42

38 3 0
                                    

Pov: Kacper
*10 minut później *

Wszyscy zaczęliśmy biec w stronę naszego mieszkania . Po kilku minutach znajdowaliśmy się obok niego . Wbiegliśmy do środka jakbyśmy nigdy nie widzieli standardowych rzeczy , które znajdują się w domu . Zamknęliśmy drzwi od środka . Usiedliśmy na kanapie po czym zaczęliśmy rozmawiać.  Sytuację które wydarzyły się ostatnio w naszym życiu są serii dziwne , ale dobra wracajmy do ciągnięcia rozdziału . Była już 1 w nocy gdy skapnęliśmy się która obecnie jest godzina . Ogarnęliśmy się więc do spania . Po chwili każdy leżał i zasypiał w swoim łóżku . Nagle zaczął śnić mi się sen którego się nigdy bym nie spodziewał .

~sen Kacpra ~

Zauważyłem , że ktoś napisał do Piotrka . Postanowiłem sprawdzić kto to . Osoba , która napisała do chłopaka miała nazwę "mój skarb 💕". Wkurzyłem się i odrazu pobiegłem do Piotrka na którego odrazu zacząłem się drzeć , czemu mnie zdradza ? Itd . Na co on zaczął się drzeć czemu się wydzieram i o kim mówię . Uciekłem tylko po jego telefon i pokazałem mu tą wiadomością . Piotrek odpowiedział tylko : Kacper , przepraszam ja nigdy nie byłem i nigdy nie będę gejem . Wydawało mi się że naprawdę cię kocham , ale myliłem się . Poznałem Kamilę i ją kocham w 100% .

~koniec snu ~

Nagle się przebudziłem z płaczem . Ten sen naprawdę wyglądał okropnie . Odrazu pobiegłem do Piotrka starałem się go przebudzić.  Po kilku minutach udało mi się zrobić to co miałem w planach . Odrazu opowiedziałem Piotrkowi co mi się śniło . Na co ten tylko mnie uspokajał i upewniał że nie ma nikogo innego oprócz mnie.  Dla całkowitej pewności poprosiłem by pokazał mi swoje kontakty w telefonie . Pokazał i jedyne co tam widniało to "moje całe życie" ( nie wnikać ) . Był to mój numer więc nie musiałem się martwić . Po chwili wtulilem się w Piotrka i oboje w miarę szybkim tempem zasnęliśmy . Jednak w nocy coś znowu mnie przebudziło . Słyszałem jakieś kroki . Przestraszyłem się . Znów obudziłem Piotrka .

P: Kacpi co się stało ?
K: b-bo ja słyszę jakieś kroki za drzwiami do pokoju
P: kochanie w mieszkaniu jesteśmy jeszcze z Patrycją , może ona tam chodzi
K: a-ale ja się i tak boje
P: chodź sprawdzimy to
K: n-no okej

Po chwili byliśmy już koło drzwi . Piotruś szedł pierwszy , ja szedłem wraz za nim . Podeszliśmy do kuchni gdzie słyszałem głosy .

P: Pati ?
Pa: tak , tak ja tylko wody przyszłam się napić
P: aha oke
Pa: a co ?
P: a właściwie to nic tylko Kacper się wystraszył i myślał że jakiś złodziej tutaj grasuje czy coś
Pa: hah oke , wiecie ja już idę do siebie , bo jeszcze bardzo wszcześnie jest , dobranoc
P: dobranoc , no i widzisz Kacperek  to tylko Pati , chodź się położyć jeszcze
K: dobrze

Po chwili byłem znowu wtulony w Piotrka . Obydwoje zasnęliśmy i na szczęście nic nas już nie przebudziło do rana .

-----------------------------------------------------------
(454 słów)

Hej ! Taki sobie rozdział mam nadzieję że się podoba o że was nie przynudzil . Dziupla

Nie płacz , damy radę //KXP Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz