33

37 3 0
                                    

Pov: Patrycja

Nagle się przebudziłam . Kompletnie nie wiedziałam co się dzieje . Nie wiedziałam która jest godzina , jaki jest dzień , gdzie jestem . Zadawałam sobie mnóstwo pytań . Usłyszałam jakieś kroki . Najwyraźniej była to jedna z osób która mnie porwała . Nie miałam przy sobie telefonu . Człowiek nagle staną obok mnie i rozwiązał mi ręce i nogi z ust zerwał mi taśmę , z oczu zdjął mi chustę . Nie znałam tego człowieka , kompletnie .

( T - typ )
T: siadaj i żryj ten chleb
Pa: emmm nie
T: już siadaj ! Bo jak nie to dostaniesz tym pasem
Pa: kurwa co ty sobie myślisz , że będziesz mi mówić co mam robić !! Nie masz prawa !! Jestem wolnym człowiekiem !! Żyje w wolnym kraju !!
T: za 10 minut wracam chleb ma być zjedzony

Zauważyłam że ten typ zostawił tu telefon . Postanowiłam szybko go wsiąść i zadzwonić do Piotrka . Wybrałam jego numer . Po chwili chłopak odebrał .

P: halo ?
Pa: Piotrek to ja Patrycja , jestem w jakimś miejscu , z tąd nie da się wydostać , nie mam klucza , ten typ mnie tu zamkną i zapomniał wziąść telefonu
P: Boże Pati , ty żyjesz , spokojnie jadę na policję i policjanci namierza ten numer , trzymaj się tam  , za niedługo się spotkamy
Pa: Boże dobra ja kończę bo ten gościu tu idzie i zaraz coś mi zrobi
P: okej pa Pati

Pov: Piotrek

Ucieszyłem się że Pati żyje . Szybko pobiegłem do Kacpra i powiedziałem że jedziemy na policję .

P: Kacper szybko zbieraj się , musimy jechać jak najszybciej na policję , Pati dzwoniła z telefonu jakiegoś typa , policjanci muszą namierzyć ten telefon !
K: już !

Kacper ewidentnie się ucieszył , ale zarazem był przerażony . Szybko wybiegliśmy z domu i pojechaliśmy na komisariat . Wbiegłem do pomieszczenia policjanta który prowadził tą sprawę . Powiedziałem coś się stało . Policjant odrazu wziąć się do akcji i wyjechał po godzinie z komisariatu w miejsce w którym meldował się telefon . Ja z Kacperkiem jechaliśmy na samym końcu wszystkich patroli . Po chwili byliśmy na jakimś zadupiu . Policjanci wbiegli do środka budynku w którym meldowal się telefon z którego dzwoniła Patrycja . Przeszukaliśmy cały dom . Nagle zauważyłem pomieszczenie którego nie dało się otworzyć . Odrazu zawołałem policjanta . Policjanci wyważyli drzwi . Po otwarciu drzwi zauważyłem Patrycję . Podbiegłem do niej . Kacper był piętro niżej więc nie słyszał gdy wolałem . Podniosłem Patrycję i odrazu zszedłem z nią piętro niżej . Znalazłem Kacpra w jednym z pomieszczeń . Patrycja była tu sporo czasu , była tak osłabiona , że nie była nawet w stanie stanąć o własnych nogach . Kacper odrazu podbiegł i przytulił się do dziewczyny . Jednak po chwili uslyszeliśmy otwieranie drzwi . Wszyscy policjanci byli w środku budynku , Wii to nie możliwe by był to któryś z nich . I tak jak się spodziewałem był to ten człowiek który porwał Patrycję . Porywacz wszedł do pomieszczenia w którym stałem z Patrycją i Kacprem . Zaczą się drzeć kto nas tu wpuścił . Na całe szczęście policjanci to słyszeli i odrazu skuli porywacza . Po chwili porywać krzykną coś w naszą stronę .

T: Jeszcze kiedyś was dopadnę !! Nie pozwolę by mój syn zmarnował sobie życie z tym pedałem i nie swoim dzieckiem , które jest zaledwie 4 lata młodsze od mojego syna !!

Nagle Kacper zaczął płakać . Domyślałem się że to był jego ojciec .

P: Kacper , to był twój ojciec ?
K: t-tak
P: spokojnie kacpi , on napewno dostanie kilka lat za porwanie , a jego wspólnik dostanie trochę za współudział w porwaniu , teraz już będzie dobrze , jesteśmy już tutaj razem , razem we trójkę
K: Piotrek ..
P: tak ?
K: kocham cię
P: ja ciebie też

Po chwili przyjechała karetka i zabrała Patrycję do szpitala . Kacper mógł jechać z dziewczyną . Ja musiałem jechać autem za karetką . Gdy byliśmy w szpitalu lekarz powiedział że Pati zostanie do jutra na oddziale i jak wszystko będzie dobrze to wyjdzie i będziemy mogli w końcu żyć normalnie . Tak jak kiedyś .

* Kolejny dzień *

Wszystko z Patrycją było dobrze , więc wyszliśmy w końcu do domu we trójkę . Chcieliśmy spędzić w końcu trochę czasu razem więc włączylismy sobie jakiś film , szykując wcześniej przekąski .

-----------------------------------------------------------

( 644 słów )
Hejka ! Mam nadzieje że się podoba ! Do zobaczenia w kolejnych rozdziałach dziupla!

Nie płacz , damy radę //KXP Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz