Każde szczęście musi się kiedyś skończyć. Każda wolność ma swoje granice. Każdy słoik miodu ma elfa, który chce go zjeść. I nie może od niego uciec na zawsze.
Można powiedzieć, że ty jesteś takim słoikiem. Ale gorszego sortu. I nie chce cię zjeść, a wykorzystać. Albo zabić. Nigdy nie wiadomo. Ale jedno jest pewne! Piekło się zbliża wraz z jego powrotem. Na wyrocznię! Niech go coś zeżre na tej misji!
No niestety. Wrócił w doskonałym stanie. Nienaruszony. Nic go nawet nie nadgryzło. A to oznacza, że pora wracać do pracy. Ale zanim do tego dojdzie... Można się schować! I największy ochrzan padnie na kogoś innego! Szybko wtopiłaś się w tłum fearies na targu. Ale to nie wystarczyło. Elf szybko cię zauważył.
- Tu jesteś, [T.I.]. To dobrze. Nie chciałoby mi się ciebie szukać. Chodź ze mną.
Od razu zaczął odchodzić, a tobie zostało podążać za nim. Po, jak dla ciebie, koszmarnie długiej podróży do sali alchemii w końcu znaleźliście się w środku pomieszczenia.
- Więc... Jak ci minęła misja szefie? - Koniec użalania. Trzeba działać i odwrócić jego uwagę od bałaganu w laboratorium!
- Dobrze. Zakończona sukcesem. - Rozglądał się po całym pomieszczeniu. - Ale syf. Kto miał być odpowiedzialny za porządki w tym miejscu?
Ty. Ale nie możesz się przyznać. Skoro pyta to może zapomniał?
- Misselina. - Odpowiedziałaś po krótkiej chwili zastanowienia.
Missi była delikatną dziewczyną. Wszelka krytyka ze strony elfa mocno w nią uderzała. A do swoich zadań podchodziła bardzo poważnie. A ty ją wkopałaś w coś takiego. Przecież on się na nią za to rzuci! Biedna... Ale lepiej poświęcić ją niż siebie, prawda?
Elf spojrzał na ciebie z uniesioną brwią. Chyba nie do końca w to wierzy... Ale nic nie mówi. Więc może jednak udało ci się uniknąć konsekwencji?
- Rozumiem. Porozmawiam z nią. - Ruszył do wyjścia z laboratorium. - Mam dziś dobry dzień, więc ci się upiekło. Ale zacznij się lepiej odżywiać, bo w następnych dniach będziesz miała sporo pracy. Ja niczego nie zapominam. - Uśmiechnął się i wyszedł.
To już po tobie. Pamiętał. I wie, że kłamiesz. Podwójna kara! Czy tak się płaci za wkopanie w swoje winy innych? Jeśli tak to nigdy więcej tego nie zrobisz. Przynajmniej nie w takiej sytuacji. Ciekawe czy Misselinie się w takim razie upiecze? To wątpliwe... Ale nie niemożliwe. Cóż, to i tak nie twój problem.
꧁༺࿅ིཽ• -- •🍯• -- •࿅ིཽ༻꧂
Hejka!
Wróciłam, więc znów możecie spodziewać się rozdziałów!
Nasz elf był dziś wyjątkowo miły, czyż nie?
Znicze dla Missi -> [*]
~ Papita
CZYTASZ
Eldarya The Originals | Scenariusze ZAWIESZONE
De TodoKolejna książka z Eldzi na moim profilu... No cóż, w tym temacie, jeśli chodzi o tworzenie najlepiej się odnajduję. Więc łapcie! Tym razem są to scenariusze. Jeden rozdział = jedna postać. Łatwo znaleźć swoich ulubieńców. Rozdział będą się pojawiać...