Czytając ten rozdział polecam posłuchać piosenki z mediów
Perspektywa Sofii
Zabiłam kolejnego orka i nie miałam ani chwili wytchnienia ponieważ wrogowie atakowali z każdej możliwej strony. Kolejnemu orkowi przecięłam głowę i szybko wyciągnęłam sztylet zabijając tego co się do mnie zbliżał. W obu rękach trzymałam jakąś broń i teraz dopiero zaczynała się zabawa. Nagle jeden ork się na mnie rzucił ale zablokowałam go mieczem i po chwili zginął przez strzałę wbitą w głowę, która należała do Klary.
-Uważaj- powiedziała do mnie strzelając w kolejnych orków
-Ty też- odpowiedziałam i zabiłam kolejnego- Pamiętaj jak krzyknę masz się tym nie przejmować- przypomniałam jej i zrobiłam unik bo ork mnie zaatakował ale ja wbiłam mu miecz w plecy.
-Postaram się- powiedziała, nic nie odpowiedziałam bo schyliłam się i podcięłam orkowi nogi i potem go zabiłam.
-Odwrót do Ereboru!!!!- usłyszałam krzyk chyba kuzyna Thorina i spojrzałam za siebie co było moim błędem bo jak ponownie się odwróciłam od razu krzyknęłam, ponieważ ork mnie zaatakował i przeciął mi policzek ale szybko się ogarnęłam i wbiłam mu sztylet w brzuch a mieczem ucięłam mu głowę. Spojrzałam na Klarę czy jest cała, bo to był ten moment w którym ginęła w moim koszmarze, ale na szczęście walczyła mieczem i nie patrzyła w moją stronę. Zauważyłam że zbliża się do niej ork więc szybko rzuciłam w niego sztyletem przez co się odwróciła i zobaczyłam na jej twarzy ulgę. Pokiwałam głową i zaczęłyśmy uciekać do Ereboru zabijając orków którzy stali nam na drodze. Wyciągnęłam kolejny sztylet tym razem sztylet taty i właśnie w tym momencie dobiegłyśmy do pozostałych, Klara wyciągnęła łuk gotowa na strzelanie w naszych wrogów. Gdy zaczynali się do nas zbliżać usłyszeliśmy dźwięk rogu, który pochodził z Ereboru i po chwili wejście zostało rozwalone przez wielki dzwon, spojrzałam w tamtą stronę w momencie gdy z góry wybiegła kompania z Thorinem na czele. Chciałam zacząć biec za nimi ale powstrzymała mnie Klara, spojrzałam na nią nie zrozumiale ale ona kazała mi spojrzeć na bok tak więc zrobiłam. W naszą stronę biegły nasze konie nie mogłam w to uwierzyć
-Teraz się zacznie- powiedziała do mnie Klara, a ja schowałam sztylet
-A żebyś wiedziała- odpowiedziałam i konie zatrzymały się koło nas- Przeżyją to?- zapytałam siostry mając na myśli konie gdy na nie siadłyśmy
-No pewnie to najodważniejsze konie jakie znam- powiedziała- A teraz do ataku- powiedziała i wyciągnęłyśmy miecze przed siebie a konie zaczęły biec. Zabijałam każdego orka który się zbliżałam, a Fight robił uniki i jak było trzeba skakał nad nimi, nie musiałam nim kierować, ponieważ sam dobrze wiedział co ma robić w końcu to nie jego pierwsza walka. Zobaczyłam jak Nori potrzebował pomocy więc szybko pokierowałam konia w tamtą stronę i gdy znalazłam się obok niego zabiłam tego orka. Nawet się nie zorientowałam a rozwalił mi się kucyk i teraz włosy latały mi na wszystkie strony. Atakowałam kolejnych aż w końcu znalazłam się koło Klary która tak samo jak ja zabijała wszystkich orków jak leci.
-Jak się walczy?- zapytałam gdy zaczęłyśmy jechać obok siebie
-Mogło być lepiej- powiedziała- Jak ci ten policzek krwawi- powiedziała ale zaraz oderwała wzrok od tej rany i zabiła kolejnego orka który się do nas zbliżał.
-Nie przejmuj się tym- powiedział- Powiedz lepiej czy widziałaś gdzieś Thorina i pozostałych?- zapytałam gdy nigdzie ich nie widziałam.
-Tam są- powiedziała i pokazała mieczem przed nami gdzie jechali na jakimś wozie czy czym podobnym, spojrzałam na nią i zaczęłyśmy jechać w tamtą stronę- Musimy oczyścić im drogę- powiedziała
CZYTASZ
Siostrzana Przygoda
Short StoryKlara i Sofia to siostry, które przyłączają się do kompani Thorina. Przeżywają niezwykłe przygody i odnajdują miłość. Wejdź i się przekonaj....