrek !! Piotrek !!
P: nie drzyj się , co chcesz
K: patrz , kup mi ja błagam
P: Kacper nie rzucaj się tak , chodź
K: dziękuję

Weszliśmy do środka . Znaleźliśmy mój rozmiar koszulki i ją kupiliśmy . W sklepie znalazłem jeszcze kilka rzeczy , które Piotrek mi kupił . Były to jakieś nie przydatne rzeczy .

Pa: Kacper jak baba poprostu jak baba
K: nie przesadzaj Pati
Pa: Kacper zobacz masz 2 siatki z jednego sklepu
K: emmm to nie ja to Piotrek
Pa: Kacper !!
K: no dobra może jednak trochę przesadziłem
Pa: i jeszcze wszystko kupiłeś dla siebie Kacper , brawa dla ciebie
K: emmm przepraszam

Czemu ja tyle tego kupiłem . Ale okej idziemy coś dla Patrycji kupić a potem coś Piotrkowi . Znowu przechodziliśmy obok sklepu ( kto by się spodziewał Kacper byliście w galerii ) gdzie Pati zauważyła jakieś takie typowe pamiątki z tego miejsca . Weszła do środka i kupiła jakieś magnesy i jakieś takie rzeczy .

Pa: mam 2 magnesy i jakąś koszulkę dla mnie i spodnie , a ty Kacper byś się wstydził 2 siatki z jednego sklepu z ciuchami i się cieszył jeszcze będziesz . Czyżby jesteś zakupoholikiem ( nie wazne czy jest takie słowo czy nie ) ?
K: odczep się mała gnido
P: Kacper !! Do jasnej ciasnej !! Przestań w końcu !!
K: sory
P: a teraz zapraszam za mną idę se coś kupić
Pa: okej okej chodźmy

Piotrek se wybrał jakieś ciuchy . Po czym wrócilismy do domu . Zjedliśmy jakieś jedzonko i usiedliśmy na kanapie i do samego wieczoru oglądaliśmy filmy na Netflix . Gdy na zegarze wybiła 21.00 zaczęliśmy live . Po nim wszyscy padliśmy że zmęczenia . Nawet nie zmieniliśmy ubrać jakie mieliśmy na sobie przez cały dzień . Kolejnego dnia mieliśmy już niestety wracać do Polski , ale nie jako chłopak z chłopakiem i córką tylko jak mąż z mężem i córką , oczywiście nasi rodzice również z nami wracali .

Pov: Patrycja

*9.27*

Pa: Kacper , Piotrek wstajemy !! Za godzinę musimy z tąd wyjść !!
Pa: kacper !! Piotrek !!

Znowu nie dało ich się obudzić . Musiałam znaleźć jakiś sposób by to zrobić . Pomyślałam że wezmę 2 garnki jak kiedyś i stukne nimi k siebie . Może to ich łaskawie przebudzi . Wzięłam więc 2 garnki i stuknęlam nimi o siebie .

P: Patrycja !! Nie strasz !! Co ci jest !!
Pa: kurr Piotrek was nie da się obudzić normalnie . Za godzinę mamy z tąd wyjść i wracać do domu , a wy se w najlepsze śpicie!!!
K: nie drzyjcie się ludzie
P: jak można się nie drzeć skoro ona nam stuka tym nad uszami !!
K: Piotrek proszę cię ogarnij się
P: tak jak zwykle ja jestem ten nie dobry , a wy wspaniali mhmm !!

Piotrek jak zwykle ma problem , o to że nie da się go normalnie obudzić .

Pa: no i teraz foch go złapał
K: no

*30 minut później*

Pov: Piotrek

Czemu ja się tak na nich wydałem . W końcu to ja nie wstałem jak Patrycja chciała nas obudzić . Muszę ich przeprosić za moje zachowanie .

P: Pati , Kacper przepraszam
K: mam nadzieję że tam się przynajmniej pakowaleś ?
P: tak , tak
K: no to dobrze
Pa: chce ktoś herbaty zanim wyjdziemy ?
K: ja poproszę
P: ja również

-----------------------------------------------------------

Hej !!

Mam nadzieję że książka puki co wam się podoba i was nie przynudza . Sorki za błędy . Dozobaczenia !!

Ig- coreczka_kxp
Tt- coreczka._.kxp

Nie płacz , damy radę //KXP Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz