ninety three 🍃

349 27 0
                                    

Patrzcie jaka h00tuwa w mediach

🍃🍃🍃🍃

- Co się miało zacząć? 

- Mój cały piękny plan, nie sądziłem tylko że w międzyczasie mógłbym się w tobie zakochać, ale cóż, jakoś to przeboleje... - na chwile milknie, by za chwile znów wrócić wzrokiem do twarzy Jimina i bez ostrzeżenia wpić się w jego usta, co spotyka się z pomrukiem dezaprobaty i próbą wyrwania się z silnych objęć - Cśiii... Daj mi się sobą nacieszyć kochanie...

A co miał zrobić Jimin? W końcu i tak było mu wtedy wszystko jedno, na chwilę nawet zwątpił w moc Jina i Namjoona oddając pocałunek by w jakiś sposób zagłuszyć myśli o nieuniknionej śmierci. Nawet nie myśli o ucieczce, wiedząc że i tak mu się nie uda. Trochę przyjemności przed wsadzeniem do trumny jeszcze nikomu nie zaszkodziło tak?

Za to Jeon wie, że nawet jeśli rozwiąże blondyna, to ten nie ucieknie zbyt zamroczony chęcią na poczucie odrobiny przyjemności oraz zaślepiony chorą wręcz miłością do bruneta. Dlatego też nie myśląc zbyt wiele, o czasie jaki mu został na dokończenie planu - rozwiązuje chłopaka, łapie go pod udami i przenosi się z nim na brudny materac w rogu pomieszczenia. Sceneria nie jest najromantyczniejsza na świecie, ale nie to się teraz liczyło. Oboje mogli stracić życie - Jimin, jeśli policja nie zdąży oraz Jungkook, jeśli zdąży. 

Pochylając się nad Parkiem pogłębia pocałunek, zaczepiąjąc swoim językiem ten Jimina i podkładając dłonie pod okrągłe pośladki. Muszą to zrobić jak najszybciej, walczą z czasem ale Jeon wie, że oboje dawno z nikim nie spali więc dojdą szybciej niż by się mogło wydawać. 

Zmienia miejsce jednej z dłoni przemieszczając ją powoli pod różową koszulkę, by zaraz ścisnąć prawy sutek, za to drugą dłonią wędruje pod materiał spodni aż do nagich półkul. Za to Jimin jedynie leży i wysysając życie z ust bruneta, szarpie jego włosy i przygryza wargi rozkoszując się przyjemnym dotykiem dłoni i ust. Oddycha płytko przez nos i mocno zaciska oczy, czując jak krew krąży w całym jego ciele, jednak najmocniej odznacza się to w obcisłych czarnych jeansach. 

Gęste i gorące podniecenia uderza w ciała obojga sprawiając, że oczy stają się szkliste a nogi Jimina trzęsą się chcąc poczuć wypełnienie jak najszybciej to możliwe. W pewnej chwili usta bruneta przenoszą się na żuchwę, potem na szyję, aż w końcu dociera do obojczyka i zostawia na nim dużą malinkę sprawiając uniesienie się bioder w  akcie przyjemności chłopca pod nim. 

Jak najprędzej zdejmują z siebie koszulki i spodnie zostając w samych bokserkach. Jimin czując ciepłe, miękkie usta na swoim ciele wije się i wygina plecy w łuk, co zaraz zostaje powstrzymane przez Jungkooka przyciskającego szczupłe biodra do materaca, skutecznie unieruchamiając tym blondyna. 

- Masz taką nieskazitelną i piękną skórę, szkoda by było gdybym oszpecił ją bliznami, prawda? - Jimin słysząc to na chwilę nieruchomieje, potem jednak przypomina sobie, że nie istnieje nadzieja na ratunek więc olewając słowa Jungkooka łapie jego dłoń i wsuwa dwa długie palce do ust by nieco je nawilżyć... 

*W tym czasie u Namjinów*

- No niechże pan jedzie szybciej, matko co się teraz porobiło z tymi kierowcami - Jin wręcz krzyczy na kierowcę - podkreślam - wozu policyjnego bo ten jedzie jedynie 130 kiliometrów na godzinę, kiedy powinien jechać 220 skoro taka jest maksymalna ilość na liczniku. Namjoon w międzyczasie zastanawia się nad czymś, aż w końcu coś przychodzi mu do głowy. 

Jeon nie byłby na tyle głupi, żeby robić raban we własnym mieszkaniu prawda?

- Jin, powoli. Gdzie Jungkook mógł go zabrać bo na pewno nie do mieszkania? - mruczy opierając się o zagłówek siedzenia przed nim. 

- KURWA MASZ RACJĘ - przez chwilę panuje cisza, a oboje myślą jedynie nad miejscem w którym mogło się ukryć ich dziecko - WIEM! Niech pan jedzie do tego starego magazynu przy lesie, Kook kiedyś prosił mnie bym podjechał tam z nim po sznurki dla dziadka. Jego dziadek nie żyje lol - krzyknął przez co starszy pan ze strachu zjeżdża na inny pas, zaraz gromiąc hałaśliwego pasażera wzrokiem, na co ten nareszcie milknie i spokojnie przysłuchuje się jak policjant przekazuje nowe informacje do centrali. 

Uda im się, musi...

--------

Szczerze, chciałam zawiesić konto ale jednak nie ez

Do końca zostało 5/6 rozdziałów omg...

Deadly daddy / jikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz