Jimin POV.
Obudziłem się jak już na zewnątrz było ciemno. Nie było przy mnie nikogo ale cieszyłem się , bo czułem się zmęczony jak nigdy, zdziwił mnie jedynie widok otwartego okna. W miarę możliwości okryłem się kołdrą - nie byłem pewny czy mogę wstawać po operacji a z bandażem na pół klatki piersiowej i szyi wolałem nie ryzykować.
Szukałem wzrokiem czegokolwiek czego mogłem się napić, ale zamiast butelki z wodą w oczy rzuciła mi się koperta po którą natychmiast sięgnąłem. Nie było to zbyt łatwe zadanie ale jakoś jej dosięgnąłem i rozerwałem.
Drogi Jiminie...
O to do mnie. Kto by się spodziewał...
Pewnie zastanawiasz się kto przyniósł ci mój list [...] Kocham Cię odkąd ci to szczerze wyznałem, a żadne uczucie które do ciebie żywiłem nigdy nie były kłamstwem.
No twoja stara chyba.
Nie zdążyłem wytłumaczyć ci dlaczego to wszystko się stało [...] Jesteś słaby więc spokojnie, dam ci przez 3 lata odpocząć od stresu i wrócę.
Albo jednak nasza...
Wrócę po ciebie ale jeszcze nie wiem w jakim celu.
Żebyś się kurwa nie zesrał przypadkiem
Jestem wyrozumiały
Długopisem zgarniętym ze stolika szybko przekreślił słowo "wyrozumiały" wpisując na jego miejsce POPIERDOLONY.
Twój Jungkookie, kocham cię
Srasz
Uważaj na siebie skarbie
ok boomer
-----
Co czułem? Nic bo dostałem znieczulenie.
Ale to tylko fizycznie... Psychicznie czułem pustkę, smutek rozrywający serce, żal i zawód. Zawiodłem się na osobie którą przez kilka miesięcy zdążyłem szczerze pokochać. Przepełnia mnie straszliwa tęsknota i lęk a cały pokój wypełniają moje myśli. Czułem się odseparowany, nagi, samotny. Leżąc na szpitalnym łóżku miałem mnóstwo czasu. 3 lata... będzie liczył od momentu przeczytania listu? Czy już liczy?
Każda sekunda zaczęła przytłaczać jak góra. Zegar wybijał godziny jak rzeźnicki topór. 2 lata, 355 dni, 23 godziny, 50 minut i 13 sekund.
A może 2 lata, 355 dni, 14 godzin, 27 minut i 30 sekund?
Czułem się jak w agonii. Z paniką zacząłem liczyć sekundy, minuty i godziny.
Czy tak będzie wyglądało moje życie przez następne 3 lata? Jakby w przekleństwie, strachu i ciągłym zmartwieniu o własne bezpieczeństwo..
Bardziej niż wieść o tym że przez ostatnie 4 miesiące miałem w dupie kutasa mojego brata zaskoczyła mnie ta, iż w ogóle go posiadam. Ciekawa sprawa
Czy się tym przejąłem? A w życiu. Ciekawi mnie jedynie reakcja rodziców, tak poza tym mam wyjebane. No chyba, że liczymy godziny - to już inna sprawa.
------------
JEST! Sorki że tak późno ale wiecie jak jest
CZYTASZ
Deadly daddy / jikook
FanfictionGdzie Taehyung jest sławny i zakłada się z Jiminem o to, że ten założy konto na portalu dla tatusiów. Poznaje tam niejakiego Jungkooka - jego nieznanego brata bliźniaka, seryjnego mordercę który pragnie zemsty na swojej rodzinie za odrzucenie go...