14

116 6 1
                                    

Perspektywa Sofii

Gdy wszyscy byli już w środku zajęliśmy miejsca i czekaliśmy.

-Może nie bardzo pasują, ale będzie wam ciepło- powiedział Bard a Tilda zaczęła rozdawać im jakieś koce i ubrania. Siedziałam obok Klary a głowę miałam położoną na jej ramieniu, ponieważ byłam strasznie zmęczona a koszmary miałam ciągle. Najgorsze w tych koszmarach było to że widziałam coraz dokładniej ich śmierć, więcej szczegółów jak to się stanie, jak na ten moment widziałam dokładnie śmierć Klary i Kiliego. Bałam się tego że naprawdę ten koszmar mógł stać się prawdą, nie widziałam jeszcze dokładnej śmierci Filiego i Thorina i nie wiedziałam czego mogę się spodziewać.

-Sofia- powiedziała do mnie Klara która szturchała mnie w ramię- Co jest?- zapytał gdy na nią spojrzałam.

-Co?- zapytałam nie bardzo kontaktując

-Mówiłam do ciebie a ty nic- wytłumaczyła- Co jest?- powtórzyła pytanie

-Nic tylko się zamyśliłam- powiedziałam- I..- zaczęłam, chciałam jej powiedzieć o tych koszmarach ale się rozmyśliłam

-I..- dopytywała

-Nic takiego jestem po prostu zmęczona- powiedziałam i wzięłam głowę z jej ramienia.

-Ciągle masz te koszmary?- zapytała

-Tak, ale wszystko dobrze- zapewniłam ją, pokiwała głową i stanęła podchodząc do Thorina ciągle kulejąc. Bałam się o nią, bo wyglądała coraz gorzej. Wyciągnęłam swój sztylet i zaczęłam go oglądać. Po chwili spojrzałam w bok bo koło mnie ktoś usiadł.

-Jak tam?- zapytał Fili który zajął miejsce gdzie wcześniej siedziała Klara

-Nawet- powiedziałam i nie zważając na nic położyłam głowę na jego ramieniu. Zaczęłam obracać sztylet w dłoniach nie zmieniając pozycji.

-Co jest?- zapytał po chwili.

-Nic tylko jestem zmęczona- powiedział mu to samo co Klarze.

-Dużo znaczy dla ciebie ten sztylet prawda?- zapytał gdy zobaczył go w mojej ręce.

-Tak, należał do mojego taty- powiedziałam- Widzisz to?- zapytałam pokazując mu rękojeść gdzie były jakieś symbole- Wiesz co znaczą?- ponownie zapytałam.

-Nie- powiedział

-Richard, tak nazywał się nasz tata- wytłumaczyłam- Jest to dość stare pismo rzadko używane więc pewnie go nie znasz- dodałam

-No nie znam- powiedział- A wasza mama jak się nazywała?- zapytał

-Mia, tym samym pismem jest jej imię zapisane na łuku, który ma Klara- powiedziałam

-Przykro mi z powodu waszych rodziców- powiedział

-Gdzie broń?- usłyszeliśmy pytanie Thorina i spojrzeliśmy w tamtą stronę

-Zaczekajcie- powiedział Bard i wyszedł z domu. Postanowiłam wstać i tak właśnie zrobiłam po chwili w moje ślady poszedł Fili. Stanęłam koło Thorina i po chwili stanęliśmy w kółko.

-Jesień zbliża się przy końcowi- powiedział Thorin

-Pojutrze dzień Durina, musimy do tej pory dotrzeć do góry- powiedział Balin

-A jeśli nie zdążymy i nie znajdziemy ukrytych drzwi?- zapytał Kili oglądając się czy nikt nie słucha.

-Wtedy cała wyprawa na nic- dodał Fili

Siostrzana PrzygodaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz