14

67 5 3
                                    

Pov: Patrycja

Mama Kacpra weszła do mieszkania i wypiła sobie herbatę , którą zrobił jej Kacper . Porozmawiała sobie z nami po czym wzięła majla i poprosiła Piotrka o odwiezienie jej do swojego mieszkania . Po powrocie Piotrka byliśmy zmęczeni całym dniem , więc szybko wykonaliśmy wieczorną rutynę i poszliśmy spać .

*Time ship  miesiąc *

Pov: Kacper

Dzisiaj wszyscy wstaliśmy o 9.30 . Poszliśmy się ogarnąć , a potem zrobić sobie śniadanko . Wzięliśmy Roxie i wszyscy we 4 poszliśmy na spacer . Poszliśmy do parku . Chodziliśmy około 20 minut i spotkaliśmy moją mamę z majlem .

Mk: hejka chłopcy
P,k,Pa: hej
Mk: co tam u was
P,k : a wsumie to nic
Mk: to może chodźcie do mnie do domu
P: dobrze

Ruszylismy w stronę domu mamy . Gdy weszliśmy do środka i ściągnęliśmy kurtki , buty itd . Poszliśmy do salonu gdzie włączyliśmy sobie netflix'a . Oglądaliśmy tak chyba z 1,5 godziny , nagle zachciało mi się pić więc poszedłem w stronę kuchni . Postanowiłem , że naleje przy okazji wody naszym zwierzakom - majlusiowi i Roxie .

K: Majlo !! Roxie !!
K: Roxie !! Majlo !!
K: ej gdzie jest ten pies i kot ?
Pa: emmm
P: co !? Nie ma ich ?!
Mk: co?!
K: wołam ich , a oni nie przychodzą , przecież reagują na swoje imiona
Pa: no to ruszamy ich szukać chyba nie , przecież nie będziemy tak siedzieć i czekać aż sami się znajdą
Mk: no tak już szybko

Wstaliśmy z kanapy i zaczęliśmy chodzić po całym mieszkaniu by ich znaleźć . Zajrzałem do pokoju w którym zazwyczaj spałem gdy tu nocowałem i zobaczyłem Majlo i Roxie jak spali słodko przytuleni do siebie . Ruszyliśmy dalej ogladać netflix'a ale tym razem już inny film . Po jego oglądnięciu postanowiliśmy że wrócimy do domu . Wziąłem Roxie na ręce wcześniej przypinając jej smycz by nie uciekła .

Pov: Patrycja

Wsiedliśmy do samochodu (jak zawsze xd ) i wyjechaliśmy spod bloku , by dojechać pod nasz blok . Gdy dojechaliśmy Roxie dalej spała na nogach Kacpra , który trzymał ją przez całą drogę . Musieliśmy ja obudzić , byśmy mogli wyjść z auta . Weszliśmy do mieszkania , gdzie Kacper odrazu rzucił się na kanapę i odrazu zasną w kurtce . Piotrek zaśmiał się lekko pod nosem , po czym sam ściągną kurtkę . Ja również to zrobiłam , odrazu poszłam przebrać się w moją piżamę , która czekała na mnie w łazience . Przed pójściem spać postanowiłam zrobić sobie jakieś maseczki na twarz . Gdy ja się myłam , przebierałam i nakladalam maseczki Piotrek ściągną Kacprowi kurtkę .

K: c-co się dzieje ? Co ty mi robisz ?! Czemu mnie rozbierasz !?! Pedofilu w kamerzystę się bawisz !?( Bez obrazy jak ktoś go szanuje czy coś )
P: Kacper ogarnij się przecież nie będziesz w kurtce spał .
K: wiesz sam bym sobie poradził
P: tak byś sobie poradził , że spał byś do rana jak menel na kanapie .
K: dobra nie przesadzaj
P: już wstajemy i po Patrycji ruszasz do łazienki , zrozumiano ?
K: t..
Pa: już !! Łazienka wolna !!

Wyszłam z łazienki z ukradziona maseczką od Kacpra . Starałam się ominąć go szerokim łukiem , jednak on i tak mnie zauważył .

K: co ty masz na twarzy !?
Pa: twoja maseczkę ...
K: a dobra , ja idę do łazienki
Pa: emmm oke

Kacper nie był obrażony , miał to gdzieś , było to po nim widać . Ja ruszyła w stronę salonu gdzie leżała Roxie , podniosłam ja i zaniosłam do pokoju w którym spałam . Położyłam kotkę na łóżku , bo zawsze tak ze mną spała . Gdy Kacper wyszedł z łazienki , Piotrek pobiegł szybko do łazienki , by zrobić wiadomo co ( jak ktoś nie kumam chodzi o dwujeczke ) siedział on na muszli chyba dobre 30 minut . Potem polazł się umyśc i przebrać . Po chwili już wszyscy leżeliśmy w swoich łóżkach o zasypialosmy .

* 1.37 w nocy *

Obudziłam się i chciałam napić się wody . Ruszyłam więc do kuchni , gdzie zauważyłam zapalone światło . Pomyślałam że to chłopaki nie śpią . I w dodatku nie myślałam sie . Podeszłam do nich od tyłu i ich przytuliłam ( chłopaki siedzieli na kanapie tyłem do wejścia którym wchodziła Pati )

Pa: Czemu wy nie śpicie słodziaki
P: a ty ? Czemu nie ?
Pa: emm ja po wodę tylko , nie można ?
P: można można
Pa: to czemu nie śpicie ?
K: jakoś tak

Po chwili wszyscy ruszyliśmy znów do swoich pokoji i spać .

-----------------------------------------------------------

( 674 słów )

Hejo !! Witam wszystkich bardzo serdecznie . Jak humorek dopisuje ?
Pozdrawiam kotka z amorów , która wymyśliła podstawę tego rozdziału . Dziękuję!! Do zobaczenia ludki !!

Ig- coreczka_kcp
Tt- coreczka._.kxp

Nie płacz , damy radę //KXP Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz