Perspektywa Sofii
-Widzicie go?- zapytał po raz kolejny Thorin, gdy szukaliśmy arcyklejnotu już jakiś czas
-Nie- odpowiedzieliśmy, miałam dość tego szukania, to jest jak szukanie igły w stogu siana. Zaczęłam się rozglądać na boki i zobaczyłam jak Klara i Kili szukają go obok siebie rozmawiając. Byłam szczęśliwa że moja siostra po tych wszystkich trudach jest szczęśliwa. Natomiast ja wiedziałam jedno zrobię wszystko co w mojej mocy żeby nic jej się nie stało, nawet jakbym miała oddać za nią życie. Jestem młodsza od niej, ale szybko musiałam nauczyć się za pomocą Klary przeżyć, zawdzięczam jej wszystko, bo to ona mnie chroniła i pomagała gdy było najgorzej. Gdy nie znalazłam go przez kolejne kilka minut postanowiłam iść poszukać Balina i zapytać czy ma tą mapę. Nie pamiętam w ogóle drogi do domu, ale postanowiłam zaznaczyć miejsca gdzie byłyśmy. Tak jak postanowiłam wyszłam ze skarbca i poszłam schodami w górę, a potem jakimiś korytarzami mając nadzieję że się nie zgubię, a było to prawdopodobne.
-Sofio a co ty tu robisz?- usłyszałam Bilba po jakimś czasie
-Cześć Bilbo, szukam Balina- powiedziałam- Widziałeś go?- zapytałam i do niego podeszłam
-Właśnie miałem do niego iść- odpowiedział i razem z hobbitem poszliśmy do Balina. - Dlaczego idziesz do Balina?- zapytał po jakimś czasie
-Po mapę śródziemia- powiedziałam- A ty?- zapytałam ciekawa
-Muszę z nim porozmawiać- powiedział, a ja tylko pokiwałam głową resztę drogi spędziliśmy w milczeniu.
-Witaj Balinie- przywitałam się z nim gdy weszliśmy do jakiegoś pomieszczenia- Znalazłeś mapę o którą cię prosiłam?- zapytałam od razu
-Tak już ci ją daje- powiedział i podał mi ją, podziękowałam mu i postanowiłam wyjść, tak więc zrobiłam. Weszłam do jakiegoś korytarza i usiadłam na ławce która tam była. Rozwinęłam mapę i zaczęłam zaznaczać miejsca w których byłyśmy z Klarą, po krótkiej chwili dosiadł się do mnie Bilbo i wyciągnął coś z kieszeni.
-Co tam masz?- zapytałam przerywając czynność którą robiłam
-Wziąłem go z ogrodu Beorna- powiedział i w ręce trzymał żołędzia.
-Niech zgadnę posadzisz go w Shire?- zapytałam chodź znałam odpowiedź.
-Dokładnie- odpowiedział- A ty co robisz?- zapytał pokazując na mapę i kałamarz z piórem, który wzięłam od Balina
-Zaznaczam miejsca gdzie byłyśmy z Klarą- odpowiedziałam z godnie z prawdą. Nawet nie wiemy skąd ale pojawił się Thorin
- Co masz w ręce?- zapytał zwracając się bezpośrednio do Bilba
-Nic takiego- mówiąc to wstał a ja zaraz za nim
-Pokaż mu Bilbo- powiedziałam do hobbita, a on wystawił rękę z żołędziem
-Wziąłem go z ogrodu Beorna- wytłumaczył gdy zobaczył zdziwione spojrzenie Thorina
-Całą drogę go miałeś?- zapytał go, postanowiłam ponownie usiąść bo nie miałam za bardzo ochoty rozmawiać teraz z Dębową Tarczą. Ponownie wzięłam mapę i zaczęłam na nią patrzeć.
-Ci co przeżyli nadciągają do Dale- usłyszałam Dwalina i od razu spojrzałam na nich
-Niech wszyscy pilnują wrót- powiedział i zaczął odchodzić- Do bram!!- rozkazał. Wstałam i chowając mapę spojrzałam na Bilba w tym samym momencie co on ma mnie, zrezygnowani poszliśmy za Thorinem.
CZYTASZ
Siostrzana Przygoda
Truyện NgắnKlara i Sofia to siostry, które przyłączają się do kompani Thorina. Przeżywają niezwykłe przygody i odnajdują miłość. Wejdź i się przekonaj....