Nie chce mi się znów do tego wracać. Ale jako że nie mogłam napisać mojego zdania w kom z powodu bana to muszę tutaj.
No więc kicia zrobiła rozdział o taki:Niby wszystko okej, tylko chciałam zwrócić uwagę na 10 akapit i 6.
6: informacje że to fanon dobrze napisać w opisie książki oraz w pierwszym rozdziale jako alert.
10: niby słusznue ale nie do końca. To jest wolny kraj i internet a nie korea północna by zamykać komuś usta "bo go nie lubię "/"bo miałem z nim dramę"/"bo był nie miły". To żenujące by takie kroki robić z takich rzeczy skoro to wolne państwo i internet (nie, hejt nie dozwolony). No po prostu nie wiem jak to inaczej tłumaczyć, taka bańka bezpieczeństwa i zamykanie ust bo kogoś się boimy.
To działanie miało by tylko sens jeśli osoba hejtuje lub hejtowała. A z tego co widziałam wszyscy ją przeprosili za wyzwiska, za tem nie ma to sensu by blokować za odmienne zdanie.
A później jest zdziwiona czemu tak wiele osób ma o tobie negatywną opinie i woli od ciebie stać z daleka.
Z nikąd te przekonania negatywne co do ciebie się nie biorą, sama sobie je robisz np.tym zamykaniem ust bo nie podoba ci się że te osoby nie głaskały cię po główce. Czemu tak mówię? Bo wszystkie osoby które zablokowala tp te które obraziły ale potem przeprosiły lub te co były neutralne.Ja przykład zostałam zablokowana, choć ani nie wyzywałam ani nic z tych rzeczy. Jedynie pokazywałam fakty (dowody z tłumaczeniem) i się nie zgadzałam często z opiniami kici czy fallen. Np. Z opinią, że przekleństwo=obraza.
Dowód o banie:
Pokazuje go ponieważ kicia ostatnio banowała osoby z którymi miała dyskusję po czym odblokowywała i mówiła że nic takiego nie było.
Jedyne osoby które w to uwierzyły to fallen, dlaczego? Za dużo oszustw było ze strony kici, i za dużo osób pisało że takiego czegoś u niej doświadczyło.Kicia po prostu odpocznij od internetu lub usuń rzeczy którymi sama sobie szkodzisz np. Książka do dyskusji. Bo tą książką sobie szkodzisz m.in. umacniasz przekonanie o statucie drama queen.
Tam nawet dyskysji nie ma prawie a same głównie gównoburze. To jest taka sama książka jak na twoim statym koncie (chyba nazywała się : co jak gdzie , lub jakoś tak). Jest to samo wkopywanie się tyle że tytuł który ma niby pokazywać jakiś profesjonalizm lub chronić, lecz nie daje efektówi i nie ma obrazków.Lubię psy, a wy?