🦇 | Drugie spotkanie | Nevra

237 25 5
                                    

Kilka dni po twoim pierwszym spotkaniu z bratem twojej przyjaciółki wampir został szefem straży. No masz. Teraz będziesz musiała go znosić trochę częściej. Po oficjalnym zapoznaniu z nim jako nowym szefem wszyscy z twojej straży mogli się rozejść. Ty też postanowiłaś odejść, ale wampir zatrzymał cię kładąc ci dłoń na ramieniu. Spojrzałaś na niego pytająco, ale nie odezwałaś się ani słowem.

- Widziałem kiedyś jak trenujesz.

- I co w związku z tym?

- Nie idzie ci najlepiej.

Żartuje sobie?! Jesteś jedną z lepszych w tej straży! Znaczy... To fakt. Do najlepszych jeszcze trochę ci brakuje. Ale patrząc na to ile jesteś w straży to radzisz sobie naprawdę świetnie. Kilka miesięcy, a jesteś poziom albo kilka poziomów wyżej większości osób, które są tu już około roku.

- Naprawdę? Do tej pory słyszałam, że dobrze sobie radzę.

- Naprawdę. Dlaczego miałbym kłamać? - Właśnie sama też zadajesz sobie to pytanie. Jaki ma w tym cel? - W każdym razie przyda ci się trening. - Uśmiechnął się. - Widzimy się jutro o szesnastej. Tutaj. Nie spóźnij się. - Puścił ci oczko i ruszył przed siebie w stronę Kwatery.

Czy ty właśnie śnisz? Masz wrażenie, że skrytykował twoje umiejętności tylko po to, żeby zaproponować wspólne treningi. Chociaż nazwanie tego propozycją to trochę za dużo... Nawet nie możesz mu odmówić, bo to przecież twój szef. A z szefem wypadałoby mieć jak najlepsze stosunki. Oczywiście tylko na stopie zawodowej. Chociaż prywatnie też trzeba o to odpowiednio zadbać... Nevra wydaje się nie mieć pojęcia o profesjonalizmie skoro tak jawnie z tobą flirtuje. A przynajmniej ty to tak odbierasz. W takim wypadku relacje prywatne może przenieść także do pracy. Masz szczerą nadzieję, że się mylisz, ale na wszelki wypadek zadbasz także o pozytywne relacje z tym wampirem także w życiu prywatnym. Posiadanie przyjaciółki w postaci jego siostry jest dla ciebie bardzo korzystne.

꧁༺࿅ིཽ• -- •🦇• -- •࿅ིཽ༻꧂

Jest i mój wampirek!
Przy poprzednim tytule to on zebrał najwięcej gwiazdek... I jestem z niego dumna.

Zauważyłam też, że tylko w jego wypadku nie poznajemy go zaraz po przybyciu do straży, a dopiero trochę później...
Żeby nie było to nie jest faworyzacja!
Na takie coś mnie wena naszła... I przy okazji jest to taka mała odskocznia, żeby nudno nie było.

Następny: Valkyon

~ Papita

Eldarya The Originals | Scenariusze ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz