Prolog

3.3K 148 7
                                    

Bethany

- Beth! Masz 10 minut, pospiesz się proszę!-usłyszałam wołanie Maggie, mojej ciotki.

-Już schodzę!

Ostatni raz spojrzałam na mój pokój, upewniając się, że nic nie zostało. Wujek John już jakiś czas temu schował moje walizki do samochodu, teraz ja miałam sprawdzić, czy na pewno wszystko zabrałam.

-Dzisiaj jest ten dzień... - pomyślałam - dzisiaj moje życie ulegnie zmianie...

Właśnie wyprowadzałam się z Alicante do Californii. Słoneczna California, plaże, palmy, raj dla normalnej 17-latki..., właśnie, normalnej. Takiej jaką ja byłam jeszcze kilka miesięcy temu. Randki, letnie romanse, mecze, liceum, przyjaciółki, imprezy, alkohol...

Ale to wszystko uległo zmianie. Dawno temu mój ojciec odszedł od mamy kiedy tylko dowiedział się o ciąży. Zostałyśmy same. Byłam jedynaczką. Nie przeszkadzało mi to, miałam mamę. Teraz jej nie ma...

Rebecka zginęła w wypadku samochodowym dwa miesiące temu. Mój świat się załamał. Najbliższa mi osoba nie żyje. Nie docierało to do mnie. Nadal nie dociera. Żyję jakby w bańce mydlanej, a wszyscy moi bliscy starają się aby ona nie pękła, abym nie załamała się i żebym nie była więcej cieniem osoby którą byłam . Jedyną moją rodziną jest ciocia Maggie. Młodsza siostra mamy. To właśnie do niej wyjeżdżam. Bardzo ją lubię, jest bardzo podobna do mamy, jej 12 lat młodsza wersja. Teraz ma 28 lat. Ma męża Johna. Jego też polubiłam, chociaż poznałam go dopiero pół roku temu.

- Beth!?

-Idę już!-powiedziałam i ruszyłam na dół, zatrzymując na chwilę wzrok na drzwiach od sypialni mamy.

-Tak bardzo tęsknię- załkałam cicho-żegnaj mamusiu...

Otarłam łzę z policzka i zeszłam na dół. Musiałam być silna. Dla niej.

*****

Hej wszystkim!

Więc, oto pierwszy rozdział :) troszkę nudnawy i krótki, ale obiecuję, że następny będzie ciekawszy :*

Mam do Was jeszcze takie jedno pytanie. Drugim bohaterem będzie Cole, o którym możecie dowiedzieć się już w opisie. Chcielibyście, abym pisała również z jego punktu widzenia?

Następny rozdział dodam może jeszcze dzisiaj wieczorem, albo jutro :)

Pliss, gwiazdkujcie i komentujcie, to daje ogromną motywację i poprawia humor :)


But slowly, I'm losing faith...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz